
Wypadek na A1, kierowca ciężarówki nie żyje
Do tragicznego wypadku doszło na autostradzie A1 pod Włocławkiem (woj. kujawsko-pomorskie). Kierowca ciężarówki zatrzymał się na pasie awaryjnym, aby wymienić oponę i został potrącony przez inny samochód. Na miejscu zdarzenia wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dzień wcześniej, na drodze S61 pod Ełkiem, doszło do podobnego wypadku, w którym dwie osoby zginęły podczas naprawy usterki.
W niedzielne popołudnie doszło do śmiertelnego wypadku na 198. kilometrze autostrady A1, na odcinku pomiędzy węzłami Kowal i Włocławek Zachód.
Kierowca ciężarówki próbował zmienić oponę. Zginął na miejscu.
61-letni kierowca ciężarówki zatrzymał się na pasie awaryjnym w miejscowości Nowa Wieś (powiat włocławski) z powodu uszkodzonej opony w naczepie i wysiadł, aby ją wymienić .
„Kiedy znajdował się poza swoim pojazdem, został potrącony przez dostawczego Fiata Ducato” – powiedział polsatnews.pl młodszy asp. Tomasz Tomaszewski z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. „ 61-latek zginął na miejscu ” – dodał funkcjonariusz.
Fiat uderzył również w tył Opla, którego kierowca próbował ominąć ciężarówkę zaparkowaną na pasie awaryjnym. „ Kierowca Opla zahamował i wtedy doszło do zderzenia ” – opisał młodszy asystent Tomaszewski.
Zablokowana autostrada A1
Jak poinformował polsatnews.pl mł. bryg. Mariusz Bladoszewski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku, na miejscu zdarzenia pracują cztery zastępy straży pożarnej i policja pod nadzorem prokuratora . Na miejscu wylądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
„Autostrada w kierunku Gdańska jest całkowicie zablokowana. Utrudnienia potrwają jeszcze długo” – powiedział.
Policja wyznaczyła objazdy i wprowadziła częściową kontrolę ruchu. Trwają przesłuchania świadków i uczestników tragicznego wypadku.
Kolejny podobny wypadek. Dzień wcześniej zginęły dwie osoby.
Do podobnego wypadku doszło wcześniej w sobotę. Kierowca ciężarówki śmiertelnie potrącił dwie osoby na drodze ekspresowej S61 w pobliżu miejscowości Borki koło Ełku. Wstępne ustalenia wskazują, że ofiary zmieniały koło w innej ciężarówce zaparkowanej w tym czasie na pasie ruchu.
Grzegorz Różański, rzecznik Warmińsko-Mazurskiej Straży Pożarnej, poinformował, że podjęte przez służby ratunkowe działania reanimacyjne okazały się bezskuteczne. Na miejscu zdarzenia, podobnie jak w niedzielnym wypadku na autostradzie A1, wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
WIDEO: Generał ujawnia prawdziwy cel rosyjskich prowokacji. „Zamierzają zrobić coś złego”.

Patryk Idziak / polsatnews.pl
Źródło