Jak poinformował we wtorek w Lublinie Karol Kubica, dyrektor Biura Handlowego Zagranicznego Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu w Kijowie, baza danych polskich przedsiębiorców, którzy chcą nawiązać współpracę z Ukrainą, obejmuje ponad 3 tys. firm.

„Polski sektor biznesowy wykazuje duże zainteresowanie współpracą z Ukrainą. Jesteśmy ich głównym partnerem handlowym” – zauważył Kubica w Lublinie podczas seminarium skierowanego do przedsiębiorców, którzy chcą przyczynić się do odbudowy Ukrainy. Zauważył również, że przedstawiciele polskich firm już odwiedzają Ukrainę, aby „nawiązać relacje w celu realizacji istotnych, dużych projektów, które rozpoczną się po zakończeniu konfliktu”.
Poinformował, że eksport polskich towarów i usług na rynek ukraiński rośnie od 2018 r. i przyspieszył po 2022 r., kiedy Ukraina zdystansowała się od handlu z Białorusią, a żegluga na Morzu Czarnym i Azowskim napotkała ograniczenia. W ostatnich latach handel między Polską a Ukrainą wzrósł z 9 mld do ponad 12 mld dolarów.
Reklama Zobacz także Prowadzisz działalność gospodarczą? Możesz otrzymać do 3000 zł zachęty za Konto Firmowe Online w Santander Bank Polska. Bezwarunkowe 0 zł za założenie i prowadzenie
Mimo trwającego konfliktu Kubica podkreślił, że firmy takie jak Barlinek, Cersanit, Blachy Pruszyński, Śnieżka, Fakro i Modern Expo utworzyły zakłady produkcyjne na Ukrainie. Odnosząc się do wyzwań prowadzenia działalności gospodarczej, wskazał na ciągłą wojnę i wynikające z niej szkody w infrastrukturze energetycznej, trudności w rekrutacji pracowników z powodu poboru do wojska oraz fakt, że kraj ten nadal znajduje się poza Unią Europejską.
Artur Dąbkowski, Naczelnik Wydziału Organizacji Międzynarodowych i Zamówień Publicznych w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, wspomniał, że jedną z dróg ekspansji międzynarodowej polskich firm może być ich zaangażowanie w zamówienia publiczne organizacji globalnych, takich jak ONZ i Bank Światowy. Agencje te przeznaczają fundusze na swoje inicjatywy i realizację programów pomocowych.
Dąbkowski oszacował, że ONZ kupuje rocznie dobra i usługi o wartości ok. 24-26 mld dolarów, Międzynarodowy Czerwony Krzyż – blisko 3 mld dolarów, Bank Światowy zawarł w ubiegłym roku kontrakty na zamówienia publiczne o wartości 17 mld dolarów, a NATO wydaje rocznie od 4 do 6 mld dolarów na zamówienia niezwiązane z uzbrojeniem.
Szef sztabu zauważył wzrost zainteresowania przedsiębiorców angażowaniem się w zamówienia publiczne organizacji międzynarodowych. Jeszcze pięć lat temu polskie firmy dostarczały towary i usługi ONZ za mniej niż 5 milionów dolarów, co plasowało Polskę na 158. miejscu na świecie w tej dziedzinie; jednak do 2022 r. liczba ta wzrosła do ponad 70 milionów dolarów, co przełożyło się na 80-punktową poprawę w rankingu. W ciągu ostatniej dekady liczba polskich firm zarejestrowanych w bazie danych ONZ wzrosła z mniej niż 100 do 1600. (PAP)
szpilka/ mmu/