W środę Rada Polityki Pieniężnej zagłosowała za obniżeniem kosztów kredytu o 25 punktów bazowych. Stopa referencyjna wynosi obecnie 4,75%, znacznie przekraczając wskaźniki inflacji. Prezes NBP Adam Glapiński odniósł się do tej decyzji podczas czwartkowego briefingu prasowego.

Środowa obniżka o ćwierć punktu procentowego podniosła główną stopę procentową do 4,75%, co kontrastuje z sierpniowym odczytem inflacji na poziomie 2,8%. Utrzymuje to znacząco dodatnie realne stopy procentowe, co wskazuje, że bank centralny kontynuuje restrykcyjną politykę pieniężną pomimo niedawnych działań łagodzących – często określanych jako utrzymywanie „jastrzębiego” podejścia.
„Stopy procentowe pozostają wysokie, gdy jest to konieczne, aby skierować inflację w stronę naszego celu. […] Stopy procentowe czasami znacznie przekraczają inflację, ponieważ mają na celu wpływanie na warunki gospodarcze w kolejnych kwartałach, potencjalnie w perspektywie dwóch lat” – wyjaśnił Glapiński.
„Gdyby stopy procentowe po prostu odzwierciedlały bieżącą inflację, organy decyzyjne stałyby się zbędne. Zautomatyzowane systemy mogłyby automatycznie korygować dane po każdym raporcie inflacyjnym z urzędów statystycznych. To mijałoby się z ich celem – stopy procentowe kształtują przyszłe wyniki, a nie obecną sytuację” – zauważył szef banku centralnego.
To oświadczenie nie sygnalizowało rychłego przyspieszenia luzowania polityki pieniężnej, a Glapiński podkreślił niepewność co do przyszłych cięć. „Nie jesteśmy skłonni do lekkomyślnych cięć. Nasze podejście pozostaje rozważne. Chociaż osobiście opowiadam się za obniżeniem stóp procentowych, ich wykonalność pozostaje niejasna – czy nastąpi to podczas naszej następnej sesji, przed końcem roku, czy później. Możliwe są różne scenariusze” – wyjaśnił później.
„Pomimo znacznych spadków, wskaźnik 4,75% pozostaje stosunkowo wysoki – szczególnie po uwzględnieniu inflacji. Jest to drugi najwyższy wskaźnik w naszym bloku regionalnym. Odzwierciedla to nasze stałe zaangażowanie w realizację celów stabilności cen” – kontynuował.
„Sierpniowa inflacja na poziomie 2,8% mieści się między naszym docelowym punktem środkowym a górnym przedziałem tolerancji. Ten sukces potwierdza konserwatywną, zdyscyplinowaną strategię NBP – odporną na naciski polityczne i ideologiczne. Pomimo poważnych wyzwań, skutecznie ograniczyliśmy wzrost cen” – zapewnił Glapiński.
Przyznał, że regulacje cenowe, w tym koszty energii, wywierają tymczasową presję inflacyjną, ale podkreślił skuteczność wysiłków na rzecz normalizacji.
„Zachowujemy czujność wobec utrzymujących się wzrostów cen, tak jak przeciwdziałaliśmy wcześniejszym wzrostom spowodowanym globalnymi zakłóceniami – agresją Rosji, zmiennością rynku energii i skutkami pandemii. Zeszłoroczne podwyżki cen energii elektrycznej spowodowały, że inflacja przekroczyła akceptowalne progi przez dwanaście kolejnych miesięcy” – zauważył gubernator.
„Utrzymujące się ryzyko inflacyjne wymaga uwagi. Obecna inflacja przekracza nasz cel środkowy, a prognozy sugerują potencjalny wzrost. Niepewność związana z cenami energii dodatkowo komplikuje perspektywy” – ostrzegał Glapiński.
„Obowiązujące przepisy sugerują , że kontrola cen energii elektrycznej może zostać zniesiona w październiku, co może spowodować wzrost inflacji CPI powyżej 3,5% ” – ostrzegł.
Rada wyraziła zadowolenie ze spadku wskaźników inflacji bazowej (z wyłączeniem zmiennych składników energii i żywności).
„Jeśli inflacja bazowa ustabilizuje się w okolicach 3%, wstrząsy zewnętrzne na rynkach energii lub żywności mogą spowodować, że ogólna inflacja przekroczy docelowe przedziały. […] Wymaga to zwiększonej wrażliwości na presję inflacyjną” – stwierdził Glapiński, podkreślając dalszą ostrożność w polityce monetarnej.
„Przyszłe decyzje będą podejmowane w odpowiedzi na zmieniające się dane. Utrzymuje się wiele niepewności. […] Naszym celem jest unikanie nadmiernego luzowania polityki pieniężnej, które mogłoby wymagać szybkich zmian – scenariusza, który obecnie stanowi wyzwanie dla innych banków centralnych” – podsumował najwyższy organ monetarny w Polsce.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło