W nocy z 26 na 27 października dojdzie do zmiany czasu z letniego na zimowy. W ostatni weekend października zegarki zostaną przestawione w nocy o godzinę do tyłu, co nie pozostanie bez wpływu na pracujących w tym momencie. Kodeks pracy jasno wskazuje, jaki dodatek należy się w takiej sytuacji.
/123RF/PICSEL
- Zmiana czasu już niebawem. W ostatni weekend października przestawimy zegarki o godzinę wstecz.
- Wprost wpływa to na wynagrodzenie osób pracujących w noc zmiany czasu.
- Kodeks pracy wskazuje wysokość dodatku za nadliczbowy czas pracy.
Zmiana czasu z letniego na zimowy odbędzie się już niebawem w ostatnią niedzielę października. Dokładnie 27 października wskazówki zegara cofną się o godzinę – z 3:00 na 2:00 w nocy. W ten sposób zyskamy godzinę snu lub, jeśli pracujemy na nocnej zmianie, będziemy musieli przepracować dodatkową godzinę.
Kodeks pracy a zmiana czasu z letniego na zimowy
Pracujący w nocy najczęściej wykonują swoje obowiązki pracownicze od 22:00 do 6:00 rano. Jeśli pracują w noc zmiany czasu z 26 na 27 października, do ich grafików zostanie dołożona dodatkowa godzina pracy.
9 godzin w pracy rozpatrywane jest w Kodeksie pracy jako przekroczenie dobowej normy pracy. Zgodnie z art. 80 Kodeksu pracy, pracodawca jest zobowiązany wypłacić pracownikowi dodatek. Wyższy od normalnej stawki.
Zmiana czasu w pracy? Pracodawca musi wypłacić ci ten dodatek
Zgodnie z przepisami, za nadgodziny pracownik powinien otrzymać dodatkowe 100 proc. wynagrodzenia, jeśli nadliczbowe godziny przypadają w nocy, w niedziele i święta, o ile te nie są dla zatrudnionego dniami pracy ustalonymi wcześniej w grafiku. W dni powszednie wysokość dodatku wynosi 50 proc. od wynagrodzenia.
Biorąc pod uwagę omawiany przypadek, pracownicy będą mogli liczyć na podwójną „godzinówkę” za nadliczbowy czas pracy. Noce w weekendy obejmują sporą grupę zatrudnionych. Mowa między innymi o pracownikach produkcji, która często odbywa się w trybie trzyzmianowym. Więcej zarobi też personel w szpitalach, kierowcy komunikacji zbiorowej, ochroniarze i policjanci czy pracownicy fabryk pracujących bez przerwy.
Przemysław Terlecki
