W ubiegłym roku wzrosła liczba wydawanych zwolnień lekarskich na krótkie okresy, konkretnie od jednego do pięciu dni, o czym donosiło poniedziałkowe wydanie „Rzeczpospolitej”. Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców przyznał w rozmowie z gazetą, że „przynajmniej część tych zaświadczeń (…) wynika z (…) chęci skorzystania z częściowo rekompensowanego urlopu od pracy”. Ekspert wskazał, że ten trend można przypisać częściowo rosnącej dostępności telekonsultacji, czyli formatu zdalnej konsultacji medycznej, umożliwiającego pacjentom otrzymanie porady przez telefon lub online.
/ 123RF/PICSEL
Powołując się na dane z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), „Rzeczpospolita” wskazuje, że w 2024 r. wydano 22,2 mln zaświadczeń lekarskich (w porównaniu do 21,9 mln w 2023 r.). W tym okresie osoby ubezpieczone skorzystały łącznie z 240 mln dni zwolnienia lekarskiego (w porównaniu do 237,3 mln dni w 2023 r.).
Coraz więcej zwolnień lekarskich wystawianych jest na krótkie okresy
Gazeta zwróciła uwagę na problem niewłaściwego wykorzystywania tzw. zwolnień lekarskich , omawiając „epidemię” krótkich zwolnień lekarskich. W 2024 r. zwolnienia lekarskie wystawione na okres od jednego do pięciu dni stanowiły 42,9 proc. wszystkich zwolnień lekarskich, w porównaniu do 42,2 proc. w 2023 r. „Jednocześnie częstość występowania zwolnień lekarskich jednodniowych wzrosła o 14,3 proc. rok do roku” – podaje „Rzeczpospolita”.
Przeczytaj także: Polacy nadużywają zwolnień lekarskich. Był na „L4”, a mimo to pojechał do Zakopanego
Jakie spostrzeżenia oferują eksperci? „Uważam, że przynajmniej część tych nieobecności nie jest związana z chorobą, ale raczej z chęcią wykorzystania częściowo płatnego urlopu w zamian za urlop” – zauważył Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców, zauważając rosnący trend telekonsultacji.
Tymczasem Katarzyna Kamecka z Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego zwróciła uwagę, że w przypadku tzw. L4 , które jest rekompensowane w wysokości 80%, „nie ma konieczności spełniania warunków określonych w przepisach”, jakie są wymagane w przypadku urlopu opiekuńczego czy urlopu z powodu siły wyższej .
Krótkoterminowe zwolnienie lekarskie. Czy ZUS ma związane ręce?
Eksperci proponują, że rozwiązaniem tego problemu mogłoby być wprowadzenie ograniczeń w uzyskiwaniu tzw. L4 na krótkie okresy . „ZUS nie ma możliwości, ani zachęty finansowej, aby monitorować jednodniowe zwolnienia lekarskie” – stwierdził Łukasz Kozłowski.
Dr Tomasz Lasocki z Politechniki Warszawskiej ma inne zdanie, opowiadając się za ograniczeniem wypłaty zasiłków chorobowych za zwolnienia chorobowe trwające kilka dni . „W KRUS zasiłek nie przysługuje, gdy niezdolność do pracy trwa krócej niż 30 dni. Uważam, że ten przedział czasowy jest zbyt długi, ale pokazuje, że możliwe jest pominięcie jednodniowych zwolnień chorobowych” – tłumaczył rozmówca „Rzeczpospolitej”.
Zmiany dotyczące tzw. L4. Jakie inicjatywy realizuje Ministerstwo Pracy?
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt ustawy dotyczący systemu ubezpieczeń społecznych , który dotyczy procesów wydawania decyzji i weryfikacji zaświadczeń lekarskich w ZUS. Decyzje te zapewniają uprawnienia, w tym rentę inwalidzką, zasiłek opiekuńczy lub rentę socjalną. Ponadto rzeczoznawcy medyczni w ZUS sprawdzają prawidłowość orzeczeń w sprawie czasowej niezdolności do pracy i wydawania zaświadczeń lekarskich.
Ta propozycja została opublikowana w Centrum Legislacji Rządowej w październiku poprzedniego roku i jest obecnie przedmiotem konsultacji. Wśród proponowanych zmian znajdują się przepisy dotyczące regulacji korzystania ze zwolnienia lekarskiego za granicą . Zgodnie z proponowanym rozporządzeniem, miejsce wskazane w zwolnieniu lekarskim może być adresem w innym kraju, jeśli uzasadniają to zalecenia lekarskie lub inne istotne okoliczności. Wyjątek będzie miał zastosowanie w przypadkach, gdy ZUS może nakazać kontrolę prawidłowego wykorzystania zwolnienia lekarskiego w tym kraju na podstawie odrębnych przepisów prawnych.



