W kwietniu typowy koszt mieszkań na rynku pierwotnym w 10 największych miastach Polski wzrósł o 8,2 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, przekraczając 14 000 zł za metr kwadratowy, jak podaje Barometr Cen Mieszkań na portalu Tabelaofert.pl. Największy wzrost, o 20 proc., odnotowano w Aglomeracji Górnośląskiej, a Łódź odnotowała spadek o 2 proc.

Zgodnie z raportem ceny wzrosły z 13 984 zł za metr kwadratowy do 14 080 zł w kwietniu (wzrost o 0,7%) w porównaniu z marcem. Zauważono, że chociaż stanowiło to skromny miesięczny wzrost, był to największy wzrost od początku 2025 r., „co może sugerować rosnącą presję kosztową po stronie podaży”. Od początku roku ceny wzrosły o 1,6%. W kwietniu 2024 r. średnia cena za metr kwadratowy wyniosła 13 011 zł.
„Wzrost cen mieszkań wyhamował w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Było to spowodowane znacznym napływem nowych ofert mieszkań – deweloperzy nadal inicjowali nowe projekty pomimo spadku sprzedaży” – stwierdziła Ewa Palus, główna analityczka w Tabelaofert.
W kwietniu tego roku zakres korekt cenowych wyraźnie zmalał. Liczba mieszkań z obniżonymi cenami w ofertach deweloperów spadła o 18,4% w porównaniu z marcem.
„To znacząca zmiana, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że tempo obniżek cen było znacznie wyższe w poprzednich miesiącach. Podczas gdy presja na utrzymanie promocji i rabatów utrzymuje się, deweloperzy stali się mniej skłonni do dokonywania oficjalnych korekt w swoich cennikach” – zauważyła Ewa Palus.
Ceny rosną, sprzedaż spada
Jednakże dane za kwiecień wskazują na 19-procentowy spadek sprzedaży w porównaniu z marcem.
Raport podkreśla, że największy wzrost średniej ceny w ujęciu miesięcznym odnotowano w Bydgoszczy, gdzie ceny wzrosły do 11 321 zł za metr kwadratowy (3 proc.). Ceny wzrosły również w Lublinie – osiągając 12 304 zł za metr kwadratowy (2 proc.) i w Szczecinie – wzrastając do 13 218 zł za metr kwadratowy (2 proc.). Kraków był jedynym dużym rynkiem, na którym średnia cena spadła w kwietniu do 16 202 zł za metr kwadratowy (1 proc.).
„Ten spadek przypisuje się inicjowaniu nowych projektów w mniej atrakcyjnych lokalizacjach, co w efekcie obniżyło średnią wartość dla całego miasta” – czytamy dalej w wyjaśnieniu.
Analizując dane rok do roku, największy wzrost odnotowano w Aglomeracji Górnośląskiej, gdzie średnia cena wzrosła o blisko 20 proc., osiągając 11 516 zł za metr kwadratowy. W Trójmieście ceny wzrosły o ponad 10 proc., do 15 468 zł, a w Bydgoszczy o 14,1 proc. – do 11 321 zł.
Najwolniejsze tempo wzrostu odnotowano w Poznaniu (2,7%) i Warszawie (4,5%). Łódź była jedynym dużym rynkiem, na którym średnia cena spadła o ok. 2% r/r – do 11 267 zł za metr kwadratowy.
„Wynika to z dużej podaży i ciągłej presji konkurencyjnej” – dodano w wyjaśnieniu.
Analitycy zauważyli, że kampania przed wyborami prezydenckimi nie wniosła znaczącego wkładu w dyskusję na temat polityki mieszkaniowej.
„Kwestia dostępności mieszkań lub rozwoju budownictwa socjalnego jest rzadko poruszana – a jeśli już, to jest przedstawiana w sposób fragmentaryczny i ogólny. Nie każdy kandydat uwzględnił w swoim programie kwestie związane z mieszkalnictwem, co dodatkowo podkreśla, że sektor ten pozostaje w cieniu bardziej palących tematów kampanii” – zauważyli, podkreślając, że jeden z niewielu problemów związanych z mieszkalnictwem, który pojawił się w kampanii, dotyczy podatku katastralnego.
Pod koniec kwietnia Sejm uchwalił ustawę nakazującą deweloperom prowadzenie stron internetowych, na których będą wyświetlane ceny mieszkań od rozpoczęcia sprzedaży do zakończenia budowy. Deweloperzy będą również zobowiązani do udostępniania informacji dotyczących wszystkich korekt cen i dodatkowych kosztów zakupu. Niedostosowanie się do tego może skutkować kontrolami Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz potencjalnymi karami finansowymi. Autorem tych środków był
Źródło