Prezes PKO BP: Dla naszego kraju nadchodzą bardzo dobre czasy

— Pozytywne wyniki banków są znaczące, ponieważ pozwalają nam budować kapitał w oczekiwaniu na zbliżający się wzrost inwestycji. Wymagania polskiej gospodarki będą ogromne — zauważa prezes PKO BP w rozmowie z Business Insider Polska. Szymon Midera podkreśla, że banki są siłą napędową ram gospodarczych.

Prezes PKO BP Szymon Midera
Prezes PKO BP Szymon Midera | Fot. PKO BP
  • PKO BP może zostać pierwszym podmiotem notowanym na warszawskiej giełdzie, którego wycena przekroczy 100 mld zł
  • Prezes Szymon Midera omawia rekordowe wyniki największego banku w Polsce
  • Oferuje wgląd w kontrowersyjne tematy dotyczące pożyczek, w tym kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich
  • Przyznaje, że czynniki geopolityczne stanowią największe wyzwanie zewnętrzne
  • Więcej informacji biznesowych można znaleźć na stronie Businessinsider.com.pl

Mikołaj Kunica, redaktor naczelny Business Insider Polska: Od roku kieruje Pan największym polskim bankiem. Jakie są plany na najbliższe lata?

Szymon Midera, prezes PKO BP: Moja odpowiedź odnośnie naszej strategii na najbliższą przyszłość jest prosta: wraz z zespołem zarządzającym jesteśmy całkowicie skupieni na naszych celach, dążąc do osiągnięcia konkretnych, mierzalnych celów. Przede wszystkim chodzi o ugruntowanie swojej pozycji niekwestionowanego lidera dla klientów w szeroko rozumianym sektorze usług finansowych, co jest istotą naszej strategii na lata 2025-2027.

Osiągniemy to, będąc solidnym partnerem dla przedsiębiorstw, finansując transformacje energetyczne, wdrażając najnowocześniejsze technologie oparte na AI i rozbudowując infrastrukturę Polski, a także podejmując nasze inicjatywy inwestycyjne. Konkretnie? Tylko w tym roku nasze inwestycje osiągną bezprecedensowe poziomy, przekraczając 1,5 mld zł.

Nasza wydajność jest również godna uwagi. Pod koniec trzeciego kwartału nasz wskaźnik efektywności kosztowej C/I był trzecim najniższym wśród ośmiu największych banków na GPW, wynosząc 30,2%. W zeszłym roku nie byliśmy nawet w pierwszej trójce.

Jesteśmy najszybciej rozwijającym się bankiem pod względem wyceny rynkowej. Nasza wycena rynkowa zbliżyła się do 90 mld zł, w porównaniu do ok. 45 mld zł w połowie października 2023 r. Co nas czeka? Większość analityków ma wobec nas bycze nastawienie, a jeśli ich prognozy się zmaterializują, jest prawdopodobne, że PKO BP będzie pierwszą spółką z GPW wycenioną na ponad 100 mld zł.

Jak wygląda obecnie ogólny obraz firmy?

Na początek, odzwierciedla to rentowny wzrost naszych operacji. Rozszerzamy się we wszystkich kluczowych liniach biznesowych, zwiększając nasz udział w rynku w kilku segmentach o kilka punktów procentowych. Na przykład w sektorze kredytów konsumenckich, po pierwszych trzech kwartałach 2024 r., osiągnęliśmy prawie 30% nowej sprzedaży. To nasz najlepszy wynik w historii. Mamy podobne udziały w kredytach hipotecznych i na rynku funduszy inwestycyjnych. W istocie przyspieszamy i przewyższamy naszych konkurentów.

W sektorze korporacyjnym, podczas gdy wzrost jest wolniejszy, jesteśmy już świadkami niemal dwucyfrowej dynamiki w samym segmencie małych i średnich przedsiębiorstw — czekamy na koniec 2024 r., ale widać, że rośniemy dwa razy szybciej niż rynek. Strategicznie, we wszystkich segmentach korporacyjnych, w tym w jednostkach samorządu terytorialnego, zamierzamy zwiększyć nasz udział w rynku o prawie dwa punkty procentowe z obecnego poziomu 16%.

Co sprawia, że bankowość korporacyjna jest tak atrakcyjna? Przez lata mieliśmy do czynienia z niskim poziomem inwestycji, jednym z najniższych w UE.

Ostatnie raporty Narodowego Banku Polskiego dotyczące kredytów korporacyjnych ujawniają pojawiającą się pozytywną tendencję. Polskie firmy, zwłaszcza te kierowane przez następców z lat 80. i 90., wraz z nowymi pokoleniami menedżerów, zaczynają zdawać sobie sprawę, że inwestycje nie są już opcjonalne; często są niezbędne do przetrwania.

Jako banki, zabiegamy również o finansowanie przedsiębiorstw w celu dywersyfikacji naszej działalności, ponieważ w zakresie kredytów konsumenckich jesteśmy narażeni na ryzyko prawne związane z kwestionowaniem umów kredytowych, które pozostają nieuregulowane.

Obecnie istnieją tylko indywidualne i nieostateczne wyroki. Czy martwi Cię wzrost takich decyzji?

Zauważamy rosnącą aktywność kancelarii para-law, które nie tylko kierują się w stronę pożyczek walutowych, ale także prowadzą agresywne kampanie marketingowe, aby przyciągnąć klientów z pożyczkami w PLN. Jednak do tej pory nie ma ostatecznych i reprezentatywnych orzeczeń, które mogłyby uzasadniać kwestionowanie umów opartych na WIBOR, ani nie ma żadnego orzeczenia Sądu Najwyższego ani TSUE popierającego ten pogląd.

ONET RANO Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP

W jakim stopniu sytuacja ta podnosi koszty finansowania dla klientów indywidualnych?

Ciągle oceniamy ryzyka i różne scenariusze. Jeśli którykolwiek z nich się zmaterializuje, a orzeczenia będą niekorzystne dla sektora, niewątpliwie wpłynie to na ostateczną dostępność i koszt kredytu dla konsumentów, a niestety, jako efekt domina, również dla przedsiębiorstw. Może to trwale zakłócić podstawy rozwoju i wzrostu gospodarczego naszego kraju, czego reperkusje szybko odczują wszyscy, w tym prawnicy aktywnie zachęcający do prowadzenia sporów sądowych. Niemniej jednak mam nadzieję, że to

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *