W połowie lutego ruszy akcja rozliczania PIT za 2024 rok. Jednak już dziś warto warto pamiętać o ulgach i odliczeniach, które pomogą nam obniżyć wysokość podatku. Odpowiednio udokumentowane wydatki poniesione do końca grudnia pozwolą zmniejszyć niedopłatę bądź uzyskać zwrot z urzędu skarbowego.
Polski system podatkowy przewiduje kilka mechanizmów zmniejszających obciążenia podatkowe. Należą do nich m.in. różnego rodzaju ulgi oraz odliczenia, które zmniejszają podstawę opodatkowania lub pozwalają na odzyskanie zapłaconego podatku.
Wyliczenie dochodu za 2024 rok i progi podatkowe
Jak wyjaśnia firma EY Polska, w celu obliczenia podatku dochodowego w pierwszej kolejności należy ustalić swój przychód za dany rok podatkowy, którego źródłem może być m.in. umowa o pracę, emerytura, czy też działalność gospodarcza. Odejmując od niego faktycznie poniesione koszty (uzyskania przychodu) otrzymamy dochód, który podlega opodatkowaniu. Aby zmniejszyć wysokość podatku koniecznego do zapłacenia fiskusowi, można odliczyć różne ulgi.
W celu wyliczenia PIT-u w pierwszej kolejności trzeba wziąć pod uwagę próg podatkowy obowiązujący w 2024 roku. Bowiem po jego przekroczeniu, zostajemy objęci wyższą stawką podatkową. Dla podatnika rozliczającego się na zasadach ogólnych (zatrudnionego na podstawie umowy o pracę, zlecenie czy dzieło oraz dla przedsiębiorców, którzy wybrali taką formę) obowiązują stawki:
– 12 proc. – pierwszy próg podatkowy dla dochodu do 120 tys. złotych, – 32 proc. – drugi próg podatkowy dla dochodu powyżej 120 tys. złotych.
Drugi próg podatkowy nie dotyczy jednak całości dochodów podatnika, ale tylko kwot ponad 120 tys. zł. Trzeba tu również pamiętać o kwocie wolnej od podatku. Jeśli pracownik w ciągu roku osiągnie dochód niższy niż 30 tys. zł, to nie będzie musiał płacić podatku dochodowego.
Wspólne rozliczenie z małżonkiem
W sytuacji przekroczenia progu podatkowego warto rozważyć rozwiązania, mogące obniżyć wysokość podatku dochodowego. Jednym z nim jest wspólne rozliczenie PIT przez małżeństwo.
Najczęstszą sytuacją, gdy wspólne rozliczenie PIT przez małżeństwo jest opłacalne, są duże dysproporcje w ich zarobkach lub brak przychodów jednego z partnerów. Dzięki wspólnemu rozliczeniu z małżonkiem osoba zarabiająca ponad 120 tys. zł może uniknąć zapłaty podatku według stawki 32 proc. Ponadto nadpłacone w ciągu roku zaliczki podatkowe zostaną zwrócone.
Rozliczając się wspólnie z małżonkiem w pierwszym kroku należy dodać do siebie dochody obojga partnerów. Następnie dzieli się je przez dwa i od tej kwoty ustala się podatek. Kolejnym krokiem jest pomnożenie daniny dla urzędu skarbowego przez dwa. Od tak wyliczonego podatku odlicza się ulgi osobno dla każdego małżonka, któremu one przysługują.
Jednak, aby móc skorzystać z tego rozwiązania, trzeba spełnić kilka warunków. Jest nim między innymi posiadanie wspólności majątkowej. Ponadto małżeństwo musi być zawarte w 2024 roku, bądź wcześniej.
– Zgodnie z wprowadzonymi w 2021 roku zmianami podatnicy nie muszą pozostawać w związku małżeńskim przez cały rok, by zyskać prawo do wspólnego rozliczenia. Wystarczy, że małżeństwo zostanie zawarte nawet ostatniego dnia grudnia 2024 roku – mówi redakcji biznesowej tvn24.pl Jacek Dziuba, doradca podatkowy, ekspert w zakresie zarządzania finansami oraz prawa podatkowego i finansowego.
Warto dodać, że opodatkowanie ryczałtem przychodów z najmu prywatnego nie wpływa na wspólne rozliczenie małżonków. Jest to kategoria odrębna od innych przychodów.
Darowizny
Kwotę podatku do urzędu skarbowego można również obniżyć, przekazując darowiznę. Pierwsza możliwość to darowizna na cele pożytku publicznego. Może to być darowizna na działalność charytatywną czy na wspieranie osób w trudnej sytuacji życiowej. Obowiązuje tu limit, można bowiem odliczyć maksymalnie 6 proc. dochodu/przychodu.
Druga możliwość to darowizna na kult religijny. Może to być darowizna przekazana kościołom, związkom religijnym i kościelnym osobom prawnym typu zakon czy parafia na budowę lub remont, wyposażenie czy zakup przedmiotów liturgicznych. Tu również obowiązuje limit maksymalnego odliczenia do 6 proc.
Inna propozycje to darowizna na krwiodawstwo. Zarówno za oddanie krwi jak i jej składników (np. osocza) przysługuje ta sama stawka rekompensaty w wysokości 130 zł za 1 litr. W tym przypadku ulga również nie może przekroczyć 6 proc. dochodu. Warto pamiętać, że przy powyższych darowiznach limit ten jest wspólny.
