W ostatnim kwartale nastąpiło dalsze spowolnienie tempa wzrostu cen nieruchomości ze względu na niższy popyt, jednak dostosowania po stronie podaży oznaczają, że ryzyko korekty cen na rynku nieruchomości ocenia się jako niskie, podał w oświadczeniu Komitet Stabilności Finansowej ds. Nadzoru Makroostrożnościowego.

„Analiza aktualnych trendów na krajowym rynku nieruchomości mieszkaniowych wskazuje, że w ostatnim kwartale nastąpiło dalsze spowolnienie tempa wzrostu cen mieszkań w ujęciu nominalnym i realnym, ze względu na niższy popyt. Jednak korekty po stronie podaży sprawiają, że ryzyko korekty cen na rynku nieruchomości ocenia się jako niskie ” – czytamy w komunikacie.
„ Wartość kredytów mieszkaniowych rośnie w umiarkowanym tempie , a ich jakość pozostaje bardzo dobra. Marże bankowe nadal spadają. Odnotowano spadek skali wykorzystania środków pomocowych FWK [Funduszu Wsparcia Kredytobiorców – red.]” – dodano.
Według najnowszych analiz, mieszkania w większości dużych miast nie tylko spowolniły wzrost cen, ale wręcz stały się tańsze w ujęciu rok do roku. GetHome niedawno informował, że w sierpniu sytuacja taka miała miejsce na rynku wtórnym w Warszawie (-3% r/r), Krakowie (-5%), Wrocławiu (-1%) i Poznaniu (-3%). Ceny wzrosły również w Trójmieście (+3%), Aglomeracji Śląskiej (+6%) i Łodzi (+3%).
Według raportu Rankomat i Rentier.io dotyczącego rynku pierwotnego i wtórnego, spośród 17 monitorowanych miast, w 10 ceny w lipcu były niższe niż pod koniec ubiegłego roku. Największe spadki odnotowano w Katowicach (-6,9% od początku roku) , Sosnowcu (-6,1% od początku roku), Krakowie (-4%), Białymstoku (-3,8%) i Łodzi (-3,5%). Znaczne wzrosty cen odnotowano jedynie w Toruniu (+10,6% od początku roku), Gdańsku (+6%) i Rzeszowie (+4%).
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło