Niemcy rozważają opóźnienie zamknięcia elektrowni węglowych. Kanclerz Friedrich Merz chce tego. Zwraca uwagę, że wycofywanie tej technologii postępuje szybciej niż postęp w technologiach, które mają zapewnić alternatywy.

Kanclerz Friedrich Merz zasugerował możliwość odroczenia zamknięcia pozostałych niemieckich elektrowni węglowych do czasu, aż nowe elektrownie gazowe będą gotowe je zastąpić. Według Bloomberga, podczas środowego spotkania z przedstawicielami branży energetycznej, Merz podkreślił, że chociaż Niemcy nadal dążą do stopniowego wycofywania węgla, obecne tempo transformacji może zagrozić stabilności dostaw energii.
„ Nikt nie chce powstrzymać wycofywania węgla, ale wycofywanie następuje szybciej niż zastępowanie go innym źródłem energii ” – powiedział kanclerz. „ Chciałbym, żeby było odwrotnie ” – oświadczył.
Niemcy stawiają na gaz, ale transformacja wymaga czasu i pieniędzy
Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, Niemcy mają stopniowo wycofywać węgiel z produkcji energii do 2038 roku. Jednak w obliczu rosnących wyzwań związanych z zapewnieniem nieprzerwanych dostaw energii, rząd planuje dotować rozwój elektrowni gazowych, które docelowo zostaną przekształcone w elektrownie wodorowe. Taka strategia wiąże się jednak z wysokimi kosztami i koniecznością uzyskania zgody Unii Europejskiej na wsparcie publiczne.
Friedrich Merz podkreślił, że w fazie przejściowej nowe elektrownie gazowe nie muszą być natychmiast dostosowywane do zasilania wodorem. Rozwiązania tymczasowe mogłyby wzmocnić sieć energetyczną, zwłaszcza w okresach, gdy odnawialne źródła energii (OZE) nie są w stanie zaspokoić zapotrzebowania.
Energia Niemiecka: wąskie gardła sieci i potrzeba nowych mocy
Bloomberg zauważa, że niemiecki regulator energetyczny ostrzegł, że kraj będzie potrzebował od 22 do 36 GW dodatkowej mocy do 2035 roku, aby zagwarantować stabilne dostawy energii elektrycznej. Problemem pozostają również wąskie gardła w sieci przesyłowej, którym, jak zasugerowała kanclerz, można zaradzić poprzez spowolnienie rozwoju energii odnawialnej.
Oczekuje się, że decyzje w tej sprawie zapadną po opublikowaniu wyników kluczowego badania w przyszłym tygodniu. Jednak, jak zauważa Bloomberg, metodologia badania spotkała się już z krytyką ze strony przedstawicieli branży energii odnawialnej.
Niemcy, lider w rozwoju odnawialnych źródeł energii, stoją przed wyzwaniem pogodzenia ambitnych celów klimatycznych z koniecznością zapewnienia niezawodnych dostaw energii .
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło