Polskie Linie Lotnicze LOT otrzymały pierwszą partię nowoczesnych foteli od Recaro Aircraft Seating. Są one przeznaczone do samolotów Boeing 737 MAX 8, które przewoźnik wkrótce otrzyma. Fotele zostaną przetransportowane drogą morską do fabryki Boeinga w Seattle, gdzie zostaną zamontowane na pokładzie.

- LOT zainwestuje ponad 200 mln euro w nowoczesne fotele Recaro, co odpowiada cenie nowego Dreamlinera
- Zamówienie obejmuje 14 000 miejsc dla ponad 50 samolotów, w tym Boeinga 737 MAX 8 i Airbusa A220.
- Fotele R2 i R3 z fabryki w Świebodzinie oferują większy komfort, niższą wagę i łatwiejszą obsługę
- Nowe siedzenia mają na celu zwiększenie komfortu pasażerów, skrócenie opóźnień i ograniczenie zużycia paliwa.
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl
W ciągu najbliższych kilku lat flota LOT-u wzbogaci się o około 14 000 tych nowoczesnych foteli. Ile kosztuje jeden zestaw? Całkowity koszt jednego zestawu dla jednego samolotu wynosi około pięciu milionów euro.
Pierwszy komplet foteli do Boeinga 737 MAX 8 został wyprodukowany w fabryce Recaro w Świebodzinie. LOT zamówił łącznie 13 samolotów tego typu, których dostawa planowana jest wkrótce.
Nowo wyprodukowane fotele zostaną przetransportowane do zakładu Boeinga w Seattle statkiem. Sprawna logistyka w tym procesie jest kluczowa, ponieważ wszelkie opóźnienia w dostawie mogą opóźnić przylot samolotu do Polski o wiele miesięcy. Pierwszy Boeing z fotelami Recaro ma przybyć do Polski w listopadzie.
Zobacz także: Chwile grozy wśród pasażerów pociągu. Służby ratunkowe musiały ewakuować ponad 100 osób.
Siedzenia o lepszej ergonomii
Nowe fotele Recaro R2 są lżejsze i oferują lepszą ergonomię. Oferują również dodatkowe udogodnienia – każdy fotel posiada dedykowane gniazdo ładowania 60 W oraz uchwyt BYOD (Bring Your Own Device), umożliwiający wygodne korzystanie z urządzeń osobistych, takich jak tablety czy telefony. Komfort pasażerów zwiększają również zagłówki regulowane w sześciu kierunkach , wydłużone podłokietniki, wyprofilowane oparcia ze specjalną pianką oraz lekkie, wysuwane stoliki.
Każdy model krzesła przechodzi rygorystyczne testy wytrzymałościowe i ogniowe.
Zmiany w aranżacji wnętrza samolotów 737 MAX 8 wpisują się w wcześniejsze decyzje o modernizacji wnętrz szerokokadłubowych Dreamlinerów, które już są w służbie LOT-u.
„Nasi pasażerowie oczekują od nas wysokiej jakości obsługi. Te fotele posiadają już funkcje, które plasują je wśród lepiej wyposażonych. To oczywiście detale, które bardziej doceniają pasażerowie, którzy latają częściej, ale to właśnie ten wysoki poziom komfortu chcemy zapewnić wszystkim naszym podróżnym” – wyjaśnia Michał Fijoł, prezes Polskich Linii Lotniczych LOT, w komentarzu dla WNP.pl.
Choć inwestycja jest znacząca, LOT spodziewa się, że przyniesie ona realne korzyści, w tym większą efektywność obsługi i niższe zużycie paliwa.
Czytaj także: Adam Bodnar reaguje po utracie stanowiska. „Będę walczył dalej”.
Aż 14 000 miejsc. Nie tylko dla Boeingów
Łącznie LOT zamówił 14 000 foteli, które zostaną wykorzystane nie tylko w Boeingach, ale także w niedawno zamówionych Airbusach A220 przeznaczonych na trasy regionalne. Warto zauważyć, że powszechną praktyką w branży lotniczej jest zakup samolotów bez foteli pasażerskich, które są zamawiane osobno i montowane później.



„LOT jest polskim przewoźnikiem i od dawna promujemy produkty wytwarzane w Polsce. To jedna strona medalu. Druga jest bardzo praktyczna – zyskujemy kontrahenta z siedzibą w Polsce, który ma natychmiastowy dostęp do potrzebnych nam części zamiennych. W zakładzie w Świebodzinie pracuje również cały zespół, który produkuje nasze fotele. Pozwala nam to szybko reagować na przykład na zapotrzebowanie na części zamienne, które niewątpliwie pojawi się z czasem” – podkreśla prezes LOT-u.
Dodatkową cechą foteli Recaro jest ich modułowa konstrukcja, która znacznie ułatwia serwisowanie. Według danych Polskich Linii Lotniczych LOT, nawet 15% opóźnień lotów spowodowanych usterkami technicznymi wynika z problemów z fotelami.
Przy wyborze nowych siedzeń dużą rolę odgrywała również ich waga.
Całkowity koszt zakupu miejsc dla LOT-u jest imponujący – to kwota porównywalna z ceną nowego Dreamlinera.
Zobacz także: 73-letni Steven Seagal wycofuje się z biznesu w Rosji
Miejsca premium. Cena jest ogromna.
Fabryka Recaro w Świebodzinie to zakład należący do niemieckiej firmy, jednego z liderów na światowym rynku foteli lotniczych.
Zespół produkcyjny w Świebodzinie potrzebuje dwóch dni roboczych na wyprodukowanie kompletnego zestawu siedzeń do samolotu średniej wielkości. Zapytany przez portal WNP.pl o koszty inwestycji LOT-u, prezes Recaro, Mark Hiller, oszacował wartość pojedynczego zestawu na około pięć milionów euro.
Biorąc pod uwagę liczbę zamówionych foteli – 14 000 – można szacować, że LOT zamówił zestawy do ponad 50 samolotów. Całkowity koszt tej inwestycji przekracza 200 milionów euro, co odpowiada cenie nowego Boeinga 787 Dreamliner.
Zdecydowana większość foteli zamówionych przez LOT zostanie wyprodukowana w Polsce. Modele R2 i R3 są produkowane wyłącznie w fabryce Recaro w Świebodzinie.
LOT zdecydował się także na zakup miejsc premium najwyższej klasy.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło