
Według raportu Rankomat.pl i Rentier.io, w lutym 2025 r. średnie ceny wynajmu spadły o 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym we wszystkich 17 badanych polskich miastach. Jednak patrząc na dane rok do roku, stawki wynajmu wzrosły w każdym mieście, osiągając średni wzrost o 6,06 proc.
W lutym koszty wynajmu wzrosły tylko w 6 z 17 analizowanych miast w porównaniu ze styczniem. W dziesięciu miastach ceny spadły. W Warszawie pozostały stabilne, jak podają Rankomat.pl i Rentier.io.
Ogólnie rzecz biorąc, ceny wynajmu we wszystkich 17 miastach spadły o 0,5% od lutego do stycznia 2025 r.
Analitycy śledzą ceny w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu, Gdyni, Szczecinie, Poznaniu, Lublinie, Rzeszowie, Katowicach, Łodzi, Bydgoszczy, Toruniu, Białymstoku, Radomiu, Sosnowcu i Częstochowie.
Największe wzrosty i spadki cen najmu w lutym
Z raportu wynika, że największy wzrost cen najmu w lutym odnotowano w Łodzi (4,10%), następnie w Radomiu (+2,90%) i Wrocławiu (+1,40%).
Natomiast najbardziej zauważalne spadki odnotowano w Częstochowie (-5,40%), Sosnowcu (-5,20%) i Białymstoku (-4,30%).
„Jeśli chodzi o koszty wynajmu, Warszawa nadal utrzymuje tytuł najdroższego miasta, z ceną 78 zł za metr kwadratowy. Na kolejnych miejscach plasują się Kraków, Gdańsk i Wrocław, ale ich stawki są znacznie niższe i wahają się od 64 do 66 zł za metr kwadratowy. Gdynia plasuje się na najwyższym miejscu wśród miast niewojewódzkich, z ceną 58 zł za metr kwadratowy. Ze względu na rekordowe miesięczne wzrosty ceny wynajmu w Łodzi osiągnęły obecnie poziom 50 zł za metr kwadratowy. Tylko 6 miast ma stawki poniżej tego progu, a Częstochowa jest najbardziej przystępna, z ceną 38 zł za metr kwadratowy” – wyjaśniają autorzy raportu.
Wzrosty rok do roku tylko
Jednak porównanie rok do roku pokazuje, że w każdym analizowanym mieście ceny wzrosły. Średnio był to wzrost o 6,06 procent, zgodnie z wynikami.
„Wyniki poszczególnych miast są nieco zaskakujące. Z kilkoma wyjątkami można wnioskować, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy ceny wynajmu wzrosły najbardziej w obszarach, w których stawki były jednymi z najniższych. Z kolei miasta z wyższymi stawkami odnotowały mniejsze wzrosty. Przykładowo Toruń odnotował najwyższy roczny wzrost czynszów wynoszący 11,34%. Sąsiednie miasto, Bydgoszcz, zajęło czwarte miejsce ze wzrostem o +9,37%. Ponadto koszty wynajmu wzrosły w Łodzi (+9,38%) i Gdyni (+9,70%). Gdynia wyróżnia się tym, że jej ceny wynajmu są już jednymi z najwyższych” – obliczyli autorzy raportu.
Wśród miast, w których zanotowano najmniejsze wzrosty, znalazły się: Białystok (+0,18%), Częstochowa (+1,07%) i Warszawa (+2,85%).
– Skala wzrostu cen najmu może być różnie postrzegana w zależności od miasta. Toruń i Bydgoszcz stają się coraz bardziej atrakcyjnymi miastami i pomimo znacznych podwyżek cen najmu, pozostają daleko od kosztów w Warszawie. Stolica, ze stawką 78 zł, wydaje się zbliżać do swojego pułapu cenowego, w przeciwieństwie do pobliskich miast Łodzi i Radomia, gdzie ceny najmu prawdopodobnie będą nadal rosły. Prawie 10-procentowy wzrost czynszów w Gdyni można przypisać lokalizacji miasta, które ma ograniczone możliwości ekspansji. Z kolei wzrost w Częstochowie może wynikać z niskiego popytu na wynajem w tym rejonie, podobnie jak w Białymstoku – skomentował Anton Bubiel, CEO Rentier.io.
Przychody a ceny wynajmu
Analitycy ocenili również związek między kosztami wynajmu a zarobkami. „ Warszawa wypada słabo pod tym względem , ponieważ czynsz pochłania aż 61 proc. dochodów. Podobnie niekorzystny wskaźnik występuje w Gdańsku, Wrocławiu i Krakowie (57–58 proc.). W Szczecinie koszty wynajmu pochłaniają 55 proc. zarobków, podobnie jak w Gdyni i Poznaniu” – czytamy w raporcie.
Jak zauważają autorzy, „zarówno w Rzeszowie, jak i w Łodzi połowę dochodów trzeba przeznaczyć na
Źródło