Według władz Węgier i Słowacji, dostawy ropy naftowej rurociągiem Przyjaźń, który stał się celem niedawnego ataku ukraińskich dronów, zostaną wstrzymane na co najmniej pięć dni. Oba kraje zaapelowały do Komisji Europejskiej o zapewnienie ochrony dostaw energii.

– Z powodu ograniczeń geograficznych i logistycznych zapewnienie bezpiecznego transportu ropy naftowej do naszych krajów jest obecnie niemożliwe – podkreślili minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó i słowacki odpowiednik Juraj Blanár we wspólnym komunikacie do Komisji Europejskiej.
Według doniesień, między czwartkową nocą a piątkowym porankiem siły ukraińskie zaatakowały węzeł dystrybucyjny ropy naftowej w Uneczy, będący kluczowym elementem sieci rurociągów Przyjaźń, którą transportowana jest rosyjska ropa naftowa na Węgry i Słowację, a także kazachska ropa naftowa do Niemiec.
Jak zauważa agencja Reuters, obiekty energetyczne stały się głównymi celami zaostrzających się działań wojennych. Ukraina wzięła na celownik wiele rosyjskich rafinerii, aby zakłócić finansowanie działań zbrojnych i wywołać niedobory paliwa w Rosji.
Moskwa odpowiedziała atakiem rakietowym i dronów na ukraińską infrastrukturę gazową, ograniczając w ten sposób możliwości kraju w zakresie importu paliwa oraz podtrzymywania cywilnych systemów grzewczych i prowadzenia operacji wojskowych.
W oświadczeniu w mediach społecznościowych odnoszącym się do zakłóceń w dostawach Szijjártó opisał incydent jako „kolejny atak na naszą krajową stabilność energetyczną i próbę wciągnięcia Węgier w konflikt”.
Aleksandr Bogomaz, gubernator obwodu briańskiego w Rosji, graniczącego z Ukrainą i Białorusią, potwierdził, że w elektrowni jądrowej w Uneczy wybuchł pożar w wyniku ukraińskich ataków lotniczych, jednak ekipy ratunkowe zdołały opanować pożar.
Podczas gdy większość państw członkowskich UE zmniejszyła zależność od rosyjskiej energii, Słowacja i Węgry nadal otrzymują znaczne ilości ropy naftowej rurociągiem Przyjaźń, przebiegającym przez Białoruś i Ukrainę. Ciągłe strajki ukraińskie w rosyjskich zakładach energetycznych wywołały problemy z dystrybucją paliwa w wielu regionach Rosji.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło