Polska Izba Handlu protestuje przeciw skali podwyżki płacy minimalnej w 2025 roku. Zdaniem organizacji będzie to dewastujące dla tysięcy placówek handlowych.
Rząd proponuje wzrost płacy minimalnej w 2025 r. do 4626 zł brutto z 4300 zł na koniec 2024 r., czyli o 7,6 proc.
„Polska Izba Handlu, najszersza reprezentacja handlu w Polsce, zrzeszająca około 30 000 sklepów, zwraca uwagę, że przyjęte wczoraj (czwartek – red.) przez rząd ustalenia odnośnie wysokości pensji minimalnej od 1 stycznia 2025 r. będą obciążeniem, którego nie udźwigną przedsiębiorcy MŚP” – napisano.
PIH ocenia, że podniesienie kwoty pensji minimalnej przede wszystkim uczyni polską gospodarkę nieatrakcyjną dla inwestorów ze względu na bardzo wysokie koszty pracy. Zmiana ta dostarczy także silnego impulsu proinflacyjnego.
Polska Izba Handlu, najszersza reprezentacja handlu w Polsce, zwraca uwagę, że przyjęte wczoraj przez rząd ustalenia odnośnie wysokości pensji minimalnej od 1 stycznia 2025 r. będą obciążeniem, którego nie udźwigną przedsiębiorcy MŚP.https://t.co/aZe5XSrXqe pic.twitter.com/fhI3l09Qt4
— Polska Izba Handlu (@Pol_Izba_Handlu) June 14, 2024
Małe placówki "funkcjonują na progu rentowności"
„Jeżeli chodzi o mikro i MŚP, zwłaszcza w handlu, będzie to dewastujące dla tysięcy placówek handlowych, które już w tej chwili funkcjonują na progu rentowności. Należy pamiętać, że wynagrodzenia stanowią największą pozycję kosztową w każdym przedsiębiorstwie” – napisano w stanowisku.
„W wypadku handlu, przeciążonego walką konkurencyjną z dyskontami oraz licznymi kosztami związanymi z prowadzeniem działalności (jak choćby wdrożenie systemu kaucyjnego), będzie to bez wątpienia czynnik prowadzący do likwidacji tysięcy sklepów, co w efekcie umocni jedynie pozycje zagranicznych dyskontów. Z kolei należy oczekiwać, że wielkie sieci będą przerzucać ponoszone koszty na polskich producentów oraz konsumentów” – zaznaczono.
„Stanowczo sprzeciwiamy się podniesieniu kwoty pensji minimalnej do ponad 4600 zł brutto od początku 2025 roku” – dodano.
