Ekspert: Młodzi ludzie rozczarowani mediami społecznościowymi wybierają narzędzia oparte na sztucznej inteligencji

Adobe Stock Adobe Stock

Badania wskazują, że nastolatki coraz częściej sięgają po sztuczną inteligencję – zaawansowane chatboty stworzone do interakcji z ludźmi. Ta zmiana odzwierciedla rosnące rozczarowanie platformami społecznościowymi i dynamiką społeczną, zauważa dr Ada Florentyna Pawlak, specjalistka w dziedzinie antropologii technologicznej.

Termin „towarzysz AI” zazwyczaj odnosi się do sztucznej inteligencji zaprojektowanej do interakcji międzyludzkich, często pełniącej rolę cyfrowego partnera. Narzędzia te budują relacje z użytkownikami, od więzi platonicznych po romantyczne zaręczyny. Pomagają również w kontekstach terapeutycznych lub w zarządzaniu codziennymi zadaniami. Niektóre platformy umożliwiają tworzenie personalizowanych person do interakcji.

Niedawna analiza Common Sense Media, badająca interakcje amerykańskich nastolatków z asystentami AI, ujawnia, że 72% z nich eksperymentowało z takimi aplikacjami, a ponad połowa korzysta z nich regularnie. Około jedna trzecia wykorzystuje AI do interakcji społecznych i budowania więzi emocjonalnych. Co ciekawe, ta grupa często uważa interakcje z AI za równie satysfakcjonujące lub bardziej satysfakcjonujące niż z rówieśnikami.

„Jako antropolog technologiczny obserwujący tę zmianę, postrzegam tę erę jako porównywalną z przełomowymi kamieniami milowymi, takimi jak rewolucja rolnicza czy pojawienie się pisma. Nastolatki korzystające z pomocy sztucznej inteligencji nie są biernymi użytkownikami technologii – są pionierami, którzy na nowo definiują ludzkie doświadczenia. Pierwsze pokolenie rodzimych użytkowników sztucznej inteligencji (podobnych do osób mówiących w rodzimym języku) zmieni ramy społeczne. Do 2040 roku możemy być świadkami transformacji fundamentalnych koncepcji ludzkości dotyczących relacji i kultury” – stwierdziła dr Ada Florentyna Pawlak z Uniwersytetu SWPS w wywiadzie dla PAP.

Przypisuje rosnącą adopcję sztucznej inteligencji towarzyszącej częściowo oporowi pokoleniowemu. „Wbrew założeniom, bunt młodzieży trwa – po prostu zmienia kierunek. Dzisiejszy bunt uderza w fundamentalne struktury społeczne: naturę relacji międzyludzkich. Młodzi ludzie wycofują się z toksyczności – nienawiści, zazdrości, ghostingu (nagłego zrywania kontaktu bez wyjaśnienia – PAP). Systemy kapitalistyczne rodzą podziały i nieustanną rywalizację, podczas gdy młodzież pragnie potwierdzenia i uznania. Ich bunt odzwierciedla odrzucenie społecznej obojętności i jej psychologicznego wpływu, popychając ich w stronę symulowanych więzi emocjonalnych. Rozwój mediów syntetycznych wynika z rozczarowania nie tylko platformami społecznościowymi, ale samymi społecznościami ludzkimi” – wyjaśniła badaczka.

Podkreśliła, że głównymi beneficjentami będą właściciele systemów AI — „architekci uczuć i przyjaźni na żądanie, którzy monetyzują subskrypcje i dyktują zasady interakcji”.

Odnosząc się do mechanizmów sztucznej inteligencji, dr Pawlak podkreślił kluczowe komponenty: „Po pierwsze, wykrywanie emocji – analiza wzorców mowy, słownictwa i stylów komunikacji w celu oceny nastrojów użytkowników. Następnie, adaptacja responsywna dostosowuje odpowiedzi do wykrytych emocji za pomocą zaawansowanych modeli językowych wytrenowanych w zakresie dialogu opartego na współczuciu. Systemy te integrują dekady badań psychologicznych, nieustannie ewoluując dzięki opiniom użytkowników”.

Chatboty dodatkowo zwiększają zaangażowanie poprzez zapamiętywanie poprzednich interakcji, co przekłada się na postrzeganą uważność. „Spersonalizowane odpowiedzi, całodobowy dostęp, integracja z wieloma platformami (przeglądarki, aplikacje, interfejsy głosowe, AR/VR) oraz szeroki dostęp do wiedzy przyczyniają się do ich atrakcyjności. Prywatność i anonimowość dodatkowo wzmacniają tę atrakcyjność” – dodała.

Ostrzegła jednak, że mechanizmy te zawierają w sobie architekturę perswazyjną. „Firmy inwestują znaczne środki w wiedzę z zakresu neurobiologii i psychologii, doskonaląc strategie angażowania oparte na dopaminie, aby utrzymać młodszych użytkowników” – zauważyła dr Pawlak.

Analizując trendy związane z towarzystwem sztucznej inteligencji, zidentyfikowała ona podwójne ryzyko: indywidualne i systemowe.

„Ryzyko osobiste wiąże się z zależnością emocjonalną – osłabieniem umiejętności budowania więzi w świecie rzeczywistym i zastąpieniem więzi międzyludzkich interakcjami z maszynami. Błędne interpretowanie reakcji algorytmów jako autentycznej empatii zniekształca postrzeganie rzeczywistości. Ponadto, erozja intymności następuje, gdy absolutne zaufanie przenosi się z ludzkich powierników na podmioty sztucznej inteligencji” – wyjaśniła.

Do zagrożeń systemowych zalicza się szeroko rozpowszechnione wyobcowanie społeczne i nierealistyczne oczekiwania zaczerpnięte ze świata cyfrowego, jak np. żądanie stałej dostępności od innych.

Do grup wrażliwych należą osoby o lękowo-ambiwalentnym stylu przywiązania, które pragną nieustannego zapewnienia. „Towarzysze AI – nieustannie wspierający i dostępni – mogą uwięzić takich użytkowników w cyklach zależności, odzwierciedlając wyidealizowaną opiekę zamiast autentycznego wsparcia” – powiedział dr Pawlak w rozmowie z PAP.

Podkreśliła konkretne zagrożenia: „Nastolatek kwestionujący sens życia może spotkać się z algorytmicznie empatyczną, ale bierną akceptacją, co może pogłębić rozpacz. Podobnie, sztuczna inteligencja może pochopnie popierać zrywanie więzi rodzinnych bez zrozumienia złożonych kontekstów, pogłębiając izolację”.

Wymieniono również zagrożenia związane z doradztwem zawodowym: „Sztuczna inteligencja mogłaby przyklasnąć impulsywnym rezygnacjom z pracy w kontekście «troski o siebie», ignorując praktyczne konsekwencje”.

Ekspert ostrzega przed polaryzacją społeczną na grupy posługujące się sztuczną inteligencją i grupy odporne na nią, co może mieć wpływ na postrzeganie miłości i przyjaźni.

Mimo ryzyka, przyznała, że istnieją korzyści, takie jak łagodzenie poczucia osamotnienia wśród odizolowanych grup społecznych i poprawa zdrowia psychicznego dzięki terapeutycznym zastosowaniom sztucznej inteligencji.

Na koniec zaapelowała o edukację rodzin i wprowadzenie środków regulacyjnych, w tym ograniczeń wiekowych i limitów korzystania z usług przez osoby niepełnoletnie.

Agnieszka Kliks-Pudlik (PAP)

akp/ agt/ amac/



Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *