Polska miała już wcześniej jeden z pokaźniejszych deficytów w wymianie handlowej z Chinami, lecz to nie był koniec. Obecnie doszły jeszcze chińskie pojazdy, które nasi obywatele, z niejasnych przyczyn, szczególnie sobie upodobali, gdyż import wpłynął negatywnie w lipcu na nasz bilans płatniczy.

W lipcu 2025 r. deficyt na rachunku obrotów bieżących w perspektywie rocznej, czyli suma deficytu z ostatnich 12 miesięcy, podwyższył się do 0,9 proc. PKB — poinformowało Ministerstwo Finansów w sprawozdaniu.
„Po zaskakującej nadwyżce odnotowanej miesiąc wcześniej, powrócił istotny comiesięczny deficyt salda obrotów towarowych. Jak wskazano w notatce NBP, do wzrostu eksportu przyczynił się dalszy wzrost reeksportu (kontynuacja zwyżki sprzedaży odzieży, butów, zabawek) oraz stopniowa poprawa koniunktury w sektorze motoryzacyjnym” — napisano.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Najem zamiast zakupu. Dlaczego to się opłaca? | Onet Rano Finansowo
„Słabo przedstawiała się sprzedaż dóbr trwałego użytku oraz towarów zaopatrzeniowych. W odniesieniu do importu, najbardziej wzrosły zakupy towarów przeznaczonych do reeksportu, zarejestrowano również najwyższy w bieżącym roku wzrost importu samochodów osobowych, w szczególności z Chin” — dodano.
Negatywny wpływ na PKB
Bilans handlu zagranicznego towarami i usługami stanowi jeden z komponentów produktu krajowego brutto, a więc trend zakupów z Chin wpłynie negatywnie na nasze wskaźniki ekonomiczne. Polacy jednak zyskują na silnym złotym. Umocnienie naszej waluty wynika z dwóch aspektów: dopływu środków z KPO oraz nabywania w minionych latach złota przez NBP.
Ekwiwalent 26 mld zł zasili kraj z KPO, na przykład 11 listopada. Te środki będą wyrażone w euro, a za euro należy nabyć złote, by je wykorzystać w kraju. To podnosi popyt na złotego i wzmacnia jego kurs. Jednocześnie, dzięki umocnieniu złotego, potanieją towary importowane, w tym chińskie pojazdy sprzedawane za dolary. Ponadto, zwyżka notowań złota do historycznych szczytów powiększa polskie rezerwy walutowe, co też pozytywnie wpływa na postrzeganie polskiej waluty. To siły pobudzające import, ale utrudniające funkcjonowanie eksporterom.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło