ETS2 z potencjalnym trzyletnim poślizgiem. Halicki ma nadzieję na ugodę.

System ETS2, mający na celu poszerzenie zakresu handlu uprawnieniami do emisji o sektor transportowy i budowlany, może zostać przesunięty o trzy lata – taką nadzieję wyraził poseł do PE, Andrzej Halicki. Pomimo, że państwa członkowskie UE ustaliły odroczenie jego implementacji o rok, polityk z Koalicji Obywatelskiej uważa, iż w Parlamencie Europejskim istnieje możliwość uzyskania kompromisu w sprawie dłuższego przesunięcia terminu.

ETS2 w obecnym kształcie może znacząco zwiększyć koszty życia Polaków, powodując nawet podwojenie wydatków na ogrzewanie.
ETS2 w obecnym kształcie może znacząco zwiększyć koszty życia Polaków, powodując nawet podwojenie wydatków na ogrzewanie. | Foto: Shutterstock

Ministrowie odpowiedzialni za środowisko z krajów UE po długich rozmowach wynegocjowali w środę nowy cel klimatyczny na rok 2040 i wyrazili zgodę na przesunięcie terminu wejścia w życie systemu ETS2 na rok 2028, co oznacza roczne opóźnienie względem pierwotnych założeń. Nowe przepisy dotkną branże transportową i budowlaną, nakładając na gospodarstwa domowe dodatkowe obciążenia finansowe związane z ogrzewaniem oraz tankowaniem pojazdów.

Jednakże ta decyzja nie finalizuje procesu legislacyjnego. Nowelizacja unijnych regulacji klimatycznych wymaga jeszcze akceptacji ze strony Parlamentu Europejskiego, a jego opinia zostanie ustalona podczas głosowania komisji ds. środowiska ENVI, które zaplanowano na 10 listopada. Następnie propozycja zostanie przedłożona do debaty na forum całej izby.

Europoseł Andrzej Halicki, szef polskiej delegacji w Europejskiej Partii Ludowej, stwierdził, że uzyskane porozumienie stanowi krok we właściwym kierunku, jednakże nadal pozostaje niewystarczające. Zaznaczył, że ETS2 w obecnej formie może istotnie podwyższyć koszty życia Polaków, skutkując nawet podwojeniem wydatków na ogrzewanie. W rozmowie z przedstawicielami mediów podkreślił, że regulacje o tak dużym oddziaływaniu na gospodarstwa domowe mogą spotkać się z niechęcią w Polsce. Halicki wyraził powątpiewanie, czy jakikolwiek rząd zdecyduje się na ich wdrożenie, pomimo potencjalnych konsekwencji prawnych ze strony UE.

Polityk przyznał, że całkowite odrzucenie systemu ETS2 w Parlamencie Europejskim jest w tej chwili mało prawdopodobne. W zamian za to wzywa do konstruktywnego podejścia, które pozwoli na złagodzenie negatywnych następstw nowych regulacji. Według niego w europarlamencie istnieje możliwość zbudowania większości, która poprze odroczenie implementacji ETS2 o trzy lata – na okres po roku 2030.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu w całości. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *