Rząd dąży do ustabilizowania cen energii na poziomie nie wyższym niż 500 zł/MWh do 2026 roku, jak podaje strona internetowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W proces ten mają być zaangażowane również spółki obrotu energią elektryczną.

„Celem projektu jest obniżenie i stabilizacja cen energii elektrycznej dla odbiorców energii elektrycznej w gospodarstwach domowych na poziomie nie wyższym niż 500 zł/MWh. Projekt zakłada szereg działań mających na celu zapewnienie obniżenia rachunków za energię elektryczną w 2026 roku , w szczególności współpracę z przedsiębiorstwami energetycznymi działającymi w obszarze obrotu energią elektryczną w celu obniżenia cen energii elektrycznej do poziomu nie wyższego niż 500 zł/MWh” – czytamy na stronie internetowej rządu.
Rząd zapowiada ponadto przegląd przepisów prawnych mających wpływ na cenę energii elektrycznej , a także przegląd przepisów prawnych regulujących zasady ustalania taryf za energię elektryczną pod kątem wprowadzenia zmian, które stworzą warunki do obniżenia rachunków za energię.
Oczekuje się, że będzie to jeden z priorytetów Ministerstwa Energii, kierowanego przez Miłosza Motykę. Szczegółową analizę przeprowadziliśmy w zeszłym tygodniu w Business Insider Polska.
Eksperci również podsuwają pomysły. Grzegorz Onichimowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych, uważa, że jednym ze sposobów obniżenia rachunków może być racjonalizacja kosztów dystrybucji.
— Dzięki inwestycjom z KPO inwestycje w dystrybucję mają tańsze finansowanie — tłumaczył kilka dni temu w rozmowie z Business Insider Polska.
Ostrzegł jednak, że płacąc opłatę sieciową, płacimy nie tylko za przesył i dystrybucję, ale także za odnawialne źródła energii (OZE) i rynek mocy. Te dwie pozycje będą nadal rosły w nadchodzących latach. Pierwszym powodem jest wymiana starych elektrowni węglowych na nowe, gazowe, co zwiększy koszty rynku mocy. Tymczasem opłata za odnawialne źródła energii, która jest obecnie bardzo niska, może wzrosnąć w wyniku wdrożenia programu morskiej energetyki wiatrowej, według Onichimowskiego.
„Energetyka wiatrowa na morzu może zatem oznaczać znaczne obciążenie rachunków za media. Oczywiście zależy to od tego, czy w grudniu tego roku odbędzie się aukcja, co wymagałoby zmian w ustawie o morskiej energetyce wiatrowej” – zauważa.
Michał Hetmański, prezes Fundacji Instrat, podziela to zdanie. W rozmowie z Business Insider Polska przyznaje, że szukając sposobów na obniżenie rachunków, warto przyjrzeć się stawkom dystrybucyjnym dopuszczanym przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. „ Z pewnością potrzebujemy jasnego sygnału inwestycyjnego dla operatorów, ale trzeba przyznać, że dzięki funduszom unijnym z KPO koszty inwestycji w modernizację sieci spadają, więc powinni na tym skorzystać również odbiorcy. Na razie korzystają na tym tylko firmy ” – podkreśla.
Według Hetmańskiego innym rozwiązaniem jest rewizja podejścia do podatku VAT i akcyzy, gdyż budżet skorzysta na podwyższeniu ceny ETS, czyli unijnego systemu handlu emisjami CO2.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło