Zdjęcie: Adobe Stock
Badacze doszli do wniosku, że alkohol odegrał rolę w kształtowaniu zaawansowanych cywilizacji. Podkreślają oni, że ta funkcja społeczna zanika w czasach współczesnych, ponieważ samotne spożywanie alkoholu staje się coraz bardziej powszechne.
Od tysiącleci ludzie spożywają etanol, produkt uboczny fermentacji drożdży, który stymuluje uwalnianie endorfin, dopaminy i serotoniny – neuroprzekaźników związanych z przyjemnością. Nasza genetyczna predyspozycja do alkoholu prawdopodobnie wyewoluowała od naszych wczesnych przodków, których pociąg do sfermentowanych owoców wspomagał wykrywanie żywności, a jego właściwości przeciwdrobnoustrojowe zapewniały ochronę przed patogenami.
Dowody archeologiczne i historyczne wskazują na obecność alkoholu w starożytnych kulturach, w tym w Mezopotamii, Egipcie, Grecji, Chinach i imperiach prekolumbijskich. W społeczeństwie sumeryjskim (współczesny południowy Irak) piwo miało wielorakie znaczenie – służyło jako ofiara boska, zapewniająca względy, waluta dla robotników i symbol statusu podczas oficjalnych spotkań.
Naukowcy sugerują, że substancje odurzające mogły katalizować rozwój rozwarstwionych systemów społecznych. Dr Edward Slingerland z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, wybitny zwolennik tej teorii, argumentuje w swojej książce z 2021 roku pt. „Drunk: How We Sipped, Danced, and Stumbled Our Way to Civilization” , że spożycie alkoholu stymulowało postęp kulturowy. Ta „hipoteza pijanej małpy” sugeruje, że skłonność ludzkości do odurzenia się alkoholem przyniosła korzyści zbiorowe, które zrównoważyły indywidualne ryzyko zdrowotne.
Aby zweryfikować to twierdzenie, naukowcy z niemieckiego Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka przeprowadzili analizy międzykulturowe. Główny autor, dr Václav Hrnčíř, wyjaśnił w czasopiśmie Nature (www.nature.com/articles/s41599-025-05503-6): „Choć hipoteza jest przekonująca, brakowało jej empirycznego potwierdzenia ze względu na niekompletne dane archeologiczne i stronnicze relacje historyczne z ugruntowanych społeczeństw hierarchicznych”.
Zespół wykorzystał etnografię obliczeniową, czerpiąc dane z bazy danych eHRAF World Cultures, aby zmapować rozpowszechnienie napojów alkoholowych w 186 tradycyjnych społeczeństwach. Modele statystyczne pomogły odróżnić wpływ alkoholu od innych zmiennych, takich jak rozwój rolnictwa i ewolucja polityczna.
Koncentrując się na napojach niskoalkoholowych, takich jak piwo i wino – z wyłączeniem mocniejszych destylatów – naukowcy zidentyfikowali korelacje między napojami fermentowanymi a rozwiniętymi strukturami rządów. Odkrycia częściowo potwierdzają tę hipotezę, pokazując, jak klasy rządzące historycznie wykorzystywały alkohol do zabezpieczania siły roboczej, zawierania sojuszy i legitymizacji władzy. Dr Hrnčíř wyjaśnił jednak, że etanol był jedynie jednym z wielu czynników wpływających na złożoność społeczną.
Badanie podkreśla również malejące znaczenie alkoholu w dzisiejszym społeczeństwie. Przy powszechnej dostępności i indywidualistycznych wzorcach konsumpcji, współczesnemu zwyczajowi picia często brakuje korzyści dla społeczności. „Obecne zagrożenia zdrowotne związane z alkoholem mogą teraz przyćmić jego tradycyjne znaczenie społeczne” – zauważyli naukowcy.
Według statystyk WHO alkohol przyczynia się do prawie 6% zgonów na świecie (3 milionów rocznie), a około 400 milionów dorosłych na świecie doświadcza zaburzeń zdrowotnych związanych z alkoholem. (PAP)
abu/ agt/