Indeks cen w sklepach detalicznych w czerwcu 2024

Prezes NBP o wpływie podwyżki VAT na inflację

Prezes NBP o wpływie podwyżki VAT na inflacjęTVN24

W czerwcu codzienne zakupy podrożały średnio o 3,1 procent rok do roku – wynika z raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych". Autorzy raportu ocenili, że w czasie wakacji sklepy mogą przerzucić na swoich klientów całość odmrożonego w kwietniu VAT-u.

Z raportu, którego autorami są UCE Research i Uniwersytet WSB Merito, wynika, że w maju podwyżka cen zakupów wyniosła 2,9 proc. rdr, w kwietniu 2,4 proc., a w marcu 2,1 proc.

Zdaniem Anny Semmerling z Uniwersytetu WSB Merito, w wyniku likwidacji w kwietniu obniżonej stawki VAT na żywność i w efekcie wzrostu pensji minimalnej w lipcu, w kolejnych miesiącach można spodziewać się ponownej podwyżki cen.

– Może ona wynieść około 5 procent rok do roku. Nie byłby to ani wysoki, ani niski wzrost. Jeśli faktycznie utrzymałby się na wyżej wymienionym poziomie, to pokazywałoby, że cały czas nie osiągnęliśmy poziomu stabilności cen – dodała.

Podwyżki są nieuniknione

Analitycy ocenili, że przez intensywną walkę między dyskontami w kolejnych miesiącach po odmrożeniu VAT-u ceny powinny wolniej wracać do właściwego stanu. Niemniej podwyżki o obecną stawkę podatku są nieuniknione.

– Agresywna konkurencja cenowa, z jaką mamy do czynienia na rynku sprzedaży detalicznej, rzeczywiście ma wpływ na poziom i tempo wzrostu cen. Musimy jednak pamiętać, że wcześniej czy później sklepy będą chciały osiągnąć określony pułap zyskowności i przerzucą całość podatku VAT na swoich klientów. Wydaje się, że okres wakacyjny może być do tego idealnym momentem – powiedział Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito.

Z raportu wynika, że w czerwcu 2024 r. na 17 monitorowanych kategorii 12 wykazało jednocyfrowy wzrost (w maju – identycznie, w kwietniu – 10, a w marcu – 8). Do tego jedna grupa produktów zaliczyła dwucyfrową podwyżkę (w maju – tak samo, w kwietniu – 2, w marcu – 1). Ponadto zanotowano 4 spadki (w maju – podobnie, w kwietniu – 5, a w marcu – 9).

„(…) utrzymujący się trend wzrostowy większości kategorii może wskazywać na to, iż retailerzy obecnie w ogóle nie myślą o obniżkach, tylko raczej – o podnoszeniu cen. I faktycznie ten proces może się dynamiczniej zacząć rozwijać właśnie w czasie wakacji, ze wskazaniem na sierpień. Drugiego większego sortu podwyżek będzie można się spodziewać dopiero przed grudniowymi świętami” – napisano.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *