Kreml ogarnia panika przed rosyjskim budżetem na 2026 rok. Według agencji Reuters, bazującej na źródłach bliskich Władimirowi Putinowi, rosyjski rząd rozważa podniesienie stawki podatku od wartości dodanej (VAT), aby ograniczyć deficyt budżetowy i utrzymać rezerwy. Według tych źródeł, jest to jedyne rozwiązanie, ponieważ „nie ma już nic do cięcia” w budżecie.

Chociaż Władimir Putin obiecał nie podnosić podatków, może to nastąpić w związku z pogłębiającym się deficytem budżetowym Rosji. Deficyt na 2026 rok, ustalony w ubiegłym roku na poziomie 0,9% PKB, prawdopodobnie zostanie przekroczony, donosi Reuters. Cztery źródła bliskie rządowi potwierdziły w tym tygodniu, że trwają rozmowy na temat podniesienia stawki podatku od wartości dodanej (VAT) z 20% do 22%. Chociaż nie ma jeszcze harmonogramu zmian, decyzja może zapaść w najbliższych dniach, ponieważ projekt budżetu ma zostać przedłożony parlamentowi 29 września.
Pałac Putina to twierdza. Wewnątrz znajduje się kasyno, bar z sziszą i bunkier wojenny.
Tak Rosja ratuje budżet. „Tylko podnosząc podatki”.
Rosja, kontynuując czteroletnią inwazję na Ukrainę, podniosła w tym roku podatki dochodowe od osób fizycznych i prawnych, ale rząd i tak musiał potroić prognozowany deficyt budżetowy. Jedynym rozwiązaniem wydaje się być podwyżka podatku VAT. „Jak można zmniejszyć deficyt, jednocześnie przestrzegając przepisów budżetowych? Tylko poprzez podniesienie podatków, ponieważ nie ma już prawie nic do cięcia, ani w wydatkach wojskowych, ani socjalnych” – powiedziało źródło agencji Reuters.
Tego pierwszego nie da się zredukować, a to drugie to kropla w morzu potrzeb, która niczemu nie pomoże. „To jak strzyżenie prosiaka: dużo kwiku, mało korzyści. Gdybyśmy mogli zredukować wydatki o 1-2 biliony rubli, to jasne, ale takich kwot się nie da zredukować; po prostu nie istnieją” – powiedział informator Reutersa.
Według obliczeń Reutersa możliwy wzrost dochodów budżetowych dzięki podwyższeniu podatku może zmniejszyć o połowę prognozowany deficyt na rok 2026.
Mimo ostrzejszych sankcji ekonomicznych, które ograniczają rozwój gospodarczy Rosji, kraj Putina wciąż radzi sobie dobrze, choć według niedawnego raportu brukselskiego think tanku Bruegel gospodarka kraju stoi już na skraju załamania i może wkrótce popaść w recesję.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło