Pracownicy państwowego giganta nie dostaną nagród ani premii. Spółka szuka oszczędności

Mierząca się z problemami finansowymi Grupa Azoty poinformowała, że udało się osiągnąć porozumienie z działającymi w spółce związkami zawodowymi. Pracownicy na jakiś czas muszą pożegnać się z dodatkami do pensji — związkowcy zgodzili się na czasowe zawieszenie „kosztochłonnych zapisów” układu zbiorowego.

Zakład Grupy Azoty w Policach
Zakład Grupy Azoty w Policach | Foto: Grupa Azoty

„Po trwających od początku lipca negocjacjach, zarząd Grupy Azoty Puławy podpisał porozumienie z zakładowymi organizacjami związkowymi w sprawie zawieszenia wybranych kosztochłonnych postanowień Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Pod koniec sierpnia br. porozumienia w tym zakresie zostały zawarte w Grupie Azoty S.A., Grupie Azoty Police i Grupie Azoty Kędzierzyn. Tym samym, w czterech kluczowych spółkach Grupy Kapitałowej zawieszone zostały kosztochłonne zapisy ZUZP, co jest zgodne z harmonogramem działań naprawczych realizowanym przez zarząd” — poinformowała Grupa Azoty w komunikacie.

Jak dodano, obecnie trwają negocjacje oraz podpisywane są analogiczne porozumienia w mniejszych spółkach grupy.

Zobacz też: Spór państwowych spółek. Jedna żąda od drugiej setek milionów

Te świadczenia znikają

Porozumienie oznacza, że pracownicy państwowego giganta chemicznego przynajmniej do końca 2026 r. nie otrzymają dodatków do pensji, które nie wynikają z zapisów Kodeksu pracy. To oznacza koniec m.in. nagród rocznych, nagród okolicznościowych oraz premii wynikowych.

Równocześnie zarząd wycofał się z pomysłu wypowiadania układu zbiorowego.

Fatalne wyniki finansowe Grupy Azoty

Grupa Azoty zamknęła I półrocze stratą w wysokości 748,4 mln z, co jednak jest poprawą o ponad 300 mln zł w porównaniu z tym samym okresem 2023 r., kiedy strata przekroczyła 1 mld zł. Przychody całej chemicznej grupy sięgnęły 6,74 mld zł, a wynik EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) znalazł się pod kreską na poziomie minus 179 mln zł.

Zobacz też: Duża strata nawozowego giganta. „Wdrażamy działania naprawcze”

Jak tłumaczy spółka, jednym z głównych czynników wpływających na wynik była wymagająca sytuacja rynkowa w europejskiej branży nawozowo-chemicznej, w tym przede wszystkim import nawozów z Rosji i Białorusi.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *