Działania Ministerstwa Klimatu w latach 2022-2024 dotyczące wymogów prawnych w zakresie lokalizacji i budowy farm wiatrowych nie zapewniły ich dynamicznego rozwoju w Polsce, wynika z kontroli Najwyższej Izby Kontroli (NIK). Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli opóźnienia i bariery prawne mogą „poważnie zagrozić” transformacji energetycznej i dostępności niedrogiej energii w Polsce.

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) sprawdziła działalność Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ), Ministerstwa Infrastruktury (MI), Urzędu Morskiego w Gdyni oraz dziewięciu urzędów miejskich z różnych powiatów województw pomorskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego w latach 2022-2024.
„Działania Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczące uwarunkowań prawnych lokalizacji i budowy farm wiatrowych nie zapewniły dynamicznego rozwoju tej branży energetycznej w Polsce” – oceniła Izba.
Według Najwyższej Izby Kontroli (NIK), opóźnienia i bariery prawne mogą „poważnie zagrozić” transformacji energetycznej i dostępności niedrogiej energii w Polsce. „Usunięcie barier dla energetyki wiatrowej, zarówno morskiej, jak i lądowej, może zapewnić bezpieczeństwo i niezależność energetyczną Polski” – stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli (NIK).
Zwróciła uwagę, że nowelizacja ustawy o inwestycjach (z 23 kwietnia 2023 r.), określająca minimalną odległość między budynkami mieszkalnymi (700 m zamiast dotychczasowych 500 m), może spowodować, że możliwości rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie zmniejszą się niemal o połowę, ograniczając dostępność terenów pod inwestycje.
Według Najwyższej Izby Kontroli (NIK) potencjał Polski w zakresie morskiej energetyki wiatrowej (SWE) jest „znaczny” – prognozy przewidują możliwość zainstalowania do 2050 r. mocy na poziomie ok. 28 GW.
„Uwarunkowania prawne dotyczące lokalizacji i budowy farm wiatrowych (w szczególności dotyczące odległości od zabudowań, ochrony środowiska, procedur administracyjnych) mają decydujący wpływ na rozwój tych lądowych farm wiatrowych” – dodała NIK.
W wyniku kontroli Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że „organy administracji publicznej podejmowały prawidłowe i rzetelne działania w celu zapewnienia warunków prawnych dla lokalizacji i budowy farm wiatrowych w Polsce”, jednak „nie w pełni wystarczające”.
Izba przyznała, że dzięki działaniom Ministerstwa Kultury i Środowiska oraz Ministerstwa Infrastruktury udało się wprowadzić zmiany prawne, które pomogły wyeliminować część barier dla inwestycji wiatrowych, w tym m.in. zmiany ustawowe z marca i sierpnia 2023 r.
Raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) wskazuje również, że transpozycja unijnej dyrektywy RED II do prawa polskiego nie została ukończona terminowo – z ponad trzyipółletnim opóźnieniem. Zdaniem NIK, może to skutkować sankcjami ze strony UE. NIK stwierdziła, że minister nie wdrożył w pełni przepisów dyrektyw RED II i RED III do końca kontroli. „W konsekwencji w Polsce brakuje prostych procedur rozstrzygania sporów oraz przyspieszonej procedury odwoławczej w administracji i sądzie. Ministerstwo nie wyjaśniło przyczyn opóźnień ani statusu brakujących przepisów” – stwierdziła.
Według NIK, Ministerstwo Klimatu nie podjęło również wystarczających działań w celu dokładnego zbadania i wskazania najlepszych lokalizacji dla rozwoju odnawialnych źródeł energii, w tym energetyki wiatrowej. „Stwarza to ryzyko niedotrzymania terminów wynikających z Krajowego Programu Energii Odnawialnej (KPO) oraz unijnych dyrektyw RED II i RED III” – ostrzegła Izba.
NIK poinformowała również, że do zakończenia kontroli Ministerstwo Kultury i Środowiska nie przedłożyło Komisji Europejskiej aktualizacji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu na lata 2021–2030 (KPEiK), mimo że termin upłynął 30 czerwca 2024 r. NIK oceniła, że opóźnienia w przedłożeniu projektu aktualizacji i zaktualizowanego KPEiK świadczą o „nierzetelności procesu przygotowywania tych dokumentów przez ministerstwo”. NIK dodała, że minister nie przygotował w terminie zaktualizowanej Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040). „Polityka ta wyznacza kierunki rozwoju energetyki kraju i jego bezpieczeństwa. Rada Ministrów już w 2022 r. wskazywała, że przyjęta w 2021 r. polityka energetyczna nie odzwierciedla aktualnej sytuacji geopolitycznej i gospodarczej” – zauważyła NIK.
Podkreśliła również, że Minister Infrastruktury terminowo „załatwia” pozwolenia na budowę morskich farm wiatrowych.
Izba zauważyła, że skontrolowała 11 projektów planów zagospodarowania przestrzennego obszarów morskich w Urzędzie Morskim w Gdyni, ale żaden z nich nie określał lokalizacji morskich farm wiatrowych. „Tylko projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla wód przybrzeżnych od Władysławowa do Łeby był pośrednio związany z lokalizacją i budową morskich farm wiatrowych, gdyż wyznacza korytarze dla infrastruktury przesyłowej z morskich farm wiatrowych” – stwierdziła NIK. Dodała, że projekt został przekazany do Ministerstwa Infrastruktury w 2023 roku. Do czasu zakończenia kontroli w urzędzie plan nie został jeszcze przyjęty.
Jeśli chodzi o gminy, Najwyższa Izba Kontroli oceniła działania burmistrzów jako „zazwyczaj prawidłowe i zgodne z wymogami”.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło