Usługi Dziennikarstwo e-wydanie e-wydanie Zaloguj się Reklama Reklama
Minęła dekada od śmierci Jana Kulczyka. Jego dziedzictwo pozostaje niezrównane. Jan Kulczyk, choć kontrowersyjny, odznaczał się niezwykłym talentem i precyzją zarówno w biznesie, jak i w szerszych dziedzinach. Do dziś jego pozycja w Polsce pozostaje niekwestionowana.
Jan Kulczyk
Marcin Piasecki
Reklama
Z jednej strony: innowator, lider o niezwykłym instynkcie i wpływie, mecenas nauki i kreatywności. Bez wątpienia najbogatszy człowiek w Polsce. Z drugiej: strateg, który biegle manewruje tam, gdzie zbiegają się interesy publiczne i prywatne, wykorzystując luki instytucjonalne do budowania imperium, podczas gdy działania filantropijne służyły jako strategiczne narzędzia przedsiębiorczości.
Reklama Reklama
Który portret Jana Kulczyka jest prawdziwy? W miarę upływu lat od jego odejścia, początkowa narracja nabiera klarowności. Przekonująca osobowość, choć nie bez potknięć – porażek, do których otwarcie się przyznawał. Można spekulować, że gdyby polscy liderzy biznesu w większym stopniu przyjęli taktykę Kulczyka, ich przedsięwzięcia mogłyby się rozwijać. A może zyskałyby większe znaczenie społeczne i uznanie wśród obywateli.
Co sprawiło, że Jan Kulczyk wyróżnił się spośród swoich współczesnych?
Kulczyk mistrzowsko wykorzystywał specyfikę doczesności, wyprzedzając rzeczywistość o krok, a jednocześnie hołdując swojemu pionierskiemu etosowi. To określiło jego trajektorię w okresie transformacji gospodarczej Polski pod koniec XX wieku. Współczesna perspektywa może uprościć te wybory, jednak dostrzeżenie nadchodzącej fali kapitalizmu – prywatyzacji, wzrostu konsumpcji, zapotrzebowania na infrastrukturę – wymagało wnikliwej dalekowzroczności. Kulczyk przeniknął do każdego sektora, przekształcając szanse w triumfy.
Współczesna Polska przechodzi własną metamorfozę: gwałtowny rozwój infrastruktury, zwroty w energetyce, rewolucje technologiczne, inwestycje w obronność. Czy prywatna przedsiębiorczość rozwija się w podobnym tempie? Weźmy pod uwagę morskie przedsięwzięcia wiatrowe – Polenergia, zapoczątkowana przez Kulczyka, a obecnie kierowana przez jego córkę Dominikę, jest czołowym prywatnym konkurentem w Polsce. Ale szerzej: czy krajowi przedsiębiorcy wykorzystują ten impet tak, jak zrobił to Kulczyk? Satysfakcja wydaje się nieuchwytna. Które elementy współczesności nie spełniają formuły Kulczyka?
Reklama Reklama Reklama
Plany najbogatszego magnata w Polsce
Zdolność Kulczyka do adaptacji przebijała się przez zmieniające się wizje. Weźmy na przykład Lech Browary Wielkopolski: przejęty w protekcjonistycznym klimacie 1993 roku, przewidywał on ostateczną globalną dominację na rynku browarów. Partnerstwo z SABMiller – bogatym kapitałowo, ale ograniczonym geograficznie – zapoczątkowało rozwój Kompanii Piwowarskiej. Strategia wyjścia Kulczyka okazała się mistrzowska: przekształcenie udziałów w browarze w płynne aktywa, które później napędzały przedsięwzięcia jego spadkobierców.
Krytycy oskarżali Kulczyka o spekulacyjne przejęcia, ale jego portfolio przedstawiało inną historię. Podmioty takie jak Lech, Warta i Polska Telefonia Cyfrowa wyszły z tego przeobrażone po przejęciu – rozwinięte, zmodernizowane, o zwiększonej wartości. Jego odpowiedzi na zarzuty o sprzedaż na zasadzie flip-sale podkreślały autentyczną inwestycję w rozwój przedsiębiorstwa.
Co skłoniło Jana Kulczyka do wycofania się ze współpracy z państwem?
Ciężkie oskarżenia – od kontrowersji związanych z prywatyzacją TP SA po zarzuty dotyczące afery Orlengate – choć niepotwierdzone, skierowały Kulczyka w stronę międzynarodowych ambicji. Po skandalach państwowe przedsięwzięcia zmalały (z wyjątkiem Qemetica), ponieważ jego strategią zdominowała globalna ekspansja. Motywacją był zysk, ale etos Kulczyka wykraczał poza bogactwo: pragnął pionierskich rozwiązań, budował struktury, realizował wizje. Niepokój, jak sam przyznawał, uniemożliwiał akademickie samozadowolenie po doktoracie.
Reklama Reklama Reklama
Patriotyzm napędzał jego globalną ambicję. Dumny Polak, Kulczyk dążył do reprezentowania swojego kraju za granicą, demonstrując potencjał Polski w zakresie wielomilionowych przedsięwzięć. Od europejskiej telekomunikacji po afrykańskie górnictwo, od południowoamerykańskiej energetyki po partnerstwa na Bliskim Wschodzie, angażował się w rynki wysokiego ryzyka – często w słabo rozwiniętych sektorach surowcowych. Jego wizja konglomeratu surowcowego obejmowała śmiałe koncepcje, takie jak polsko-ukraińskie projekty energetyki jądrowej, potencjalnie prorocze dla przyszłych krajobrazów energetycznych.
Filantropijny ślad Jana Kulczyka
Zaangażowanie społeczne nie było obowiązkiem, a jednak Kulczyk wspierał niezliczone inicjatywy: granty naukowe, sponsoring igrzysk olimpijskich, mecenat kulturalny. Krytycy określali to mianem sieci transakcyjnych, ale skala przekraczała zwykły rachunek biznesowy. Jego wkład wynikał z autentycznej troski i uznania dla kultury, idąc w parze z działaniami przedsiębiorstw państwowych w zakresie CSR – w obszarze, w którym wciąż brakuje naśladownictwa ze strony sektora prywatnego.
Dominika i Sebastian przekierowali imperium swojego ojca w stronę innowacji, odważnie wkraczając w sektory technologiczne, które wcześniej były niedostatecznie eksplorowane w strategii Jana Kulczyka
Kulczyk był orędownikiem społecznej odpowiedzialności biznesu avant la lettre. Jego aspiracją była poprawa społeczeństwa wykraczająca poza tworzenie miejsc pracy. Sponsoring szedł w parze z finansowaniem kultury na poziomie państwowym, wyznaczając standardy, których nie dorównali prywatni konkurenci – to obszar, na którym przedsiębiorstwa państwowe działają teraz bez przeszkód.
Dekadę po Janie Kulczyku: Transformacja największego majątku Polski
29 lipca 2015 roku nastąpiła nagła tragedia, ale imperium Kulczyka uniknęło chaosu sukcesyjnego – częstej pułapki w polskim biznesie. Chociaż Dominika i Sebastian skupili się na innowacjach technologicznych, których nie było w głównym portfolio ich ojca, transformacja przebiegła bezproblemowo. To dowód dalekowzroczności Kulczyka: tworzenia przestrzeni dla następców przy jednoczesnym zapewnieniu ciągłości.