Średnio o 16 mkw. skurczyły się w ciągu ostatnich mieszkania budowane przez deweloperów – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Znacznie mniejsze są także domy stawiane przez inwestorów indywidualnych.
Przeciętnie 52 mkw. miały mieszkania, które w I kw. 2024 r. oddali do użytku deweloperzy. To czwarty rok z rzędu, w którym pierwsze trzy miesiące przyniosły obniżenie średniej powierzchni użytkowej nowego mieszkania. Jeszcze w 2019 r. było to niespełna 56 mkw.
Kurczenie się mieszkań oddawanych przez deweloperów było szczególnie widoczne pomiędzy 2008 a 2018 r. Biorąc pod uwagę nie tylko pierwszy kwartał, ale cały rok, szesnaście lat temu na rynku pierwotnym oddawano mieszkania liczące przeciętnie 67,8 mkw. Dziesięć lat później były to już 53 mkw.
Downsizing stosowany przez deweloperów. Spadająca jeszcze do niedawna zdolność kredytowa, która jednak w lipcu zaczęła się powoli odbudowywać i rekordowo wysokie stawki oczekiwane i płacone za mieszkania, sprawiają, że Polaków stać na coraz mniejsze mieszkania.
Znacznie wolniej od cen gotowych mieszkań, rosły w ostatnim roku koszty budowy domów, nawet przy założeniu wciąż wysokiego, dwucyfrowego wzrostu średnich cen transakcyjnych działek budowlanych.
Początek 2024 r. przyniósł jednak nieznaczny wzrost przeciętnej powierzchni oddawanych do użytku domów jednorodzinnych, które mierzyły średnio 132,7 mkw. (+0,7 mkw. r/r). To jednak niższy wynik od notowanych przed 2023 r. Jeszcze pięć lat temu, w I kw. 2019 r. nowe domy jednorodzinne miały przeciętnie 136,4 mkw. Z kolei w pierwszej dekadzie XXI w. średnia powierzchnia użytkowa wahała się od 142 do niemal 146 mkw.
Choć powierzchnia mieszkań kurczy się i powoli zmierza w kierunku 50 mkw., zgodnie z danymi serwisu RynekPierwotny.pl za czerwiec 2024 r., w ofercie deweloperów budujących w największych polskich miastach znajdowało się więcej mieszkań czteropokojowych i większych niż kawalerek.
Najniższy udział kawalerek w ofercie deweloperów w czerwcu 2024 r. zanotowano w Warszawie i Krakowie. Na tamtejszych rynkach pierwotnych za kawalerkę można było uznać co ósmy oferowany lokal. Co piąte (22 proc.) mieszkanie było kawalerką w Łodzi.
Dla porównania, oferty dotyczące sprzedaży mieszkań czteropokojowych i większych stanowiły od 11 proc. w Łodzi przez 14 proc. w Warszawie po 17 proc. we Wrocławiu.