Jerzy Giedroyc twierdził, że suwerenność Polski opiera się na wolności jej wschodnich sąsiadów, i apelował o niezachwiane poparcie dla ich wysiłków na rzecz zabezpieczenia i utrzymania samostanowienia. Postawę tę podkreśliła Anna Bernhardt, szefowa Paryskiej Fundacji Kultury, upamiętniając 25. rocznicę śmierci Giedroycia (14 września).
Anna Bernhardt, prezes Instytutu Literackiego Kultury i Fundacji Kultury Paryskiej
Jacek Cieślak
Reklama
Niedawno Polska stanęła w obliczu pierwszej bezpośredniej prowokacji militarnej ze strony Rosji w postaci ataków dronów od czasu odzyskania niepodległości, co zbiegło się z rocznicą śmierci Giedroycia. Jak Giedroyc mógłby zareagować na takie wydarzenie?
Spekulowanie nad jego dokładnymi słowami jest trudne, ale jego historyczne reakcje i analizy dają wskazówki. Koncepcja ULB – Ukraina, Litwa, Białoruś – zapoczątkowana przez Juliusza Mieroszewskiego w „Kulturze”, była kluczowa dla wizji Giedroycia. Argumentował, że autonomia Polski zależy od suwerenności tych narodów, opowiadając się za solidarnością w dążeniu do samorządności. Zasada ta pozostaje kluczowa. W swoich końcowych uwagach redakcyjnych Giedroyc ostrzegał przed odradzającym się imperializmem rosyjskim – ostrzeżenie to znajduje potwierdzenie w bieżących wydarzeniach.
Reklama Reklama
Choć spuścizna Giedroycia początkowo znalazła oddźwięk poza kręgami politycznymi, czego dowodem była solidarność Polski z Ukrainą w 2022 roku, zmiany nastrojów społecznych i podatność na dezinformację budzą obawy. Czy ideały demokratyczne ulegają erozji w obliczu cyfrowej manipulacji? Jak temu przeciwdziałać?
Refleksja nad początkami „Kultury” jest pouczająca. Misja czasopisma, założonego w 1947 roku przez emigrantów w Paryżu, – propagowanie niepodległości – wydawała się nieprawdopodobna. Jednak wytrwałość zwyciężyła. Zespół, mimo nieustannej krytyki i dezinformacji, pozostał zaangażowany w stopniowe, codzienne działania. Ich determinacja stanowi wzór: nieustanne mówienie prawdy, nawet w obliczu przeciwności losu.
W swoich ostatnich notatkach redakcyjnych Jerzy Giedroyc zwrócił uwagę na niebezpieczeństwa związane z odrodzeniem się imperializmu rosyjskiego – prognoza ta została potwierdzona przez rzeczywistość.
Dzisiejszy kontekst jest zupełnie inny: Polska cieszy się niepodległością, wolną prasą i otwartymi mediami. Nasze zadanie jest jasne – czujnie zwalczać fałsz poprzez pisanie, tłumaczenia i działania rzecznicze, zgodnie z etosem Giedroycia, jakim jest dobro wspólne. Jego nastawienie było nastawieniem męża stanu, stawiającego interes narodowy ponad wszystko.
W 2022 roku Wołodymyr Zełenski i jego żona zostali uhonorowani Nagrodą Giedroycia, co spotkało się z powszechnym uznaniem. Czy takie wyróżnienie spotkałoby się z podobnym poparciem dzisiaj?
Niezależność komisji konkursowej gwarantuje bezstronność, a dotychczasowi laureaci, tacy jak Mateusz „Exen” Wodziński – założyciel inicjatywy „Terenówki na przód” – są przykładem zaangażowania obywatelskiego, które Giedroyc cenił. Dostarczenie prawie 300 pojazdów na Ukrainę to oddolna inicjatywa, odzwierciedlająca jego przekonanie o wartości kolektywnego działania, łączącego przywództwo polityczne z inicjatywami obywatelskimi.
Reklama Reklama Reklama Sprawozdanie z wydarzeń „Rzeczpospolitej”: 24. edycja Nagrody „Rzeczpospolitej” imienia Jerzego Giedroycia
Jedność na Ukrainie pozostaje niezbędna, nawiązując do triumfu Giedroycia w zapewnieniu Polsce wczesnego uznania niepodległości Ukrainy. Jego publikacja w 1977 roku deklaracji suwerenności Ukrainy w „Kulturze” – popartej przez rosyjskich dysydentów – stanowiła historyczny sprzeciw wobec dominacji sowieckiej. Działanie, a nie bierność, określało jego podejście.
Jakie inicjatywy napędzają te organizacje od czasu objęcia przez Pana stanowiska dyrektora Instytutu Literackiego i Fundacji Kultury Paryskiej w 2019 r.?
Stowarzyszenie chroni dziedzictwo Instytutu Literackiego, a Fundacja wspiera te działania. Obie organizacje dążą do digitalizacji archiwów, rozszerzenia dostępu online za pośrednictwem portalu kulturaparyska.com oraz goszczenia naukowców, dziennikarzy i studentów. Niedawne warsztaty z Europejską Siecią Pamięci i Solidarności podkreślają ich dynamiczną rolę. Wśród nadchodzących projektów znajduje się renowacja biblioteki Giedroycia i Centrum Kultury.
