Zwrot akcji w sprawie eksplozji w Rembertowie. Wojsko weszło do mieszkania rannego.

Zwrot akcji w sprawie eksplozji w Rembertowie. Wojsko weszło do mieszkania rannego.
Facebook/Żandarmeria Wojskowa (zdjęcie poglądowe)

Żandarmeria Wojskowa przekazała nowe informacje o wybuchu w Rembertowie

„W mieszkaniach osób rannych we wczorajszym wybuchu w Rembertowie Żandarmeria Wojskowa odkryła znaczne ilości materiałów wybuchowych oraz pozostałości granatów i pocisków moździerzowych” – poinformowała Żandarmeria Wojskowa w komunikacie. Sytuacja okazała się na tyle poważna, że funkcjonariusze podjęli decyzję o ewakuacji okolicznych mieszkańców. Prawdopodobnie nie będą mogli wrócić do swoich domów do poniedziałku rano.

„W mieszkaniach osób rannych we wczorajszym wybuchu w Rembertowie (jednej z dzielnic Warszawy – red.) Żandarmeria Wojskowa odkryła znaczne ilości materiałów wybuchowych oraz resztki granatów i pocisków moździerzowych” – poinformowała Żandarmeria Wojskowa za pośrednictwem mediów społecznościowych.

„W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców podjęto decyzję o ewakuacji budynków w rejonie ulicy Zawiszaków” – czytamy dalej w komunikacie.

Warszawa. Budynki ewakuowane po znalezieniu materiałów wybuchowych.

Żandarmeria Wojskowa dodała, że „czynności na miejscu zdarzenia prowadzą: Mazowiecki Oddział Żandarmerii Wojskowej, Oddział Specjalny Żandarmerii Wojskowej w Warszawie oraz patrol saperski ”.

– To szczęście, że jest to teren zabudowy jednorodzinnej, więc wiele osób nie będzie ewakuowanych, ale to duży teren – powiedział w rozmowie z dziennikarzami ppłk Paweł Durka, rzecznik Żandarmerii Wojskowej.

W niedzielę przed godziną 22.00 Żandarmeria Wojskowa przekazała nowe informacje w tej sprawie.

„Z uwagi na znaczną ilość materiałów wybuchowych znalezionych podczas przeszukania oraz konieczność zachowania procedur bezpieczeństwa, mieszkańcy ewakuowani z okolic ulicy Zawiszaków prawdopodobnie nie będą mogli wrócić do swoich domów do jutra rano” – czytamy w komunikacie.

Eksplozja w Rembertowie. Dwie osoby ciężko ranne.

W sobotę wieczorem na poligonie wojskowym w warszawskiej dzielnicy Rembertów eksplodował ładunek wybuchowy, raniąc dwie osoby. Żandarmeria Wojskowa poinformowała, że ofiarami byli cywile, którzy pomimo widocznego znaku zakazu weszli na teren poligonu.

„Podczas zdarzenia na miejscu zdarzenia nie było żadnych żołnierzy i nie odbywały się żadne ćwiczenia” – powiedział ppłk Paweł Durka. Podkreślił również, że interweniowały służby ratunkowe, w tym personel medyczny, Żandarmeria Wojskowa i patrol saperów.

Rzecznik zaapelował o ścisłe przestrzeganie zakazów wstępu na tereny wojskowe. „Każde wejście na teren poligonu wojskowego niesie ze sobą ryzyko, nawet jeśli w większości przypadków nie kończy się tragicznie. Dla własnego bezpieczeństwa prosimy o przestrzeganie znaków i zakazów” – podkreślił.

Obie osoby ranne po udzieleniu im wstępnej pomocy medycznej przewieziono do szpitala.

Jak podaje Polsat News, rannych zostało dwóch mężczyzn – jeden w wieku około 50 lat, a drugi około 30. Doznali licznych ran ciętych i obaj są w ciężkim stanie .

Czynności na miejscu zdarzenia na poligonie wojskowym w Rembertowie – o czym poinformował wcześniej w niedzielę rzecznik prasowy Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej – zostały zakończone, a dokładne przyczyny i przebieg zdarzenia będą wyjaśniane w toku śledztwa prowadzonego przez Żandarmerię Wojskową pod nadzorem Wydziału Spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ursynów .

WIDEO: „Radek, nie Radosław”. Marcin Mastalerek atakuje szefa MSZ.

Zwrot akcji w sprawie eksplozji w Rembertowie. Wojsko weszło do mieszkania rannego. - INFBusiness

Mateusz Balcerek /ar /polsatnews.pl /PAP

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *