
Współczynnik urodzeń spada, a populacja osób starszych rośnie. Ta kombinacja prowadzi do potencjalnej niestabilności systemu emerytalnego. Czy to oznacza, że wszyscy są skazani na skromną emeryturę? Niekoniecznie. Chociaż emerytura może wydawać się odległa dla wielu, warto zacząć ją planować. „Powinieneś zacząć oszczędzać tak wcześnie, jak to możliwe. Nawet niewielkie kwoty zrobią różnicę — liczy się nawyk” — wyjaśnia ekspert. Oszczędzanie nawet 200 zł miesięcznie może wystarczyć.
Nagłówki ostrzegają nas przed minimalną emeryturą. Prognozy sugerują, że niemal wszystkie osoby w wieku 40 lat i młodsze mogą w końcu otrzymać takie świadczenia.
Najnowszy raport delegacji Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Polsce nie napawa optymizmem. „Bez reformy publicznego systemu emerytalnego do 2050 r. przeciętny wskaźnik świadczeń emerytalnych w Polsce spadnie z 45 proc. do 29 proc. przeciętnego wynagrodzenia” – szacuje MFW. Oznacza to, że emeryci będą otrzymywać mniej niż jedną trzecią przeciętnego wynagrodzenia. Zgodnie z ustawą budżetową, przewidywane przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej na 2025 r. wynosi 8673 zł brutto . Zatem 29 proc. tej kwoty to 2515 zł.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ciemne chmury nad emeryturami w Polsce. MFW ostrzega >>>
Czy stoimy na skraju ubóstwa? Czy możemy odpowiednio przygotować się na emeryturę, rozpoczynając oszczędzanie wcześnie? Zanim odpowiemy na te pytania, należy się zatrzymać i przeanalizować obawy ekspertów dotyczące stabilności systemu emerytalnego.
Im dłużej żyjemy, tym niższa emerytura
Są zwroty, które, gdy są często powtarzane, tracą swój wpływ. Weźmy na przykład „społeczeństwo się starzeje” — słyszeliśmy to tak często w publicznych dyskusjach, od polityków i działaczy społecznych, że akceptujemy to, nie biorąc pod uwagę jego rzeczywistych implikacji. To niefortunne, ponieważ reperkusje starzejącego się społeczeństwa wpłyną na nas wszystkich.
Jedną ze znaczących konsekwencji jest wpływ zmian demograficznych na system emerytalny. „W Polsce wysokość naszej emerytury zależy od tego, ile składek wpłacimy w ciągu całego życia zawodowego i jak długo będziemy żyć średnio po przejściu na emeryturę” – wyjaśnia dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak, dyrektor Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Mówiąc prościej: im dłużej żyjesz, tym na dłużej muszą wystarczyć ci zgromadzone środki.
Żyjemy zdrowiej, dbamy o siebie lepiej niż w poprzednich dekadach, a postęp medycyny jest znaczący. To jeden z powodów, dla których w 2023 r. średnia długość życia mężczyzn w Polsce wynosiła 74,7 lat, a kobiet 82 lata.
Z drugiej strony liczba młodych ludzi maleje. Mamy do czynienia z ujemnym przyrostem naturalnym, co oznacza, że każdego roku więcej Polaków umiera niż się rodzi. Ten trend utrzymuje się od 2013 r. Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego do 2060 r. populacja Polski ma się zmniejszyć o 6,7 mln (do 30,9 mln), przy czym połowa populacji będzie miała ponad 50 lat.
Wyjaśnia to obawy ekspertów dotyczące minimalnych świadczeń, jakie może otrzymać znaczna część przyszłych emerytów. Generowany dochód nie wystarczy, aby zapewnić wyższe świadczenia.

Cel jest ważny
Jednym ze sposobów przygotowania się na taki scenariusz jest oszczędzanie — nie tylko poprzez ZUS.
– Na pewno warto zacząć oszczędzać na emeryturę jak najwcześniej – mówi Karolina Nowicka, która edukuje Polki w kwestiach finansowych za pośrednictwem profilu Pani od Oszczędzania. – Im szybciej zaczniemy, tym korzystniejszy wynik osiągniemy dzięki sile procentu składanego. Oszczędzając wcześniej, pozwalamy naszym funduszom na więcej czasu na wzrost, a tym samym wymagamy mniejszych wpłat, aby osiągnąć nasze cele.
Jasne, łatwo powiedzieć „oszczędzaj pieniądze”. Ale od czego zacząć? Jak wyrobić w sobie nawyk oszczędzania? – Pierwszym krokiem powinno być kompleksowe przejrzenie finansów — sugeruje Nowicka. – Ta kluczowa faza pozwala nam zrozumieć naszą obecną sytuację finansową i określić, gdzie jesteśmy w danym momencie. Powinniśmy dokładnie przeanalizować zarówno źródła dochodów, jak i wydatki, zastanawiając się, które obszary możemy zoptymalizować, aby zwiększyć nasze oszczędności — wyjaśnia
Źródło