— Każdy CEO dużego banku, który nie rozważy tej opcji, nie będzie skutecznie wypełniał swoich obowiązków — minister Jakub Jaworowski komentuje potencjalne przejęcie Santandera w wywiadzie dla Business Insider. Takie transakcje wpływają na ramy całego rynku od wielu lat.

Ostatnio pojawiły się doniesienia sugerujące, że Santander, jeden z czołowych banków w Polsce, może przejść zmianę właściciela. Źródła medialne wskazały, że obecni hiszpańscy właściciele są otwarci na rozważenie sprzedaży swoich akcji. Kwestię tę omówił minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski w rozmowie z Bartkiem Godusławskim, zastępcą redaktora naczelnego Business Insider.
Na pytanie, czy spółki Skarbu Państwa z sektora finansowego, takie jak PZU, PKO BP i Pekao, powinny rozważyć możliwość przejęcia rynkowego konkurenta, minister podkreślił, że „ żaden prezes znaczącego banku, który nie zbada tej kwestii, nie będzie skutecznie wykonywał swoich obowiązków ”.
— Jeśli pojawią się takie okazje rynkowe, to trzeba je zbadać, ale to nie oznacza żadnych wniosków. Wydaje mi się, że ta rozmowa jest nieco przedwczesna, bo nie ma jeszcze oficjalnego procesu — podkreślił Jakub Jaworowski.
— Jestem przekonany, że każdy odpowiedzialny lider dużego, wiodącego banku musi rozważyć tego typu okazje, ponieważ będą one miały wpływ na strukturę rynku w nadchodzących latach — dodał.
Dalsza część artykułu znajduje się po filmie
EKG. Jakie są oczekiwania rządu wobec firm? Minister aktywów o repolonizacji gospodarki
Obecnie Hiszpanie posiadają 62 proc. akcji Santander Bank Polska, którego wycena rynkowa wynosi ok. 33 mld zł.
We wrześniu 2024 r. Hiszpanie sprzedali 5,2% akcji polskiego banku za 2,46 mld zł. Bloomberg podaje, że hiszpański Santander obecnie koncentruje się na ekspansji w USA, Meksyku i Kanadzie. Europa z kolei staje się mniej priorytetowa.
Santander Bank to globalny podmiot finansowy oferujący szeroką gamę usług bankowych klientom indywidualnym i firmom. Santander Bank Polska obsługuje około 7,5 mln klientów, a jego aktywa wynoszą 304 mld zł.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło