08.10.2025 EPA/FREDRIK SANDBERG/TT
Omar Yaghi, jeden z trzech uhonorowanych tegoroczną Nagrodą Nobla w dziedzinie chemii, to wybitnie utalentowany, niesamowicie pilny człowiek i wspaniały eksperymentator. Odczuwa wielką miłość do chemii – oznajmił prof. Paweł Kulesza, który współpracował z noblistą w Stanach Zjednoczonych.
Susumu Kitagawa, Richard Robson i Omar M. Yaghi zostali nagrodzeni w tym roku Noblem w dziedzinie chemii za opracowanie nowatorskiego typu architektury molekularnej – tzw. struktur metaloorganicznych (MOF, metal-organic frameworks).
Prof. Paweł Kulesza z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu w czasie Trwania Tygodnia Noblowskiego na UW celnie przewidział, kto dostąpi zaszczytu otrzymania Nobla. – Omar Yaghi już w lipcu, podczas konferencji Międzynarodowego Związku Chemii Czystej i Stosowanej w Kuala Lumpur, został doceniony za swoje dokonania. Nastrój wokół jego osiągnięć był tak oczywisty, że można było oczekiwać Nobla – jeśli nie w tym roku, to w niedalekiej przyszłości – obwieścił dziennikarzom.
Dodał również, że prowadził z Omarem Yaghim wspólne badania. – Sporo czasu spędzaliśmy razem, odwiedzaliśmy np. polskie lokale gastronomiczne w USA. I on, jako Amerykanin jordańskiego pochodzenia, również był zachwycony polskim jedzeniem. Jest osobą bardzo otwartą – wyznał.
Szkielety metaloorganiczne (MOF) to tworzywa o regularnej, trójwymiarowej budowie, tworzone z kationów metali (od miedzi po ind) połączonych organicznymi „łącznikami”. W ich wnętrzu tworzą się luki, do których przenikają określone związki chemiczne. MOF-y łączą w sobie właściwości związków nieorganicznych oraz organicznych. Można je skrupulatnie projektować z myślą o upragnionych cechach.
Prof. Kulesza napomknął, że na początku nikt nie wierzył w stabilność tych struktur. Obecnie zaś umiemy je coraz lepiej syntezować, dzięki temu można je zastosować w licznych dziedzinach. MOF-y posiadają potencjał np. w rozdzielaniu gazów i zanieczyszczeń. Jego zdaniem dzięki MOF-om ma szansę powstać nowa dziedzina katalizy. Reakcje, które dotąd przebiegały w wymagających warunkach, będzie można przeprowadzać prościej – np. w łagodniejszych temperaturach, z użyciem mniej kosztownych odczynników.
Chociaż dyscyplina rozwijana przez tegorocznych laureatów ma już ponad 20 lat, zdaniem prof. Kuleszy wciąż jest wyjątkowo dynamiczna i jest w niej jeszcze wiele do zrobienia.
Wspólne prace prof. Kuleszy i prof. Yaghiego dotyczyły systemów, gdzie elementem wiążącym metale jest tlen. – Natomiast on tę wiedzę wykorzystał do całkowicie innowacyjnych idei – powiedział chemik z UW.
Nauka w Polsce, Ludwika Tomala (PAP)
lt/ agt/ mhr/