Skandal HREIT: sąd orzeka, los dewelopera wisi na włosku

Sytuacja dotycząca firmy rozwojowej HREIT osiągnęła znaczący werdykt sądu, który wyznaczył tymczasowego nadzorcę sądowego dla spółki. Rola ta została powierzona zarządcy restrukturyzacyjnemu Marcinowi Kubiczkowi, znanemu z zarządzania sprawami upadłościowymi Idea Banku i Getin Noble Banku, między innymi.

Skandal HREIT: sąd orzeka, los dewelopera wisi na włosku
zdjęcie: PawelKacperek / / Shutterstock

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, który nadzoruje postępowanie upadłościowe spółki deweloperskiej HREIT, wyznaczył tymczasowego nadzorcę sądowego. Osoba ta będzie odpowiedzialna m.in. za ocenę aktywów spółki. Wstępny raport o kondycji finansowej HREIT — obejmujący szczegóły dotyczące jej długów i przyczyn niewypłacalności — ma zostać przedstawiony sądowi w nadchodzących tygodniach. Na podstawie tych informacji sąd zdecyduje, czy ogłosić upadłość spółki.

Ponadto tymczasowy nadzorca zbada, czy dłużnik podjął jakiekolwiek działania, które mogłyby zostać uznane za nieskuteczne na mocy prawa lub obowiązujących przepisów po pojawieniu się podstaw do ogłoszenia upadłości. Nadzorca będzie również odpowiedzialny za zatwierdzanie decyzji podejmowanych przez spółkę, które wykraczają poza zakres zwykłego zarządzania, takich jak sprzedaż znaczących aktywów, zaciąganie nowych zobowiązań lub zawieranie istotnych umów.

W uzasadnieniu decyzji zarządcy tymczasowego sąd w Warszawie podkreślił, że podstawowym celem jest zabezpieczenie majątku dłużnika. Na uwagę zasługuje fakt, że spółka złożyła wniosek o wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego, który następnie został odrzucony bez prawomocnego rozstrzygnięcia. Działania nadzorcy pomogą ustalić, czy istnieją uzasadnione podstawy do ogłoszenia upadłości spółki.

„Podejmę natychmiastowe działania”

Jak wynika z komunikatu prasowego wydanego przez Kancelarię Radców Prawnych Marcina Kubiczka, nowo powołany nadzorca oświadczył, że rozpocznie pełnienie swoich obowiązków bezzwłocznie.

Podejmę natychmiastowe kroki w celu ochrony interesów wszystkich wierzycieli, jak również samej spółki. Moją odpowiedzialnością będzie nadzorowanie jej aktywów, aby zapobiec ich wyczerpaniu, oraz monitorowanie operacji, aby upewnić się, że nie podejmuje decyzji szkodliwych dla wierzycieli do czasu rozpatrzenia wniosku o upadłość — skomentował Marcin Kubiczek.

Tymczasowy nadzorca spółki podkreśla znaczenie rozważenia społecznych implikacji sprawy HREIT. Firma miała szeroką i zróżnicowaną grupę interesariuszy — od udziałowców i akcjonariuszy po wykonawców i nabywców mieszkań.

– Jako część moich obowiązków jako nadzorcy, ocenię okoliczności każdej grupy interesariuszy. Wierzycielami mogą być nie tylko zamożne korporacje, ale także osoby fizyczne, często znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej , dla których jakiekolwiek niewłaściwe zarządzanie w firmie może skutkować utratą oszczędności, a nawet osiągnięć życiowych. Dlatego też moim celem jest ochrona ich interesów w jak największym stopniu i poszukiwanie najlepszego możliwego rozwiązania obecnej sytuacji — podkreślił Kubiczek.

Tymczasowy nadzorca sądowy HREIT został również mianowany tymczasowym nadzorcą sądowym innego podmiotu w ramach Grupy HREIT — BDC Development. Marcin Kubiczek posiada bogate doświadczenie w podobnych sytuacjach. Był jednym z pierwszych w Polsce, który uzyskał tytuł kwalifikowanego doradcy restrukturyzacyjnego i nadzorował głośne bankructwa jako syndyk m.in. Idea Banku, Getin Noble Banku i Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Na początku tego roku Bankier.pl przeprowadził z nim wywiad w sprawie Aforti Holding.

Skandal HREIT

Śledztwo w sprawie działalności firmy deweloperskiej HREIT prowadzi m.in. Prokuratura Okręgowa w Łodzi, która informuje, że łączne straty w tej sprawie mogą przekroczyć 3 mld zł, a liczbę poszkodowanych szacuje się na około 10 000 osób . Grupa HREIT działała w oparciu o model, w którym środki pozyskane od indywidualnych inwestorów finansowały budowę nieruchomości, która była sprzedawana na etapie fundamentowania lub nawet przed rozpoczęciem inwestycji. Podczas gdy mieszkania były sprzedawane, budowa była wstrzymywana, a płatności odsetek ustały. Osobną kategorię poszkodowanych stanowią niezapłaceni podwykonawcy.

Na początku listopada 2024 r. „ Puls Biznesu” opublikował wyniki swojego śledztwa , które ujawniły deficyt w wysokości 1,5 mln zł

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *