Choć przeciętna powierzchnia mieszkań budowanych w Polsce spada z roku na rok, to kawalerki stanowią najmniejszą część oferty deweloperów – wynika z danych serwisu RynekPierwotny.pl za czerwiec 2024 r. I choć najłatwiej znaleźć tańsze dwu- i trzypokojowe lokale, to ceny poniżej 10 tys. zł/mkw. uchodzą już w największych polskich miastach za ewenement.
Najniższy udział kawalerek w ofercie deweloperów w czerwcu 2024 r. zanotowano w Warszawie i Krakowie. Na tamtejszych rynkach pierwotnych za kawalerkę można było uznać co ósmy oferowany lokal. Co piąte (22 proc.) mieszkanie było kawalerką w Łodzi.
W Warszawie, Krakowie, Trójmieście i Katowicach wraz z sąsiednimi miastami, łatwiej niż kawalerkę można było znaleźć w portfolio deweloperów lokale czteropokojowe i większe.
Wciąż najwięcej mieszkań oferowanych przez deweloperów ma dwa pokoje. W Łodzi i Poznaniu stanowiły one w analizowanym okresie 40 proc. wszystkich oferowanych lokali na rynku pierwotnym. Najmniej – niespełna co trzecie (30 proc.) zanotowano ich w ofercie deweloperów budujących we Wrocławiu.
W stolicy Dolnego Śląska większy odsetek stanowiły jednak mieszkania trzypokojowe (35 proc.). Taki sam współczynnik zanotowano w Warszawie i Krakowie.
Mieszkanie za mniej niż 10 tys. zł/mkw. jak biały kruk
I choć na rynku pierwotnym najłatwiej znaleźć większe mieszkania, które w przeliczeniu na metr kwadratowy wyceniane są niżej, to coraz trudniej o znalezienie lokalu, za który deweloper życzy sobie mniej niż 10 tys. zł/mkw. Zgodnie z danymi serwisu RynekPierwotny.pl, w Warszawie w czerwcu 2024 r. stanowiły one 1 proc. wszystkich oferowanych mieszkań a w Krakowie nie odnotowano żadnego.
Łatwiej o tą sztukę było we Wrocławiu (4 proc. ofert) oraz Trójmieście i Poznaniu (po 10 proc. ofert). Z miesiąca na miesiąc spada także udział w ofercie mieszkań wycenianych na mniej niż 15 tys. zł/mkw. W czerwcu 2024 r. w stolicy do takiego przedziału cenowego można było zakwalifikować co trzecie oferowane mieszkanie (32 proc.) wobec 42 proc. w grudniu 2023 r. Mniej niż co drugie mieszkanie (40 proc.) wyceniane poniżej 15 tys. zł/mkw. zanotowano także w Krakowie.
Największa oferta nowych mieszkań od sześciu lat
Dane te można wiązać z szybszym wyprzedawaniem tańszych mieszkań i pozostawaniem w ofercie droższych, które zawyżają przeciętną cenę ofertową dla danego rynku. Wzrost cen w ostatnich miesiącach jednak hamuje, co ma związek ze spadającą sprzedażą i w konsekwencji rosnącą liczbą mieszkań oferowanych zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym.
Zgodnie z danymi Otodom Analytics, w lipcu 2024 r. na siedmiu największych rynkach pierwotnych sprzedano niespełna 3 tys. mieszkań – najmniej od stycznia 2023 r.
I choć deweloperzy starają się ratować swoją sytuację wprowadzaniem na rynek mniejszej liczby mieszkań, lipiec był siódmym miesiącem z rzędu, w którym była ona wyższa od liczby sprzedanych lokali. W konsekwencji na koniec lipca deweloperzy w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu, Trójmieście i Katowicach oferowali blisko 51,5 tys. lokali – najwięcej od sześciu lat.
Jeśli z kolei weźmiemy pod uwagę zarówno rynek pierwotny jak i wtórny, wzrost liczby oferowanych mieszkań waha się od 34 proc. w Katowicach do 56 proc. w Warszawie i 60 proc. w Łodzi. Nominalnie na koniec czerwca w serwisach Otodom i OLX zanotowano 91 tys. ofert sprzedaży mieszkań, nominalnie o blisko 26 tys. więcej niż w analogicznym okresie 2023 r.