Pomimo upływu przeszło miesiąca od incydentu z rosyjskimi bezzałogowcami w Polsce i trwającej od niemal czterech lat pełnowymiarowej wojny na Ukrainie, wciąż oczekujemy na współczesne systemy zwalczania dronów. Ministerstwo Obrony Narodowej zapewnia Business Insider Polska, że działania w tej materii „są na zaawansowanym etapie”.

Zwróciliśmy się do biura prasowego MON z pytaniem o postęp w nabywaniu systemów do obrony państwa przed maszynami bezzałogowymi.
„Jesteśmy w finalnej fazie procesu uzyskiwania systemów antydronowych, co łączy się także z zapewnieniem środków finansowych. Będzie się to odbywać zasadniczo w ramach procedury pilnej potrzeby operacyjnej, której wdrożenie dla poszczególnych projektów jest aktualnie rozpatrywane w strukturach MON” — poinformowało nas biuro prasowe resortu obrony.
Obecnie MON nie ujawnia zbyt wielu detali w tej kwestii. Jednak nikt nie kwestionuje, że potrzeby w tym obszarze są niezwykle naglące.
Drony wleciały do Polski we wrześniu
Dla przypomnienia, w nocy z 9 na 10 września blisko 20 rosyjskich dronów wtargnęło do Polski.
— W ciągu tego miesiąca z pewnością ochrona naszej przestrzeni powietrznej została zintensyfikowana przez wojska sojusznicze. Przybyły dodatkowe samoloty bojowe z Wielkiej Brytanii, Francji czy Norwegii, pojawiły się również helikoptery z Czech. Są to bardzo ważne decyzje, które zademonstrowały zdolność do reakcji armii NATO — stwierdził w rozmowie z Business Insider Polska Mariusz Cielma, analityk wojskowy i redaktor naczelny portalu Dziennik Zbrojny.
Problemem pozostaje fakt, że wciąż nie zakupiliśmy nowoczesnych i efektywnych systemów do obrony naszej przestrzeni powietrznej przed dronami.
— Odnośnie do zakupu systemów dronowych, to niestety nie mam wiedzy o żadnych postępach w tej sprawie w ostatnim miesiącu. A gdyby jakiekolwiek decyzje zapadły, z pewnością byśmy o nich usłyszeli. Tak naprawdę to dopiero we wrześniu uświadomiliśmy sobie istnienie tego zagrożenia – a to przypominało gorączkowe poszukiwanie ratunku w trakcie pożaru. Obawiam się, że po wydarzeniach wrześniowych znów popadniemy w letarg — i nie podejmiemy intensywnych działań aż do kolejnej tego typu prowokacji, choć naturalnie chciałbym być w błędzie — mówi w wywiadzie dla Business Insider Polska Mariusz Cielma.
Eksperci podkreślali, że kluczowe jest posiadanie systemów antydronowych. Takie rozwiązania mogą być stosunkowo niedrogie i dość skuteczne. Ukraińcy są w stanie zestrzelić na przykład większość atakujących ich dronów. Natomiast w nocy z 9 na 10 września strącaliśmy drony za pomocą kosztownych rakiet i samolotów, których godzina lotu zazwyczaj kosztuje dziesiątki tysięcy złotych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło


![Eurostat przedstawił w środę dosyć szczegółowe i najnowsze dostępne dane dotyczące ilości wytwarzanych i utylizowanych śmieci w państwach Unii. W zestawieniu z innymi krajami, nie mamy powodu do wstydu, a nawet jest przeciwnie. Oprócz tego, że plasujemy się w gronie liderów pod względem segregacji surowców wtórnych pochodzących z opakowań, to statystyczny Polak, po uwzględnieniu recyklingu, generuje znacznie mniej odpadów lądujących na składowiskach niż statystyczny mieszkaniec Danii, Niemiec, Francji, Włoch czy Hiszpanii. I to wszystko na długo przed wdrożeniem systemu depozytowego. Polskie wysypiska mniej obciążone niż w Danii i Niemczech. Polska w czołówce ekounijnych krajów [MAPA] - INFBusiness](https://gibnews.pl/wp-content/uploads/2025/10/49756e6b9cb653e160ef40d306c288f2-768x384.jpg)
