Chińskie e-papierosy opanowują Polskę. Połowa młodzieży już ich używa.

W Chinach zakaz, w Polsce przebój. E-papierosy jednorazowego użytku są przemycane do kraju w kontenerach jako „lampki”, a młodzież nabywa je online bez żadnych przeszkód. Ustawodawstwo nie dotrzymuje kroku postępowi.
Chińskie e-papierosy opanowują Polskę. Połowa młodzieży już ich używa. - INFBusiness

Coraz więcej polskich nastolatków używa chińskich e-papierosów

Foto: Adobe Stock

Zuzanna Świerczek

Reklama

Z niniejszego tekstu zrozumiesz:

  • Czemu e-papierosy jednorazowe cieszą się tak dużym zainteresowaniem w Polsce, pomimo zakazu ich sprzedaży w Chinach?
  • Jakie niebezpieczeństwa dla zdrowia wiążą się z konsumpcją e-papierosów jednorazowych, zwłaszcza wśród młodych ludzi?
  • W jaki sposób e-papierosy jednorazowe dostają się na polski rynek?
  • Dlaczego badania nad składem e-papierosów w Polsce są niewystarczające?
  • Jakie komplikacje spotyka Polska w procesie regulowania rynku e-papierosów?
  • Jakie modyfikacje w regulacjach dotyczących produktów nikotynowych są proponowane przez specjalistów?

Z raportu „International Trade in the Vape Sector: Focus on Asia, US and Europe” wynika, że aż 95% jednorazowych e-papierosów o różnych smakach powstaje w Chinach, które generują 90% światowego eksportu tych produktów, oszacowanego w 2022 roku na 11,1 mld dolarów. Zgodnie z danymi Grand View Research, w minionym roku wartość chińskiego eksportu e-papierosów wyniosła 2,27 mld dolarów. Jest to o tyle zaskakujące, że od 1 października 2022 roku w Chinach obowiązuje prohibicja na ich dystrybucję. Pomimo to państwo to nadal masowo je eksportuje. E-papierosy jednorazowe często przedostają się do Europy i USA pod nieprawdziwymi deklaracjami celnymi – jako „lampki”, „akumulatory” lub „ładowarki” – donosi Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG).

Reklama Reklama Chińskie e-papierosy opanowują Polskę. Połowa młodzieży już ich używa. - INFBusiness Opinie Prawne Komentarze ekspertów w sprawie zmian w akcyzie na e-papierosy: „Odruch” zamiast przemyślenia

W ciągu ostatnich miesięcy rząd uparcie pokazywał, że poważnie traktuje obietnice dotyczące dotyc…

Chińskie e-papierosy opanowują Polskę. Jak duży jest to problem?

Z danych IPAG wynika, że sprzedaż e-papierosów jednorazowych w Polsce w roku 2023 osiągnęła blisko 100 milionów sztuk, w porównaniu do 32,3 milionów sztuk w roku poprzednim – co stanowi wzrost o ponad 200% rok do roku. Ponad 90% stanowiły warianty o smaku owocowym, słodkim lub tzw. napojowym. Jak szacuje IPAG, w legalnym obiegu było dostępnych przeszło 770 wariantów smakowych. – E-papierosy jednorazowe stanowią poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia publicznego. Są one szczególnie groźne dla dzieci i młodzieży. E-papierosy jednorazowe są trudne do zauważenia przez rodziców i opiekunów, dostępne w setkach różnych wariantach smakowych i w barwnych opakowaniach, które mają nakłaniać osoby niepełnoletnie do sięgnięcia po te produkty zawierające nikotynę – mówi prof. dr hab. n. med. Mateusz Jankowski z Zakładu Zdrowia Populacyjnego Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego.

Jak informuje IPAG, niemal sześć na dziesięć tego rodzaju produktów sprzedawanych w Polsce nie spełnia obowiązujących przepisów, a ich dystrybucja odbywa się głównie przez nielegalne kanały. Jednym z nich jest Telegram, gdzie sprzedawcy oferują urządzenia o objętości wkładów większej niż dopuszczalna w UE, często po cenach znacznie niższych niż ceny rynkowe. Oprócz tej platformy społecznościowej, e-papierosy jednorazowe można bez trudu nabyć w internecie – bez weryfikacji wieku i bez znaków akcyzy. Informowaliśmy o tym na początku września.

Reklama Reklama Reklama

Zakaz dystrybucji e-papierosów jednorazowych w Chinach w trosce o najmłodszych

Chińczycy wprowadzili zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych m.in. z uwagi na zdrowie populacji, zwłaszcza najmłodszych. Aromatowe wersje tych produktów były atrakcyjne dla młodzieży, co spowodowało, że zaczęto po nie częściej sięgać. Podobnie jest w Polsce. Jak wynika z krajowych danych epidemiologicznych – 40% dziewcząt i 47% chłopców w wieku 15 lat przynajmniej raz w życiu spróbowało e-papierosa, a około 30% nastolatków używa ich systematycznie.

