Wiodąca polska firma budowlana, Budimex, obniżyła swój roczny cel kontraktowy z 8,5 mld zł do 6,5 mld zł. Prezes Artur Popko oświadczył, że firma będzie unikać agresywnej konkurencji przetargowej wywołanej redukcją projektów z sektora publicznego. Wyraził obawy, że niektórzy uczestnicy rynku akceptują nieopłacalne ceny, co wiąże z opóźnieniami we wdrażaniu unijnych funduszy pomocowych w ramach programu KPO.
- Budimex obniżył swój cel kontraktowy na rok 2025 o 2 mld zł, powołując się na niestabilność rynku i niezrównoważone strategie cenowe
- Firma opowiada się za zwiększeniem efektywności zatwierdzania projektów i szybszym dostępem do środków Narodowego Programu Inwestycyjnego wraz z finansowaniem UE
- Wartość kontraktów w pierwszej połowie 2025 r. spadła do 2,46 mld zł z 5,66 mld zł rok do roku, a prezes zauważył, że w całej branży panuje akceptacja kontraktów przynoszących straty
- Aby uzyskać dodatkowe informacje biznesowe, odwiedź witrynę Businessinsider.com.pl
Podczas konferencji prasowej Artur Popko, prezes Budimeksu, zwrócił uwagę na gwałtowny spadek liczby podpisanych kontraktów i określił obecną sytuację rynkową jako „trudną”.
„Sektor budowlany nadal zmaga się z przedłużającą się stagnacją. Oficjalne statystyki wskazują na utrzymujące się spadki produkcji budowlanej w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku” – podkreślił Popko.
„Kluczowe agencje infrastrukturalne wszczęły w tym roku tylko 12 z 59 zaplanowanych przetargów. Obecny model przetargowy często skutkuje propozycjami, które nie odzwierciedlają rzeczywistych kosztów projektu” – zauważył.
„Wezwania do przyspieszenia alokacji środków KPO”
Spółka apeluje do podmiotów udzielających zamówień o wdrożenie rygorystycznych procesów oceny ofert.
„Większa przewidywalność, szybsze zatwierdzanie wniosków i lepszy dostęp do funduszy krajowych i europejskich są kluczowe. Przyspieszenie procedur administracyjnych złagodziłoby obecne napięcia na rynku” – podkreślił Popko.
Oferta specjalna
Możliwości inwestycyjne bez prowizji?
Inwestowanie bez prowizji jest możliwe. XTB oferuje transakcje akcjami i ETF-ami bez prowizji do kwoty 100 000 EUR miesięcznie. Przekroczenie tego progu wiąże się z opłatą w wysokości 0,2% (minimum 10 EUR) za transakcję.
Uzyskaj dostęp do ponad 5400 światowych akcji i ETF-ów na 16 głównych giełdach dzięki zaawansowanym narzędziom platformy transakcyjnej XTB.
Powiązane materiały: Trwa inicjatywa finansowania historycznego, w której stawką są biliony dolarów
Popko zauważył wzmożoną aktywność w sektorze obronnym i energetycznym, odnotowując większą liczbę ogłaszanych przetargów w tych obszarach.
„Mimo że budowa napotyka na przeszkody, nasze perspektywy pozostają pozytywne, biorąc pod uwagę obszerne plany na przyszłość” – zauważył dyrektor generalny.
Cel redukcji o 2 mld zł
„Nasz obecny portfel o wartości 17 miliardów złotych zapewnia stabilność operacyjną przez trzy lata. Zależy nam na unikaniu niestabilnych praktyk cenowych” – wyjaśnił Popko.
Wartość portfela zamówień Budimeksu na czerwiec 2025 r. wyniosła 17,05 mld zł, w porównaniu z 15,34 mld zł w połowie 2024 r. Łączna wartość przyznanych kontraktów w pierwszej połowie 2025 r. wyniosła 2,46 mld zł w porównaniu z 5,66 mld zł w poprzednim roku, a wartość oczekujących kontraktów wyniosła 8,3 mld zł.
Spółka przewiduje, że wartość nowych kontraktów na rok 2025 wyniesie 6,5 mld zł, po korekcie pierwotnych prognoz.
„Nasz zmieniony cel kontraktowy odzwierciedla obecną sytuację na rynku. Pozyskanie kontraktów w tych warunkach okazuje się szczególnie trudne” – stwierdził Popko.
Dane finansowe za I półrocze 2025 r. wykazują 3,95 mld zł przychodów, 301,9 mln zł zysku operacyjnego (EBIT) i 270,5 mln zł zysku netto, co jest porównywalne z wynikami za I półrocze 2024 r., kiedy przychody wyniosły 4,04 mld zł, zysk operacyjny (EBIT) 295,8 mln zł, a zysk netto 276,8 mln zł.
Czytaj więcej: Polski przemysł zbrojeniowy korzysta z wymogów bezpieczeństwa NATO
„Utrzymujemy pozytywne oceny wyników za pierwsze półrocze, jednocześnie pracując nad zwiększeniem rocznych przychodów. Harmonogramy projektów nadal podlegają procesom regulacyjnym, na które nie mamy pełnej kontroli” – skomentował prezes.
„Wcześniej niskie koszty licytacji były domeną nowicjuszy na rynku. Teraz obserwujemy podobne strategie u doświadczonych konkurentów” – podsumował Popko.
Kod HTML Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło
