Premier Donald Tusk ogłosił, że "nastąpi kontynuacja" rozliczeń powiązanych z ośmioletnimi rządami Zjednoczonej Prawicy. – To, co pozostawił po sobie gabinet PiS, zwłaszcza w sferze sądownictwa, to jest doszczętnie zniszczone. To są zrujnowane fundamenty państwa prawa – skonstatował w czwartek szef rządu.

Donald Tusk zasygnalizował dalszy tok rozliczeń związanych z rządami Zjednoczonej Prawicy
Podczas czwartkowej rozmowy w TVP Info, Tusk oznajmił, że „nastąpi kontynuacja” związana z rozrachunkami rządów Zjednoczonej Prawicy. Według premiera, aktualny minister sprawiedliwości Waldemar Żurek „posiada ów temperament, który pozwala mu ignorować trudności”. Dodał również, że wymaga to czasu i precyzji, ponieważ minister Żurek czy minister Bodnar nie są identyfikowani z Ziobro, a on sam nie jest porównywany do Kaczyńskiego”.
Tusk o Żurku: Obecnie potrzebny jest ktoś taki
Zapytany o roszadę na posadzie szefa resortu sprawiedliwości, szef rządu wyznał, że nie było to przypadkowe i „wiedział, co robi”.
– Minister Bodnar charakteryzuje się temperamentem i naturą „restauratora”, a nie „łowcy”. W obecnej sytuacji niezbędny jest ktoś taki, jak minister Żurek, z zapałem człowieka zdeterminowanego, gotowego na wszystko, aby pochwycić tych, którzy dopuszczali się kradzieży czy innych nagannych czynów – argumentował.
Premier potwierdził podczas czwartkowej rozmowy, że jego małżonka i córka zostały przesłuchane w dochodzeniu dotyczącym nielegalnej inwigilacji systemem Pegasus i mają status świadków. Zapewnił, że nie będzie interweniował w poczynania prokuratury i nie ma wglądu do materiałów postępowania.
Szef rządu zaakcentował, że system Pegasus był w przeszłości używany w sposób „podstępny” i „wyrachowany” – podsłuchiwano osoby podejrzane o zwyczajne przestępstwa, aby zamaskować polityczne pobudki działań. Zasygnalizował, że celem inwigilacji byli nie tylko politycy opozycji, ale i dziennikarze. Wyjaśnił, że w jego przypadku podsłuchy dotyczyły adwokata Romana Giertycha, reprezentującego go prawnie jako szefa Rady Europejskiej, z którym komunikowały się jego żona i córka.
Szef rządu wspomniał także, że w kwestii użycia Pegasusa toczy się śledztwo Prokuratury Krajowej, która autonomicznie może zadecydować o potencjalnym ujawnieniu danych z postępowania. Podkreślił również, że obecny rząd nie wywiera presji na organy ścigania.
Dług publiczny i deficyt budżetowy. „Wszystko pozostaje pod kontrolą”
Donald Tusk zapewnił również, że rząd sprawuje kontrolę nad poziomem długu publicznego i deficytu budżetowego, ponieważ jak stwierdził, udało się stłumić inflację przy zachowaniu niskiego bezrobocia, a decyzja o zwiększonym długu i deficycie była przemyślana.
– Wszystko pozostaje pod kontrolą.(…) Deficyt jest wyliczony, stanowi to poważne wyzwanie, ale będziemy go trzymali w ryzach. (…) Świadomie podejmowaliśmy decyzje, że wystąpi większy deficyt i większy dług, gdyż mamy wojnę i musimy dozbroić wojsko. (…) Upewniam, że panujemy nad sytuacją – powiedział Tusk.
Jak zaznaczył, w piątek zaprezentowany zostanie najnowszy wskaźnik inflacji.
– Wszyscy są zgodni, że utrzyma się na poziomie 3 proc., być może nieco poniżej. Faktycznie ograniczyliśmy inflację. Udało się utrzymać bezrobocie na jednym z najniższych poziomów w UE, wywindować Polskę na szczytowy wzrost, jeśli chodzi o najważniejsze gospodarki europejskie. Jesteśmy jednym z najprężniej rozwijających się krajów pośród państw najzamożniejszych na świecie – oznajmił Tusk.
Dostrzegłeś coś istotnego? Prześlij zdjęcie, film lub opisz, co się wydarzyło. Skorzystaj z naszej Wrzutni
WIDEO: "Wyobraża sobie, że rywalizuje w lidze USA". Krzysztof Bosak atakuje Sikorskiego

Jakub Pogorzelski/jp/polsatnews.pl/PAP
Źródło



