Wskaźnik dobrobytu, mierzący dobrobyt ekonomiczny polskiego społeczeństwa, odnotował w sierpniu nieznaczny spadek w porównaniu z lipcem. Gdyby nie spadająca inflacja, spadek mógłby być wyraźniejszy.
Według Biura Inwestycji i Cyklów Ekonomicznych, Wskaźnik Dobrobytu w sierpniu nieznacznie spadł w porównaniu z poprzednim miesiącem (spadek o 0,1 punktu). W raporcie podkreślono, że „jedynym czynnikiem wpływającym obecnie na poprawę komfortu ekonomicznego Polaków jest wolniejszy wzrost cen dóbr i usług konsumpcyjnych”.
BIEC zauważył, że trendy na rynku pracy nadal budzą niepokój. „Od początku 2023 roku zatrudnienie w sektorze korporacyjnym systematycznie spada” – odnotował, a w tym okresie zlikwidowano ponad 99 000 etatów.
Eksperci zwrócili uwagę, że dane dotyczące planów zatrudniania w firmach i wolnych miejsc pracy — zarówno te rejestrowane w regionalnych centrach zatrudnienia, jak i publikowane w Internecie — pozostają ograniczone, co wpisuje się w tendencje obserwowane w okresach spowolnienia gospodarczego.
Analiza ujawniła również wyraźne spowolnienie wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw, który w lipcu spadł do 7,6% w ujęciu nominalnym rok do roku. Niemniej jednak, wzrosty te nadal przewyższały wzrost cen konsumpcyjnych (CPI) o 1,6 punktu procentowego.
Raport doprecyzował jednak, że wynagrodzenia w sektorze korporacyjnym obejmują około 40 procent siły roboczej. „Rosnąca różnica między medianą a średnią płacą podkreśla, że wzrosty wynagrodzeń w całej gospodarce nie tylko zwalniają, ale także pozostają w tyle za trendami w sektorze korporacyjnym” – wyjaśnili analitycy.
Chociaż ostatnie dane dotyczące mediany płac pochodzą ze stycznia, widać wyraźnie, że jej udział w średnich płacach spadł z około 83% we wrześniu 2024 r. do około 78% w styczniu 2024 r.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło
