
Skandal w ZUS-ie. Inspektorzy otruli kolegę.
Skandal w ZUS-ie. Byli pracownicy lubelskiego oddziału ZUS-u mieli uknuć okrutny plan pozbycia się nielubianej koleżanki. Dosypali jej trucizny do cukru. Kobieta od miesięcy skarżyła się na bóle głowy, które ustępowały po zwolnieniu z pracy. Sprawę bada prokuratura. Reportaż „Wydarzeń”.
Cztery inspektorki z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie uknuły przestępczy plan. Miały otruć swoją współlokatorkę.
Przez miesiące ofiara podejrzewała, że jej nawracające bóle głowy są związane z działaniami współpracowników. Objawy ustępowały w czasie wakacji i weekendów, czyli w dni wolne od pracy. Poinformowała o swoich obawach przełożonych i prokuraturę.
Pracownica ZUS-u została otruta przez swoich kolegów.
Jak powiedziała w rozmowie z Polsat News Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie , śledczy zabezpieczyli pewną substancję, która mogła zostać dodana do cukru ofiary.
„Zostanie on przekazany biegłemu, aby ustalić, czy rzeczywiście znajdowały się tam substancje niebezpieczne” – powiedział Kępka. „Mówimy o bezpośrednim zagrożeniu utraty życia , zdrowia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” – dodał przedstawiciel lubelskiej prokuratury.
Po zgłoszeniu jednej z pracownic lubelski oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) przeprowadził kontrolę wewnętrzną, która potwierdziła podejrzenia kobiety.
Wobec czterech inspektorów wszczęto już postępowania dyscyplinarne . Trzech z nich zostało zwolnionych dyscyplinarnie, a czwarty przeszedł na emeryturę.
„ Jesteśmy oburzeni . Natychmiast oddaliśmy tę pracownicę pod opiekę wydziału, żeby czuła się bezpiecznie” – powiedziała Polsat News Małgorzata Korba , rzeczniczka Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie.
Jednakże na tym etapie prokurator nie postawił zarzutów żadnemu z inspektorów.
WIDEO: Skandal w ZUS-ie. Inspektorzy otruli kolegę.
Sprzątaczka otruła współpracownika
Podobny incydent miał miejsce sześć miesięcy temu w warszawskiej rozgłośni Polskiego Radia . Sprzątaczka systematycznie zatruwała swoją koleżankę, dodając do jej herbaty silnie żrące środki chemiczne używane do czyszczenia toalet lub usuwania rdzy.
Martwiąc się o swoje zdrowie, poszkodowana kobieta zainstalowała ukrytą kamerę w pokoju socjalnym w pracy, która uchwyciła sprzątaczkę „na gorącym uczynku”. 56-latka została zatrzymana przez policję .
Grozi jej do 20 lat więzienia za próbę zabójstwa współpracownika.
WIDEO: Kryzys w polskich szpitalach. Nikt nie chce pracować za 100 000 złotych miesięcznie.

Maria Kosiarz / polsatnews.pl
Źródło