– Szczególnie niepokojące jest to, że co trzeci nastolatek w Polsce rozpoczął przygodę z nikotyną od e-papierosa, czyli był to pierwszy produkt zawierający nikotynę, którego spróbował w życiu – wyjaśnia prof. Mateusz Jankowski. E-papierosy jednorazowe, które są od razu gotowe do użytku, dostępne w wielu smakach i kolorach, są szczególnie niebezpieczne. Coraz więcej dzieci w Polsce regularnie sięga po e-papierosy niż po te tradycyjne – dodaje.

Dla młodych organizmów e-papierosy są szczególnie szkodliwe, ponieważ do 25 roku życia nieustannie rozwija się system nerwowy. W związku z tym dzieci i młodzież są bardziej narażone na wpływ nikotyny i łatwiej mogą się od niej uzależnić. – Dodatkowo, regularne używanie e-papierosów zwiększa ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego (zawału serca, udaru mózgu), uszkadza naczynia krwionośne, prowadzi do rozwoju stanu zapalnego w układzie oddechowym, uszkadza komórki układu oddechowego, zwiększa ryzyko infekcji układu oddechowego oraz zwiększa prawdopodobieństwo tworzenia skrzepów – podkreśla prof. Jankowski.

Chińskie e-papierosy opanowują Polskę. Połowa młodzieży już ich używa. - INFBusiness Konsumenci Czy nastąpi zakaz dystrybucji e-papierosów? Organizacje apelują

E-papierosy jednorazowe to nie tylko szkodliwy gadżet – to również tykająca bomba ekologiczna. Dlatego społecz…

Nieznany skład e-papierosów jednorazowych?

Oprócz troski o najmłodszych, zakaz dystrybucji e-papierosów w Chinach był motywowany rezultatami badań, które wykazały, że ich długotrwałe użytkowanie powoduje poważne komplikacje zdrowotne. Tymczasem w Polsce – pomimo tego, że to właśnie z Chin trafia do nas większość tych wyrobów – nie przeprowadzamy praktycznie żadnych analiz nad ich składem. – W ciągu ostatnich lat Biuro ds. Substancji Chemicznych nie zbadało ani jednego z tysięcy modeli produktów okołotytoniowych importowanych z Chin. Natomiast Warszawski Uniwersytet Medyczny, który przeprowadził własne analizy, udowodnił, że w żadnym przypadku skład deklarowany przez producenta nie zgadzał się ze stanem faktycznym – alarmuje Andrzej Parafianowicz, zastępca dyrektora ds. analiz i strategii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny.

Kontrola nad rynkiem e-papierosów jest coraz słabsza

Ministerstwo Zdrowia ogłaszało intensywną walkę z e-papierosami, w tym z tymi jednorazowymi. Podobnie jak w innych krajach europejskich, m.in. w Belgii, w Polsce produkty te miały być zakazane. Od kilku miesięcy trwają działania w tym zakresie, które według ekspertów nie zapowiadają się pomyślnie. – Sytuacja w ciągu ostatniego półtora roku dość gwałtownie się zmieniła – zamiast polepszyć się pod względem prawnym, uległa pogorszeniu.

Reklama Reklama Reklama

Resort miał zakazać tzw. „jednorazówek”, powstało wiele nowych definicji produktów okołotytoniowych, a mimo to na rynku wciąż funkcjonują towary, w tym chińskie, które nie podlegają żadnej z istniejących definicji. – Doprowadziliśmy do tego, że stworzyliśmy odrębną definicję dla każdego nowego produktu, przez co całe segmenty tych wyrobów wymknęły się spod prawa. Dziś produkt, który nie zawiera tytoniu, a jedynie nikotynę z glikolem jako nośnikiem lub nieznacznie odmienny system podgrzewania płynu nie podlega żadnym regulacjom – można go oferować dzieciom, w internecie, a nawet reklamować – stwierdza wicedyrektor PZH.

Chińskie e-papierosy opanowują Polskę. Połowa młodzieży już ich używa. - INFBusiness Podatki Nowy produkt na rynku e-papierosów. Ministerstwo Finansów odpowiada

Każdy nowo pojawiający się produkt na rynku będzie objęty przepisami, aby zapobiec sytuac…

Obecną sytuację z próbą uregulowania nowych produktów nikotynowych i okołotytoniowych porównuje do sytuacji prawnej z dopalaczami, sprzed 15 lat. – Wtedy każda najmniejsza zmiana składu chemicznego powodowała, że produkt unikał ograniczeń. Teraz dzieje się podobnie. Nie możemy rozpatrywać każdego produktu oddzielnie. Jeżeli mamy 50 definicji papierosów, to zawsze znajdzie się taki, który się z nich wyłamie – ostrzega Parafianowicz.

– Moja sugestia jest prosta: zaprzestańmy tworzenia kolejnych definicji. Wszystkie produkty okołotytoniowe – jednorazowe, wielorazowe, do inhalacji czy wdychania – powinny być objęte jednakowymi regulacjami dotyczącymi rejestracji, kontroli, opłat oraz kar – podsumowuje.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *