Fałszywe dowody tożsamości także z aplikacji – młodzi obchodzą zakazy

Zakaz sprzedaży nieletnim jednorazowych e-papierosów, który chce wprowadzić rząd, będzie łatwy do obejścia? – E-dowód można kupić w internecie za 20 zł – alarmuje stowarzyszenie Demagog.
Fałszywe dowody tożsamości także z aplikacji - młodzi obchodzą zakazy - INFBusiness

Foto: Gov.pl

Izabela Kacprzak

„Kolekcjonerski” dowód tożsamości można kupić w sieci już od 549 zł, z powłoką homologacyjną – za dodatkowe 199 zł, ale jak zapewnia sprzedawca, to „najwyższej jakości wierna kopia oryginalnych dokumentów”. To fałszywki, które od kilku lat opanowały rynek – nie tylko w darknecie. Sprzedawcy obchodzą prawo, bo reklamują je jako „kolekcjonerskie”, dla zabawy, żartu.

W Polsce nikt nie bada, ile podróbek weszło do obiegu i jest wykorzystywanych przez młodych ludzi do kupienia zakazanych substancji

Od niedawna w internecie sprzedaje się nowy produkt – fałszywy e-dowód. W Polsce nikt nie bada, ile podróbek weszło do obiegu i jest wykorzystywanych przez młodych ludzi do kupienia zakazanych substancji. Skali zjawiska, jak wynika z odpowiedzi dla „Rzeczpospolitej”, nie bada także Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Sprawa staje się poważna bo rząd chce wprowadzić zakaz sprzedaży beznikotynowych, niezwykle popularnych wśród dzieci i młodzieży – jednorazowych e-papierosów dla osób poniżej 18. roku życia.

Od „kolekcjonerskiego dowodu” do podrobionej aplikacji mDowodu

Cyfrowego mDowodu w rządowej aplikacji mObywatel używa już ponad 8 milionów użytkowników – podaje Ministerstwo Cyfryzacji. Praktycznie od razu powstał rynek ich podróbek, w tym także „kolekcjonerskich aplikacji” imitującej rządową „apkę”. Jak wskazuje Marcin Kostecki z organizacji Demagog, fałszywa aplikacja jest kilkukrotnie tańsza niż fałszywy tradycyjny dowód, a co więcej – niemal natychmiast dostępna. Marketing tego nielegalnego rynku jest skierowany w znacznej części dla młodych ludzi poniżej 18. roku życia.

– Oferty znajdują się w popularnych wśród młodzieży mediach społecznościowych czy czatach, jak chociażby Discord. W jednej z reklam napisano wprost, że jeśli „potrzebujesz dowodu, by kupić energola czy piwko bez 18”, ta oferta jest dla ciebie i „w przystępnej cenie zrobimy tobie specjalnie spersonalizowaną aplikację”. Link do strony internetowej z fałszywym mDowodem kosztuje zaledwie 20 zł – mówi „Rzeczpospolitej” Marcin Kostecki.

Link do strony internetowej z fałszywym mDowodem kosztuje zaledwie 20 zł

Marcin Kostecki ze stowarzyszenia Demagog

Od 14 lipca 2023 roku elektroniczny dowód ma status pełnoprawnego dokumentu, uznawanego na terenie Polski – nie można go używać tylko za  granicą. Jest honorowany w urzędach, bankach, sądach, placówkach medycznych czy u notariuszy. mDowód posiada własny unikatowy numer seryjny oraz termin ważności. Jest zabezpieczony wizualnie m.in. jest to powiewająca flaga Polski i hologram zmieniający barwę. Fałszywki są jednak doskonale podrabiane, a sprzedawcy sprawdzają dowody „na oko”. 

– mDowód można zweryfikować na trzy sposoby. W najbardziej newralgicznych sprawach, np. w wyborach czy w bankach, trzeba wykorzystywać metodę kryptograficzną – podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Janusz Cieszyński, były minister cyfryzacji. To najbardziej zaawansowana forma weryfikacji, polegająca na zeskanowaniu kodu QR wygenerowanego przez aplikację. Nie jest ona zbyt prosta. Jak tłumaczy Marcin Kostecki, sprzedawczyni, która chce sprawdzić mDowód, np. przed sprzedażą alkoholu, musi uruchomić aplikację, wybrać na dole ekranu zakładkę „Kod QR” i kliknąć „Pokaż kod QR”. Kupujący w tym samym miejscu znajdzie funkcję „Zeskanuj kod QR”. Prośba o zeskanowanie kodu to najlepszy sposób na sprawdzenie autentyczności aplikacji.

Rząd walczy ze smakowymi e-papierosami. Kolejny produkt „na dowód”, który łatwo obejść

Tymczasem rząd zrezygnował z wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży w Polsce jednorazowych e-papierosów także beznikotynowych, co zapowiadał jeszcze rok temu. W zamian proponuje zakaz ich sprzedaży dla nieletnich, także w automatach i przez internet. W środę w Sejmie (w komisji zdrowia) ruszyły prace nad pakietem ustaw ministerstwa zdrowia, które mają ograniczyć dostępność jednorazówek w Polsce.

Nie działa istniejący zakaz sprzedaży e-papierosów z nikotyną osobom poniżej 18. roku życia, dlaczego inaczej miałby się stać ze smakowymi „jednorazówkami”?

„Wyroby te stanowią wyraźne zagrożenie dla zdrowia publicznego, w szczególności młodego pokolenia i osób niepalących” – pisze resort w uzasadnieniu. Problem jest ogromny – w ciągu dwóch lat sprowadzane w 95 proc. z Chin jednorazowe e-papierosy, w tym także smakowe beznikotynowe, opanowały polski rynek – zwłaszcza w grupie młodych ludzi. W 2022 roku sprzedano 32 miliony sztuk, a w 2023 r. – już niemal 100 milionów.

Eksperci opiniujący projekty „ustaw tytoniowych” resortu zdrowia wskazywali w konsultacjach, że limit wieku nie spowoduje, że problem zniknie. Nie działa istniejący zakaz sprzedaży e-papierosów z nikotyną osobom poniżej 18. roku życia, dlaczego inaczej miałby się stać ze smakowymi „jednorazówkami”? Jak wynika z badań ankietowych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, niemal co drugi nastolatek przyznał, że kupuje e-papierosy samodzielnie w sklepie. Zapewne część z nich na podstawie sfałszowanego dowodu.

„Od chwili pojawienia się na rynku jednorazowe e-papierosy cieszą się największą popularnością wśród młodych osób, najczęściej w przedziale wiekowym 18–24 lata oraz młodszych. Na uwagę zasługuje fakt, że znacząca liczba użytkowników zadeklarowała pierwsze ich użycie w wieku poniżej 18 lat” – pisze w najnowszym raporcie na ten temat Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy. Według szacunków Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych („Rynek jednorazowych e-papierosów w Polsce”)  aż 60 proc. tego rynku działa z naruszeniem polskiego prawa. Zgodnie z tym raportem „większość obrotu tymi produktami odbywa się w kanałach dystrybucji nie tylko niemonitorowanych, co wręcz zakazanych w ustawie o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych a więc objętych zakazem sprzedaży na odległość”.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *