Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the gd-rating-system domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/gibnews/htdocs/gibnews.pl/wp-includes/functions.php on line 6121
W tym rankingu pozycja Polski spada. Inwestycje w OZE mniej atrakcyjne - Gospodarka i Biznes News

W tym rankingu pozycja Polski spada. Inwestycje w OZE mniej atrakcyjne

Spada atrakcyjność Polski jako kraju, w którym inwestorzy chcieliby budować instalacje OZE — wynika z najnowszej edycji indeksu EY RECAI, który Business Insider Polska publikuje jako pierwszy. Raport pokazuje, że zmieniający się rynek energii wymaga przebudowy sieci energetycznych i zwiększonych inwestycji w magazynowanie prądu. EY szacuje, że tylko w Polsce transformacja sektora energetycznego pochłonie 1,25 bln zł do 2050 r.

Spada atrakcyjność Polski dla firm inwestujących w zielone instalacje.
Spada atrakcyjność Polski dla firm inwestujących w zielone instalacje. | Foto: Summit Art Creations / Shutterstock
  • Polska znalazła się na 18. miejscu pod względem atrakcyjności dla inwestycji w OZE. To o trzy lokaty niżej niż w poprzedniej edycji rankingu
  • Problemem dla inwestorów są m.in. niewydolne sieci energetyczne
  • Rośnie natomiast pozycja Polski w zestawieniu najlepszych rynków pod względem długoterminowych zakupów energii odnawialnej
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl

Indeks RECAI (Renewable Energy Country Attractiveness Index), który EY publikuje od 2003 r., obejmuje 40 największych rynków świata. Mierzy on atrakcyjność krajów dla firm inwestujących w odnawialne źródła energii. Na pierwszym miejscu od lat utrzymują się Stany Zjednoczone. Na drugiej pozycji w tym roku znalazły się Chiny (awans o jedną pozycję), a Niemcy spadły z drugiego na trzecie miejsce. Belgia awansowała aż o cztery miejsca na 17. pozycję, a Argentyna, dzięki zaangażowaniu nowego rządu w pobudzenie gospodarki, znalazła się trzy pozycje wyżej, na 26. miejscu.

Indeks RECAI odzwierciedla atrakcyjność krajów dla inwestycji w OZE i globalne trendy rynkowe.
Indeks RECAI odzwierciedla atrakcyjność krajów dla inwestycji w OZE i globalne trendy rynkowe. | EY

Tymczasem pozycja Polski po raz pierwszy od lat spadła. Znalazła się na 18. miejscu, czyli o trzy miejsca niżej niż w poprzednim badaniu. Przy czym w zestawieniu biorącym pod uwagę PKB poszczególnych państw Polska jest na 17. miejscu.

Indeks RECAI obejmuje 40 największych rynków świata. Polska znalazła się na 18. miejscu pod względem atrakcyjności dla inwestycji w OZE, a po uwzględnieniu PKB — na miejscu 17.
Indeks RECAI obejmuje 40 największych rynków świata. Polska znalazła się na 18. miejscu pod względem atrakcyjności dla inwestycji w OZE, a po uwzględnieniu PKB — na miejscu 17. | EY

Inwestorzy, którzy chcą budować w Polsce farmy słoneczne czy wiatrowe, narzekają dziś przede wszystkim na problemy z podłączeniem instalacji do sieci energetycznej. Dlatego krajowi operatorzy sieci przyspieszają plany rozwojowe i w najbliższej dekadzie przeznaczą na ten cel 200 mld zł. Niewydolność sieci to jednak problem nie tylko Polski.

Jak wynika z raportu EY, w minionym roku inwestycje w zieloną energię wyniosły globalnie 1,8 bln dol., a moc instalacji OZE wzrosła do rekordowych 507 GW, z czego dwie trzecie to energetyka słoneczna. Eksperci EY wskazują, że pomimo tak dużych projektów świat wciąż jest daleki od osiągnięcia celu określonego w 2023 r. podczas 28. konferencji ONZ w sprawie zmian klimatu (COP 28) w Dubaju. Kraje zgodziły się wówczas potroić globalną moc odnawialnych źródeł energii do 2030 r.

Jednym z wielu utrudnień jest niewydolność sieci energetycznych. Dane EY pokazują, że w Europie inwestycje w sieci dystrybucyjne muszą dwukrotnie wzrosnąć i osiągnąć poziom 67 mld euro rocznie w latach 2025-2050.

— Jako Polska mamy przed sobą ogromne wyzwanie, aby zmodernizować sektor elektroenergetyczny, a w szczególności sektor wytwarzania oraz sieć dystrybucji i przesyłu energii elektrycznej. Z naszych szacunków wynika, że transformacja sektora elektroenergetycznego w Polsce będzie kosztowała 1 250 mld zł do 2050 r. Tego rzędu kwoty to wyzwanie, jednak finansowanie nie powinno być przeszkodą w realizacji takiej transformacji. Źródłem kapitału będą nie tylko firmy energetyczne, ale też sektor finansowy, w tym fundusze inwestycyjne oraz indywidualni odbiorcy, którzy coraz częściej sami inwestują w źródła energii, by mieć większy wpływ na jej cenę — komentuje Jarosław Wajer, partner EY.

Polska doceniona na rynku umów PPA

Nasz kraj pnie się natomiast w górę w innym zestawieniu EY, oceniającym rynek PPA (power purchase agreement), czyli umów na długoterminowy zakup/sprzedaż zielonej energii. Polska awansowała w tym rankingu z 10. na siódme miejsce. Na podium znalazły się: Niemcy, Hiszpania i Francja.

Powodem rosnącej atrakcyjności rynku PPA w Polsce jest coraz szersza oferta kontraktów na duże moce: właściciele farm wiatrowych czy słonecznych oferują umowy o średniej mocy około 60 MW.

Coraz częściej umowy PPA dotyczą kilku technologii jednocześnie, np. obejmują energię wiatrową oraz słoneczną, co również ma związek z zarządzaniem ryzykiem przez instytucje finansujące — dodaje Wajer.

Zobacz też: Instalacje OZE produkują zbyt dużo prądu. „Wodne magazyny” pomogą polskiej energetyce

Na całym świecie w 2023 r. zawarto rekordową liczbę umów PPA. Za to na początku tego roku, z powodu niskich cen energii na giełdach, niektóre korporacje zdecydowały się przeanalizować swoje portfolio umów.

Konieczne magazyny energii

Eksperci EY wskazują, że w wyniku szybkiej elektryfikacji przemysłu, transportu i gospodarstw domowych oraz masowej budowy centrów danych zapotrzebowanie na energię elektryczną do 2050 r. wzrośnie prawie dwukrotnie. Obok wydolności sieci, systemów zarządzania siecią i zmienności cen, kluczowa będzie zdolność do magazynowania energii. EY uważa, że w 2030 r. roczna globalna moc nowych bateryjnych instalacji magazynowania energii wzrośnie czterokrotnie wobec 2023 r.

Oczekuje się, że roczna globalna moc nowych bateryjnych magazynów energii wzrośnie czterokrotnie między 2023 a 2030 r.
Oczekuje się, że roczna globalna moc nowych bateryjnych magazynów energii wzrośnie czterokrotnie między 2023 a 2030 r. | EY

— W Polsce, w obliczu relatywnie wysokiego poziomu zainstalowanej mocy fotowoltaicznej w porównaniu z mocą farm wiatrowych, a także biorąc pod uwagę ograniczenia sieci przesyłowych i dystrybucyjnych, zyskuje na znaczeniu konieczność stabilizacji podaży oraz zwiększenia elastyczności popytu w systemie elektroenergetycznym. Rozwój magazynów energii może w dużym stopniu odpowiedzieć na tę potrzebę. To z kolei powoduje, iż prognozy przychodów oraz zakładane stopy zwrotu z inwestycji w technologie BESS (magazyny bateryjne — red.) stają się bardzo atrakcyjne — twierdzi Sebastian Jasinowski, partner EY Polska.

Jego zdaniem inwestorzy ściągają do Polski, dostrzegając przesłanki stojące za atrakcyjnością inwestycji w magazyny energii, takie jak istniejące aukcje rynku mocy, uruchomienie rynku dodatkowych usług systemowych w czerwcu tego roku, powiększającą się dzienną zmienność cen energii, czy spływające do kraju środki unijne. — Niewątpliwe mamy tutaj do czynienia z przewagą pierwszeństwa, tzn. pierwsze uruchomione magazyny energii, które będą stabilizowały system, osiągną najwyższe przychody z arbitrażu cenowego w pierwszych latach od uruchomienia, co z kolei znacząco poprawi stopy zwrotu z tych inwestycji — dodaje Jasinowski.

Zdaniem EY malejące koszty elektrolizerów mogą sprawić, że magazynowanie energii w wodorze stanie się konkurencyjną cenowo alternatywą już w 2027 r. Na razie niedojrzałość i złożoność rynku magazynowania utrudniają osiąganie wysokich zwrotów z takich inwestycji.

Autorka: Barbara Oksińska, dziennikarka Business Insider Polska

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *