Amadeusz Król: Jak zbudował własny biznes i uciekł z cienia ojca

Amadeusz Król jest przedsiębiorcą i inwestorem. Choć początkowo był nieco przyćmiony przez swojego ojca, założyciela medialnego konglomeratu „Wprost”, to jego własne przedsięwzięcia ugruntowały jego autonomię. Jego podróż została również ukształtowana przez niepowodzenia, co pozwoliło mu mówić z perspektywy i szczerością o naturze inwestowania, szczególnie w odniesieniu do granic między intuicją a ego. Ponadto YPO, globalna organizacja biznesowa, która zrzesza liderów z całego świata, odgrywa znaczącą rolę w jego narracji.

Amadeusz Król w rozmowie z Mikołajem Kunicą i Katarzyną Dębek w ramach cyklu „Siła rówieśników”
Amadeusz Król w rozmowie z Mikołajem Kunicą i Katarzyną Dębek w ramach cyklu „Siła rówieśników”

– Naprawdę zacząłem rozumieć pieniądze po trzydziestych urodzinach – zauważa Amadeusz Król, przedsiębiorca i założyciel FP Brand i Petstar. – Prawdopodobnie wynika to z mojego wychowania. Mieliśmy dużą firmę, mieliśmy samochód i otrzymywaliśmy pensję. Mimo to moja siostra i ja nigdy nie mieliśmy dostępu do dużych kwot pieniędzy – wspomina.

Choć cieszyli się pewnymi wygodami, ich styl życia był bardziej zgodny z klasą średnią. „Dopiero gdy założyłem własną firmę, doświadczyłem znacznego bogactwa i poczucia przepychu” – wyjaśnia.

Amadeusz Król występuje jako bohater piątego odcinka serii współpracy Business Insider Polska i „Forbes” – „Power of Peers”. Dyskusję poprowadzili Katarzyna Dębek, redaktor naczelna „Forbesa” i Mikołaj Kunica, redaktor naczelny serwisu Business Insider Polska. Seria jest partnerowana przez organizację biznesową YPO (Young Presidents Organization).

Dalsza część artykułu znajduje się pod filmem

Amadeusz Król: Pieniądze naprawdę zrozumiałem dopiero po trzydziestce

„Wprost” i jego własne przedsięwzięcie

– Moje pierwsze stanowisko było w RMF w oddziale poznańskim. Zostałem zatrudniony przez Edwarda Miszczaka i podlegałem m.in. Ewie Drzyzdze – wspomina Amadeusz Król. Z czasem zajął się składaniem komputerów i tworzeniem stron internetowych.

– Przyrzekłem sobie, że nigdy nie będę pracował w rodzinnym biznesie – wspomina. Dotyczyło to wydawnictwa, tygodnika „Wprost” i jego założyciela, Marka Króla, który jest osobiście spokrewniony z naszym tematem.

Król Jr. zawsze był ciekawy świata, cecha ta ostatecznie zwyciężyła. Pewnego dnia jego ojciec postanowił, że 25-letni syn pojedzie do Nowego Jorku, aby negocjować z McGraw Hillem licencję na publikację „Business Week” w Polsce jako części rodzinnego wydawnictwa powiązanego z „Wprost”.

Negocjacje zakończyły się sukcesem. Amadeusz Król szybko awansował na stanowisko dyrektora wydawniczego, omijając długą podróż przez działy w organizacji. Jednak ten sukces wiązał się z własnymi wyzwaniami. Spotkania zarządu rodzinnej firmy były dla Amadeusza Króla szczególnie stresujące, ponieważ obawiał się zwolnienia przez ojca i miał problemy ze znalezieniem zatrudnienia gdzie indziej.

Na szczęście pojawiło się rozwiązanie – jego własny biznes. Przełom nastąpił wraz z magazynem telewizyjnym dystrybuowanym w Biedronce. – Okazało się, że ma on niezwykle terapeutyczne działanie

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *