3 marca 2025 r. zakończyło się postępowanie przeciwko trzem osobom publicznym. Małgorzata Rozenek-Majdan, Dorota Rabczewska i Filip Chajzer zostali ukarani za niewłaściwe oznaczanie reklam na Instagramie. To kolejny krok naprzód w działaniach UOKiK mających na celu zwalczanie wprowadzających w błąd praktyk reklamowych.
Podejrzane oznakowanie reklam
Kontrole celebrytów przez UOKiK są tematem dyskusji od kilku lat. Śledztwa dotyczące Małgorzaty Rozenek-Majdan, Doroty Rabczewskiej i Filipa Chajzera rozpoczęły się w 2023 roku, a teraz sprawa dobiegła końca. Celebryci muszą zapłacić prawie pół miliona złotych z powodu niejasnego, nieczytelnego lub mylącego oznaczania ich postów reklamowych na Instagramie . Co ciekawe, orzeczenie prezesa UOKiK wskazuje, że same hashtagi mogą nie wystarczyć.
„Nasze działania mają na celu ochronę użytkowników mediów społecznościowych przed ukrytymi reklamami. Twórcy, którzy nie oznaczają wyraźnie i jednoznacznie treści sponsorowanych, działają nieetycznie – wprowadzają w błąd, ukrywając komercyjny cel publikowanych materiałów. To również zakłóca konkurencję wśród influencerów, którzy działają uczciwie i wpływa na postrzeganie całej branży” – zauważył Tomasz Chróstny w odniesieniu do swojego orzeczenia.
Czytaj także: Risk Made in Warsaw pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Hashtagi są niewystarczające
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na gwiazdy łączną karę pieniężną w wysokości prawie pół miliona złotych. Firmie Filipa Chajzera grozi najmniejsza kara – 80 tysięcy złotych . Początkowo influencer wykorzystywał wyłącznie symbole marek, takich jak New Balance, a po postawieniu zarzutów zaczął stosować hashtagi sugerowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wydaje się jednak, że zrobił to nieprawidłowo, ponieważ umieścił hashtagi na końcu opisu , co mogło sprawić, że były niewidoczne dla użytkowników i mogły prowadzić do nieporozumień. Zgodnie z wytycznymi urzędu symbole powinny być umieszczane przed treścią .
Niejasne oznaczenia
Dorota Rabczewska (a dokładniej Queen Records Dorota Rabczewska) musi się liczyć z wyższą grzywną – przekraczającą 190 000 zł . Zgodnie z orzeczeniem UOKiK, Doda, działając w imieniu marek i agencji reklamowych, takich jak Activlab i WhitePress, zastosowała nieprawidłowe oznaczenie sponsorowanych treści . Piosenkarka użyła „#współpraca” i nazw marek w miejscu, które nie było od razu widoczne dla użytkowników. Zamiast tego użytkownicy musieli rozszerzyć opis, aby go zobaczyć.
Surowa kara dla Rozenka-Majdana
Najwyższą grzywnę nałożono na Małgorzatę Rozenek-Majdan. Celebrytka poniesie karę przekraczającą 220 000 zł za wymienienie wyłącznie nazwy reklamowanej marki lub wykorzystanie oznaczeń w taki sposób, że są prawie niewidoczne. W rezultacie przypadkowy obserwator może je przeoczyć i założyć, że produkty lub usługi były osobistymi preferencjami Rozenek-Majdan. Ponadto influencerka została ukarana za dystrybucję kodów rabatowych bez wyraźnego wskazania, że otrzymuje za to wynagrodzenie .
Decyzje podjęte dzisiaj nie są ostateczne . Influencerzy mają możliwość odwołania się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Główne zdjęcie: Instagram (@m_rozenek)