Portal kulturaparyska.com, działający od 2014 roku, oferuje cyfrowe wydania czasopism historycznych, książek i multimediów „Kultury”. Ciągłe aktualizacje zapewniają ciągły rozwój tego repozytorium, odzwierciedlając jego niezmienną wartość.
Giedroyc uważał uznanie przez Polskę niepodległości Ukrainy za przełomowe osiągnięcie, umacniające dziedzictwo solidarności.
Zgodnie z wizją Giedroycia, Centrum Kultury działa jako centrum badań i edukacji, a nie statyczne muzeum. Współpraca z instytucjami akademickimi i trwająca digitalizacja archiwaliów – obejmujących 150 000 stron korespondencji – zachęcają do nowych badań naukowych. Plany renowacji biblioteki i jej obiektów mają na celu zachowanie tego dziedzictwa dla przyszłych pokoleń.
Reklama Reklama Reklama
Czy istnieją nieodkryte pisma Giedroycia czekające na publikację?
Choć archiwa są skatalogowane, wiele tekstów pozostaje nieopracowanych – niepublikowane rękopisy, analizy i poezja. Częściowo zdigitalizowana korespondencja redakcyjna ujawnia wgląd we współpracę z takimi postaciami jak Miłosz, Gombrowicz i Czapski. Nadchodzące tomy, zawierające rozmowy z Zofią i Zygmuntem Hertzami, obiecują nowe odkrycia.
Wywiad Mateusz „Exen” Wodziński: Chcę podziękować Ukraińcom za wsparcie
– Dostarczamy Ukraińcom samochody terenowe wszędzie tam, gdzie są potrzebne – mówi Mateusz „Exen” Wodziński…
Obfita korespondencja Giedroycia – której kopie skrupulatnie przechowywał – oferuje wgląd w jego strategiczny umysł. Badacze wciąż odkrywają perełki w tej obszernej kolekcji, rzucając światło na jego wpływ na myśl XX wieku.
Które tomy korespondencji Giedroycia zostały ostatnio wydane?
Seria „Archiwum Kultury”, zainicjowana jeszcze za życia Giedroycia, niedawno ukazała listy Aleksandra Bocheńskiego i jego korespondencję z Józefem Czapskim. W kolejnych seriach, takich jak „W kręgu paryskiej kultury”, wznowiono przełomowe artykuły z „Kultury”. Wśród nadchodzących publikacji znajdują się listy rodzinne Giedroycia, dostępne online z komentarzem Marka Żebrowskiego.
Swój wkład wnoszą także wydawcy niezależni, publikując korespondencję z takimi postaciami jak Witold Małcużyński i Jan Nowak-Jeziorański.
Senat ogłosił rok 2025 Rokiem Jerzego Giedroycia, upamiętniając 80. rocznicę powstania Instytutu Literackiego. Jednocześnie w 2026 roku przypada 130. rocznica urodzin Józefa Czapskiego.
Reklama Reklama Reklama
Listy rodzinne Giedroycia, dostępne obecnie na stronie kulturaparyska.com, wzbogacają jego publiczną spuściznę o osobistą głębię, przygotowaną przez Marka Żebrowskiego.
Jakie priorytety będą przyświecać Stowarzyszeniu i Fundacji w nadchodzącym roku?
Rok 2025, ogłoszony Rokiem Jerzego Giedroycia, zbiega się z 80. rocznicą powstania Instytutu Literackiego i 120. rocznicą urodzin artysty. W planach są wystawy, konferencje i wydarzenia upamiętniające jego wkład. Podobnie, rok 2026, skupiając się na Józefie Czapskim, będzie promował jego wkład poprzez różnorodne inicjatywy kulturalne.
Wraz ze zbliżaniem się kolejnego cyklu Nagrody Giedroycia, jakie zasługi społeczne zasługują na podkreślenie?
Jury ocenia zróżnicowanych kandydatów, ale obecne wyzwania uwypuklają potrzebę docenienia inicjatyw zwalczających dezinformację. Giedroyc posługiwał się słowami jako narzędziami zmiany; dziś obrona prawdy pozostaje kluczowa dla kształtowania wspólnej, sprawiedliwej przyszłości.
Biografia
Anna Bernhardt
Urodzona w Skawinie (1956), ukończyła liceum w Krakowie, a następnie studiowała fizykę teoretyczną na Uniwersytecie Jagiellońskim. Aktywna w ruchu Solidarności, wyemigrowała do Paryża w 1981 roku, gdzie współpracowała z polskimi i rosyjskimi dysydentami. Od 2009 roku jest członkinią Stowarzyszenia Instytut Literacki, nadzoruje stronę kulturaparyska.com, a od 2019 roku kieruje zarówno Instytutem, jak i Fundacją, której celem jest zachowanie dziedzictwa Giedroycia.