Dzieje się na rynku papieru toaletowego. Popularny producent prosi o zgodę na przejęcie

Ważą się losy przejęcia na polskim rynku papieru toaletowego. Dobrze znana marka Velvet czeka na zgodę UOKiK, która pozwoli na uzyskanie pełnej kontroli nad Private Label Tissue i Italian Paper.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne | Foto: Towfiqu ahamed barbhuiya / Shutterstock

Velvet Care, znany z produkcji papieru toaletowego, ręczników i chusteczek, złożył wniosek do Urzędu Ochrony i Konkurencji (UOKiK) o zgodę na przejęcie kontroli nad Private Label Tissue z siedzibą w Rawie Mazowieckiej oraz Italian Paper z siedzibą w Warszawie.

Jak przyznaje UOKiK, wniosek w tej sprawie wpłynął 5 września 2024 r. Sprawa jest w toku.

Velvet Care ma siedzibę w Polsce, ale należy do grupy kapitałowej ostatecznie kontrolowanej przez Partners Group Holding AG z siedzibą w Baar, w Szwajcarii. PG jest globalnym funduszem inwestycyjnym typu private equity inwestującym na niepublicznym rynku kapitałowym, rynku nieruchomości prywatnych, zadłużenia prywatnego i infrastruktury prywatnej w imieniu swoich klientów na całym świecie.

Private Label Tissue prowadzi działalność w zakresie produkcji i wprowadzania do obrotu wyrobów higienicznych z bibułki. W ofercie ma m.in. papier toaletowy, chusteczki i ręczniki papierowe marek takich jak: Greentiss, Papi, Go Green, King of Quality, Słonik Jumbo.

Z kolei Italian Paper działa wyłącznie w zakresie wprowadzania do obrotu tych wyrobów higienicznych z bibułki.

Od kiedy w ubiegłym roku Abris Capital Partners podpisał przedwstępną umowę sprzedaży swojej spółki portfelowej Velvet Care globalnej firmie Partners Group, pojawiły się zapowiedzi przyspieszenia rozwoju. Krokiem w tym kierunku mają być właśnie tego typu przejęcia. Z deklarowanych planów wynikało też, że firma będzie poszukiwać możliwości ekspansji także poza Europą Środkową.

Velvet Care jest liderem w Polsce oraz regionie Europy Środkowej w branży celulozowych produktów higienicznych o obrotach szacowanych na 1,5 mld zł w 2023 r.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *