Po tym jak w grudniu ubiegłego roku Donald Tusk stanął na czele nowego rządu, pracę w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) straciło 39 pracowników. Do tego należy również doliczyć 18 członków poprzedniego rządu. Jan Grabiec, który stanął na czele aparatu pomocniczego premiera, przekonywał wówczas, że w KPRM mieliśmy do czynienia z przerostem zatrudnienia. Z informacji przekazanych przez „Fakt” wynika, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy w KPRM zatrudniono 95 osób. Dziennik podkreśla, że pomimo zapowiadanej redukcji zatrudnienia, kancelaria premiera „puchnie w oczach”.
/Filip Naumienko /Reporter„Fakt” postanowił sprawdzić, jak wygląda zatrudnienie w najważniejszym aparacie pomocniczym Prezesa rady Ministrów – KPRM. Z informacji, do których udało się dotrzeć dziennikowi wynika, że w ciągu sześciu miesięcy pracę w rządowej instytucji znalazło 95 osób.
Zatrudnienie w KPRM. W grudniu brakowało pieniędzy na pensje
Podczas mającej miejsce w połowie grudnia ubiegłego roku konferencji prasowej, Jan Grabiec, który stanął na czele KPRM, wyjawił, że w budżecie instytucji zabrakło środków na wypłaty dla niektórych pracowników. Odnosząc się do czasu, kiedy u władzy pozostawała Zjednoczona Prawica, przyznał, że „struktury KPRM znacznie się rozrosły„.
– Okazuje się, że brakuje 3 mln zł. Tych pieniędzy po prostu nie ma – powiedział wówczas Jan Grabiec. Jako główne źródła wydatków wskazał wynagrodzenia i odprawy dla gabinetu premiera Mateusza Morawieckiego oraz zatrudnienie 100 osób tuż przed kampanią wyborczą.
Jak wygląda sytuacja w KPRM po kilku miesiącach od tych wydarzeń? „Fakt” podaje, że w tym czasie kancelaria rozstała się z 39 pracownikami. Do tego należy doliczyć 18 członków rządu. Okazuje się jednak, że w tym czasie, a dokładnie od 13 grudnia do 10 czerwca, w KPRM zatrudniono 95 osób, w tym m.in. w Biurze Prezesa Rady Ministrów czy Departamencie do Spraw Równego Traktowania.
Szczegółowych informacji na ten temat udzielił Grzegorz Karpiński, wiceszef KPRM. – W grupie pracowników zajmujących kierownicze stanowiska państwowe w KPRM oraz doradców i asystentów politycznych w okresie od 13 grudnia 2023 r. do końca czerwca 2024 r., zostało zatrudnionych 21 osób: Prezes Rady Ministrów, 2 wiceprezesów Rady Ministrów, 7 ministrów, 3 sekretarzy stanu, 4 podsekretarzy stanu, Szef Służby Cywilnej, Szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów oraz 2 głównych doradców Prezesa Rady Ministrów – powiedział Karpiński, którego słowa przytacza „Fakt”.
– Zapowiedzi o oszczędnościach, czy tanim państwie były kolejnym oszustwem wyborczym, a teraz mamy nowe Bizancjum, bo jednak skala zatrudnienia z wynagrodzeniem powyżej 10 tysięcy takiej liczby osób wskazuje na to, że praca w KPRM dziś staje się bardzo atrakcyjna – powiedział w kwietniu w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Sebastian Kaleta. Jak podaje dziennik, 15 z 57 osób, które zostały zatrudnione w KPRM do końca lutego, zarabia od 10 do 15 tys. zł brutto. Z kolei wynagrodzenia powyżej 15 tys. zł brutto trafiają do 10 z nich.