Węże pełzały nawet po placu zabaw. Mieszkańcy Opolszczyzny nazywają to plagą.

Węże pełzały nawet po placu zabaw. Mieszkańcy Opolszczyzny nazywają to plagą.
Unsplash/Allaya Nija

Węże stają się coraz bardziej powszechne na Opolszczyźnie.

Według mieszkańców, węże stają się coraz liczniejsze na Opolszczyźnie. Można je teraz spotkać nie tylko w ich naturalnym środowisku, ale także między opolskimi blokami. Sieją strach i zniechęcają do wychodzenia z domu, ale w rzeczywistości, jak podkreślają eksperci, odgrywają ważną rolę. Co więcej, ich obecność tak blisko ludzi nie jest przypadkowa.

Można je spotkać w lasach, na łąkach wiejskich, a coraz częściej także na obrzeżach miast , w tym w stolicy województwa, Opolu . W reportażu dla lokalnej gazety NTO.pl, mieszkańcy Jemielnicy, Dąbrowy, Turawy i Zaodrza podkreślali, że tegoroczna liczebność węży jest wyjątkowo wysoka .

Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej, w ciągu ostatnich kilku tygodni osoby te były zaniepokojone widokiem gadów spotykanych w pobliżu kompostowników , koszy na śmieci, w ogrodach, a nawet czołgających się po ścieżkach w pobliżu placu zabaw .

Węże na Opolszczyźnie. Czy jest się czego obawiać?

Choć spotkanie z wężem może budzić przerażenie, w powyższych przypadkach najczęściej były to zaskrońce – gatunek w Polsce chroniony, a zarazem niejadowity.

„Kiedyś widywałem jednego w roku, ale w zeszłym tygodniu naliczyłem cztery . Ludzie się boją, bo nie wiedzą, czy to żmija, czy coś innego. Co więcej, widuje się je częściej niż kiedyś” – powiedział NTO.pl mieszkaniec gminy Jemielnica.

Mieszkanka Dąbrowy z kolei opisała, jak jej dziesięcioletnia córka zauważyła węża tuż obok zewnętrznego kosza na śmieci. „To był wąż, miał dobre półtora metra długości” – podkreśliła, dodając, że nie potrafiła stwierdzić, czy zwierzę było jadowite, czy nieszkodliwe.

Więcej węży zauważono na działkach i placu zabaw w Szczepanowicach. Staw i pola uprawne stanowią atrakcyjne siedliska dla węży w tym rejonie.

Zaskrońce są chronione. Mają charakterystyczny wygląd.

Prof. Krystyna Słodczyk, biolog z Politechniki Opolskiej, zapewnia lokalny serwis informacyjny, że rzekoma „zaraza” jest w rzeczywistości zjawiskiem naturalnym . Zaskrońce ujawniają swoją obecność, ponieważ wygrzewają się na słońcu w ciepłe dni, zwłaszcza w wilgotnych rejonach.

Zaskrońce żywią się również drobnymi gryzoniami, żabami i rybami, dlatego wybierają wysypiska śmieci jako swoje legowiska . Warto pamiętać, że w Polsce są one gatunkiem chronionym, a za ich zabicie grozi m.in. grzywna. Węże te są również uważane za niegroźne, a ich regulacja populacji żab ma pozytywny wpływ na ekosystem.

Żmije zygzakowate natomiast nie wykazują agresji, chyba że człowiek stanowi bezpośrednie zagrożenie. Jak jednak odróżnić podobne zaskrońce? Ten ostatni gatunek ma dwie charakterystyczne żółte lub żółtopomarańczowe plamy w kształcie półksiężyca po bokach głowy oraz okrągłe źrenice.

Widziałeś coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film lub napisz o tym, co się wydarzyło. Skorzystaj z naszego Dropboxa.

WIDEO: „Absolutnie nieprawda”. Prof. Zbigniew Izdebski odrzuca zarzuty dotyczące edukacji zdrowotnej.

Węże pełzały nawet po placu zabaw. Mieszkańcy Opolszczyzny nazywają to plagą. - INFBusiness

Patryk Idziak / anw / polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *