Jak wynika z nowego badania, osoby cierpiące na skrajną otyłość są narażone na dyskryminację w kontekście opieki zdrowotnej, a wiele klinik wręcz odmawia im opieki.
Jak podają badacze w swoich wynikach opublikowanych w poniedziałek w czasopiśmie Annals of Internal Medicine, około 2 na 5 (41%) klinik odmówiło umówienia wizyty hipotetycznemu pacjentowi ważącemu 465 funtów.
„Osiągnęliśmy już limit liczby pacjentów bariatrycznych w tej placówce” – powiedziała, nie podając przyczyny, jedna z recepcjonistek w gabinecie chirurga ortopedycznego.
Co więcej, ponad połowa (52%) nie miała dostępu do infrastruktury ani sprzętu, które spełniałyby podstawowe standardy opieki nad pacjentami z wskaźnikiem masy ciała (BMI) wynoszącym 60 lub więcej, jak pokazują wyniki. Według amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) otyłość skrajna jest klasyfikowana jako BMI wynoszące 40 lub więcej. BMI to szacunkowy wskaźnik tkanki tłuszczowej oparty na wzroście i masie ciała.
Na przykład nie mieli stołów do badań ani krzeseł o odpowiednio wysokim limicie wagowym, wystarczająco szerokich korytarzy i drzwi, ani wystarczająco dużych tog.
„Pacjenci zmagający się z ciężką otyłością prawdopodobnie już teraz zmagają się ze wstydem i trudnościami w poruszaniu się po świecie” – powiedziała dr Tara Lagu, główna autorka badania, wykładowczyni medycyny i nauk społecznych w Northwestern University Feinberg School of Medicine w Chicago.
„Powiedzieć pacjentowi, że nie może być badany na stole lekarskim, że nie może nosić fartucha ani że musi stać podczas wizyty, sprawia, że to, co powinno być bezpieczne, a wizyta u lekarza staje się upokarzająca i poniżająca” – powiedział Lagu. „Jako grupa zawodowa musimy uznać, że wszyscy ludzie zasługują na coś lepszego”.
Według badaczy około 1 na 270 Amerykanów (prawie 1 milion dorosłych) cierpi na skrajnie ciężką otyłość, czyli jego BMI wynosi 60 lub więcej.
Osoby z ciężką otyłością są od dwóch do trzech razy bardziej narażone na poważne problemy zdrowotne, twierdzą naukowcy. Mimo to, wcześniejsze badania wykazały, że rzadziej poddają się oni rutynowym badaniom przesiewowym i profilaktyce, w tym badaniom przesiewowym w kierunku raka.
„Otyłość wpływa na wyniki badań przesiewowych w kierunku raka, a brak badań przesiewowych może skutkować późniejszym wykryciem raka” – powiedział Lagu. „Zawsze przypisujemy gorsze wyniki leczenia u pacjentów z nadwagą samej wadze, ale coraz więcej badań wskazuje na gorszą opiekę, jej brak lub unikanie opieki jako możliwe przyczyny tych opóźnień”.
W ramach nowego badania naukowcy zastosowali metodę „tajemniczego klienta”, aby zapisać pacjenta ważącego 465 funtów na wizytę w gabinetach pięciu specjalizacji (dermatologia, endokrynologia, położnictwo i ginekologia, chirurgia ortopedyczna oraz laryngologia) w czterech obszarach metropolitalnych (Boston, Cleveland, Houston i Portland w stanie Oregon).
„Niektóre pytania zadawane przez naszych rozmówców zostały tak zaprojektowane, aby dać recepcjonistce sygnał: »Naprawdę powinnam umówić tę osobę na wizytę«, ponieważ sugerowały one, że pacjent może mieć raka i wymagać pilnych badań” – powiedziała w komunikacie prasowym dr Molly Hales, główna badaczka i lekarka z University of Chicago Medicine.
Łącznie testowi „tajemniczego klienta” poddano 300 klinik, aby sprawdzić, czy będą w stanie przyjąć pacjenta z ciężką otyłością.
Wyniki pokazały, że lekarze otolaryngolodzy byli najrzadziej skłonni umówić się na wizytę z pacjentem. Zgodziło się na nią tylko 48% z nich, podczas gdy ogólna liczba wyrażona w tych badaniach wyniosła 59%.
Z drugiej strony endokrynolodzy byli najbardziej skłonni do umawiania wizyt i najczęściej ich gabinety były przystosowane do przyjmowania osób z dużą otyłością.
Około 1 na 6 klinik (16%), które zgodziły się na przyjęcie pacjenta, poprosiło go o zniesienie potencjalnie upokarzających obejść, takich jak konieczność stania podczas badania, ponieważ nie było gdzie usiąść, lub konieczność przykrywania się prześcieradłem, ponieważ żaden fartuch nie pasował.
„Nasze szacunki prawdopodobnie nie oddają skali problemu” – powiedział Hales.
„Prawdopodobnie niewielu pacjentów z dużą nadwagą, którzy umawiają się na wizytę, wie, że mają w ogóle zapytać, czy mogą skorzystać z pomocy ze względu na swoją wagę. Mogą się wahać, czy zadać te pytania lub upominać się o swoje prawa z powodu społecznego piętna” – powiedziała Hales.
Naukowcy zauważyli, że opracowano listę kontrolną środowiska klinicznego dostosowaną do potrzeb pacjentów z otyłością, jednak nie jest ona powszechnie stosowana.
„Opracowali listę kontrolną do użytku w ogólnych przychodniach ambulatoryjnych i przetestowali ją zarówno w podstawowej opiece zdrowotnej, jak i w placówkach specjalistycznych, więc jest to dobre źródło informacji dla przychodni, pozwalające określić, gdzie istnieją możliwości wprowadzenia ulepszeń” – powiedział Hales.
Więcej informacji
Więcej informacji na temat zapewniania właściwej opieki osobom otyłym można znaleźć na stronach amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom.
Prawa autorskie © 2025 HealthDay. Wszelkie prawa zastrzeżone.