
Ucieczka korytarzem życia zakończyła się aresztowaniem
Policjanci zatrzymali kierowcę, który uciekał przed policją korytarzem ratunkowym. Podczas szaleńczej jazdy 41-latek zderzył się z radiowozem. Okazało się, że mężczyzna nie miał prawa jazdy i był pod wpływem narkotyków.
Do zdarzenia doszło 25 września w Żarach w województwie lubuskim. Funkcjonariusze drogówki otrzymali zgłoszenie od dyżurnego o zderzeniu samochodu osobowego z jeleniem .
Aby szybciej dotrzeć na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe . „Kierowcy pozostałych pojazdów prawidłowo utworzyli korytarz ratunkowy , ale nagle jeden z nich ruszył i uciekł przed nadjeżdżającym radiowozem ” – powiedział w rozmowie z Polsat News asp. Mateusz Sławek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Uciekał przez korytarz życia. Bał się policji.
Ucieczka była jednak krótkotrwała. W pewnym momencie kierowca Forda stracił panowanie nad pojazdem , uderzając w radiowóz i nadjeżdżający z naprzeciwka samochód. Następnie porzucił pojazd i uciekł pieszo. Został jednak zatrzymany chwilę później.
„Całe zdarzenie było obserwowane przez emerytowanego policjanta , który postanowił wesprzeć dyżurnego. Wspólnie zatrzymali mężczyznę, który okazał się 41-latkiem, i odprowadzili go do radiowozu” – powiedział asp. Mateusz Sławek.
Policjant wyjaśnił, że kierowca Forda uciekł, ponieważ uważał, że ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów . Szybko jednak okazało się, że nigdy nie posiadał prawa jazdy , a dodatkowe badania wykazały, że był pod wpływem narkotyków. W jego samochodzie znaleziono również substancje zabronione.
„Przede wszystkim nie powinien być w samochodzie. Nie powinien do niego wsiadać i jeździć. Korytarz ratunkowy jest niezbędny, abyśmy mogli swobodnie zatrzymywać się po lewej lub prawej stronie, a służby drogowe i ratunkowe mogły do nas bezpiecznie dojechać” – wyjaśnił Krystian Sudak z Gorzowskiego Automobilklubu w rozmowie z Polsat News.
Podczas kontroli pojazdu 41-latka w systemie policyjnym odkryto, że tablice rejestracyjne, których używał, należały do innego samochodu . Mężczyzna został już przesłuchany i przyznał się do winy. Będzie odpowiadał za swoje czyny przed sądem. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Widziałeś coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film lub napisz o tym, co się wydarzyło. Skorzystaj z naszego Dropboxa.
WIDEO: Czy jest szansa na szybki pokój w Strefie Gazy? „Łatwiej zakończyć tę wojnę niż na Ukrainie”

Jakub Pogorzelski / jp / polsatnews.pl / Policji.gov.pl / Polsat News
Źródło