To, co czeka Polskę w następnych latach, to stopniowe przenoszenie pracy IT do krajów, gdzie zarobki są niższe. Warto więc posłuchać ekspertów, którzy zgodnie przypominają, że w branży IT droga na skróty już się skończyła. Według danych firmy Awareson obecnie w branży IT można zarobić od 11 do nawet 35 tysięcy złotych brutto miesięcznie. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.
Najpierw czas dynamicznego rozwoju, a następnie okres znacznie gorszy. Branżę IT dotknęło spowolnienie. Czuć niepewność i obawę przed sztuczną inteligencją oraz tanią siłą roboczą z Azji.
Czy programiści rzeczywiście mają się czego obawiać?
Zatrudnienie od zaraz, wysoka pensja, szybki awans – jeszcze do niedawna sektor IT był pracowniczym eldorado. – Mówiło się o tym, że jak programista spotyka programistę na piwo czy na kawę to mówi: ’- Wiesz co straszne rzeczy, nie mam pracy. – No i co? -To były najgorsze dwie minuty w moim życiu.’ W czasie pandemii życie prywatne i zawodowe przeniosło się w dużej mierze do internetu. A było to możliwe dzięki rozwiązaniom IT. Nastał boom na specjalistów, a firmy rezerwowały ich usługi jeszcze zanim pojawiło się zlecenie – mówi Anna Jaglińska-Prawdzik z Awareson, autorka raportu „Zwolnienia w IT. Rozwiewamy mity”. – Dla branży IT, jak pracuję w niej 25 lat, to był najlepszy okres – dodaje Konrad Weiske, wiceprezes SoDA (organizacji pracodawców usług IT zrzeszająca blisko 200 firm z sektora) Jak dodaje prof. Krzysztof Stefański z wydziału prawa i administracji Uniwersytety Łódzkiego, wystarczyło ukończyć kurs programowania i już aplikować o pracę i dostać pracę w tym sektorze. – Teraz jest znacznie trudniej, ten rynek usług się zmniejsza – zaznacza. Bo pandemia minęła, nadeszła inflacja a wraz z nią niepewność. Firmy zaczęły wstrzymywać inwestycje i ostrożniej podchodzić do projektów. – To było zarówno przeinwestowanie przez międzynarodowe firmy, szczególnie przez amerykańskie. One zatrudniają ludzi z Polski więc to miało na nas duży wpływ. Recesja plus inflacje, więc trzeba było dawać podwyżki. To bardzo drylowało budżety firm – podkreśla Anna Jaglińska-Prawdzik Teraz szukanie pracy trwa nawet tygodniami, choć to nie oznacza, że programiści nie znajdują zatrudnienia.
"Nie wystarczy już szybki kurs programowania i wyłącznie podstawowa wiedza"
– Najtrudniej jest jak zawsze – no poza okresem pandemicznym – juniorom, 2-3 lata doświadczenia, którzy się przebranżawiali, namawiani przez różne tego typu firmy – zaznacza autorka raportu Bo, żeby utrzymać się w branży na pewno nie wystarczy już szybki kurs programowania i wyłącznie podstawowa wiedza. – Trzeba zaproponować pracodawcy coś więcej. To nie może być coś, co jest w stanie zaproponować pracodawcy zautomatyzowany system. To nie może być coś, czego maszyna potrafi się bardzo szybko nauczyć – podkreśla z kolei Piotr Wieczorek, zastępca dyrektora Instytutu Informatyki na Uniwersytecie Wrocławskim. A uczy się coraz szybciej. Dlatego ci, którzy chcą utrzymać pracę, powinni poznawać możliwości nowych technologii. – Te osoby, które będą miały wystarczające kwalifikacje, żeby stosować narzędzia, które daje nam sztuczna inteligencja, będą jeszcze bardziej pożądani. To będzie taki smakowity kąsek dla firm – zauważa z kolei prof. Krzysztof Stefański Konrad Weiske, jako przykład przytacza sytuację z własnej firmy. – W ciągu roku liczba osób zajmujących się sztuczną inteligencją wzrosła u nas dwukrotnie – zauważa. To głównie ludzie z wieloletnim doświadczeniem – bardzo w branży cenionym. Jak dodaje Anna Jaglińska-Prawdzik 'musi być doświadczenie, które się cały czas updejtuje, oni cały czas uczą się nowych rzeczy, szczególnie z obszaru machine learning i AI”.
Najatrakcyjniejsze specjalizacje
Obok specjalistów od sztucznej inteligencji najbardziej pożądani są pracownicy na stanowiskach związanych z data science, czyli analizą danych oraz specjaliści dbający o bezpieczeństwo sieci i infrastruktury. Ci w branży IT zarobią najwięcej.
– Według dostępnych danych wciąż zarabia się dobrze. Natomiast nie dotyczy to już każdego – podkreśla Piotr Wieczorek z Uniwersytetu Wrocławskiego. Według danych firmy Awareson obecnie w branży IT można zarobić od 11 do nawet 35 tysięcy złotych brutto miesięcznie. – Są miejsca na świecie, gdzie te zarobki są wyższe i gdzie są niższe. To co czeka Polskę w następnych latach, to stopniowe przenoszenie pracy IT do krajów, gdzie te zarobki są niższe – uważa Konrad Weiske. Warto więc posłuchać ekspertów, którzy zgodnie przypominają, że w branży IT droga na skróty już się skończyła. – Żeby pójść dalej, najważniejsze jest szybko się uczyć – zaznacza Piotr Wieczorek.
– I inwestować w swoje kwalifikacje i wiedzę. To jest najważniejsze teraz. I mieć trochę szczęscia, bo to też jest potrzebne – dodaje prof. Krzysztof Stefański.