Do końca 2025 roku Polska musi zmierzyć się z kluczowym wyborem dotyczącym skali i alokacji środków finansowych na opcjonalne inicjatywy ESA. Aby przełomowa misja IGNIS z udziałem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego zapoczątkowała transformację polskiego przemysłu kosmicznego, niezbędne jest stałe finansowanie krajowych innowacji – twierdzi dr Maciej Krzyżanowski, prezes CloudFerro, wiodącego przedsiębiorstwa sektora kosmicznego w Polsce.

Zobowiązania finansowe Polski wobec ESA w latach 2023-2025 wynoszą łącznie 496 mln euro. Decyzje w sprawie przyszłych zobowiązań muszą zostać sfinalizowane w przyszłym roku.
Krzyżanowski podkreśla potrzebę ukierunkowania zasobów nie tylko na wkład w ESA, ale także na szerszy rozwój sektora. „Priorytetem powinno być rozwijanie infrastruktury naziemnej – systemów przetwarzających dane postorbitalne. Ta dziedzina pozycjonuje Polskę jako europejskiego lidera” – stwierdza prezes CloudFerro.
Przydzielony krajowi budżet ESA na obecny trzyletni okres pozostaje stały i wynosi 496 milionów euro.
Niedawna analiza Polityki Insight zatytułowana „Z góry widać lepiej” podkreśla, że obserwacja Ziemi jest kamieniem węgielnym polskiego potencjału kosmicznego. Polska przoduje w zakresie korzyści geograficznych w ramach ESA, optymalizując fundusze członkowskie, aby pozyskiwać kontrakty dla lokalnych przedsiębiorstw i instytucji badawczych.
„Krajowe firmy opracowują architektury satelitarne, technologie czujników i elektronikę kosmiczną, będąc jednocześnie pionierami w dziedzinie cyfrowych platform do zarządzania strumieniami danych z obserwacji Ziemi. Inicjatywy takie jak NSIS-Cloud – chmura obliczeniowa dla systemów danych satelitarnych – oraz CAMILA, polska sieć satelitów obserwacyjnych, świadczą o naszym strategicznym ukierunkowaniu na rozwiązania chmurowe. Ta ścieżka rozwoju jest zgodna z celami wzrostu gospodarczego opartego na danych i autonomii technologicznej. Osiągnięcia w dziedzinie kosmosu przyniosą trwały wpływ tylko wtedy, gdy będą połączone z naziemnymi inwestycjami w infrastrukturę i wiedzę specjalistyczną” – wyjaśnia dr Krzyżanowski.
Pod koniec 2025 roku polskie władze muszą określić poziom finansowania opcjonalnych projektów ESA. Polityka Insight zauważa jednak malejący nacisk rządu na obserwację Ziemi, pomimo flagowych przedsięwzięć, takich jak MikroGlob i CAMILA.
„Około 80-90% polskiego wkładu do ESA powraca poprzez kontrakty przyznawane podmiotom krajowym. W obszarze obserwacji Ziemi zwroty przekraczają 100% – pozyskujemy więcej projektów niż wynosi nasz wkład finansowy. To tworzy namacalny impuls gospodarczy, wspierany przez istniejące mocne strony w dziedzinie analizy danych, budowy satelitów i rozwoju infrastruktury” – podsumowuje prezes CloudFerro.
Dziękujemy za lekturę. Bądź na bieżąco! Śledź nasze aktualności w Google News.
Źródło