Limitowy nie podlega natomiast darowizna na kościelną działalności charytatywno-opiekuńczą. Prawo do odliczenia takiej darowizny wynika z poszczególnych ustaw o stosunku państwa do danego kościoła, tj. m.in. do: Kościoła Katolickiego, Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, Kościoła Chrześcijan Baptystów, Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego czy Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego.
Wpłata na IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego)
Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego, czyli IKZE, funkcjonują od 2012 roku i jako zachętę do oszczędzania na emeryturę wprowadzono możliwość odliczenia wpłat na nie od podatku. Zainwestowane w ten sposób pieniądze można odliczyć od podstawy opodatkowania.
Maksymalna kwota wpłat dla osób fizycznych rozliczających się na zasadach ogólnych w 2024 roku wynosi 9388,80 zł. Dla nich ulga podatkowa z tytułu wpłaty na IKZE w 2024 roku może wynieść maksymalnie 3004,42 zł przy rocznym dochodzie przekraczającym 120 tys. zł. Ci, którzy nie przekroczyli drugiego progu podatkowego i płacą podatek w wysokości 12 proc., przy maksymalnej wpłacie na IKZE mogą dostać zwrot w wysokości 1126,66 zł.
Z kolei dla przedsiębiorców maksymalna wpłata na IKZE może sięgnąć 14 083,20 zł. Maksymalna ulga podatkowa w 2024 roku przy dochodzie powyżej 120 tys. wyniesie 4506,62 zł. Poniżej tego progu przedsiębiorcy rozliczający się na zasadach ogólnych mogą liczyć na zwrot w wysokości 1689,98 zł.
Czytaj także: Ostatnia szansa na obniżenie PIT. Trzeba się pospieszyć>>>
Leasing dla prowadzących działalność gospodarczą
Jacek Dziuba zwraca uwagę, że jeszcze w grudniu przedsiębiorcy mogą zmniejszyć wysokość podatku dochodowego poprzez zwiększenie kosztów uzyskania przychodów, np. przez zawarcie umowy leasingu operacyjnego na samochód.
– W przypadku działalności gospodarczej można jeszcze skorzystać z leasingu operacyjnego i wówczas opłatę wstępną zaksięgować w kosztach – mówi doradca podatkowy.
– Przykładowo biorąc auto w leasing za 100 tys. zł, przy wstępnej opłacie w wysokości 40 tys. zł, można ją w całości wliczyć w koszty – wyjaśnia.
Ulga na dziecko
Innym sposobem na zmniejszenie wysokości podatku dochodowego jest zastosowanie ulgi prorodzinnej, czyli tak zwanej ulgi na dziecko. Za jej sprawą po złożeniu rocznej deklaracji PIT możemy liczyć na zwrot nadpłaconego fiskusowi podatku.
Ulga na dziecko przysługuje rodzicom, opiekunom prawnym lub pełniącym funkcję rodziny zastępczej i uzyskującym dochody opodatkowane według skali podatkowej.
W przypadku tej ulgi trzeba zwrócić uwagę na limity dochodowe dotyczące rodziców (nie obowiązują, jeśli władza rodzicielska sprawowana jest w stosunku do dwójki lub więcej dzieci). Odliczenie przysługuje rodzicom i opiekunom, których dochody nie przekroczyły w roku podatkowym kwoty: 112 000 zł w związku małżeńskim (sumuje się dochody z małżonkiem), 112 000 zł w przypadku osób samotnie wychowujących dziecko i 56 000 zł w przypadku osób niebędących w związku małżeńskim (również przez część roku).
Warto mieć na uwadze, że limit dochodowy nie dotyczy dla rodziców wychowujących jedno dziecko z niepełnosprawnością. Został on zlikwidowany od 1 lipca 2023 roku.
Ulga polega na pomniejszeniu wykazywanego w zeznaniu rocznym podatku. Na pierwsze i drugie dziecko można odliczyć po 1112,04 zł rocznie, na trzecie 2000,04 zł, czyli posiadając trójkę dzieci można uzyskać 4 224,12 zł.
W przypadku rozwodu rodziców ulga dzielona jest po połowie, jeśli oboje rodziców wykonują władzę rodzicielską. Mogą jednak ustalić inny podział ulgi. W przypadku sporu o prawo do ulgi decyduje to, kto faktycznie zajmuje się dzieckiem. Jeśli matka, fiskus jej przyznaje odliczenie. Jeśli ojciec, on skorzysta.
Ulga termomodernizacyjna
Kolejne popularne rozwiązanie to ulga termomodernizacyjna. Mają prawo z niej skorzystać właściciele lub współwłaściciele domu jednorodzinnego (także w zabudowie bliźniaczej lub szeregowej), którzy ponieśli wydatki na jego termomodernizację, polegającą na:
– ulepszeniu, gdzie zmniejsza się zapotrzebowanie na energię dostarczaną na ogrzewanie i podgrzewanie wody użytkowej oraz ogrzewanie do budynków mieszkalnych;
– ulepszeniu, gdzie zmniejszają się straty energii pierwotnej w lokalnych sieciach ciepłowniczych oraz zasilających je lokalnych źródłach ciepła, jeżeli budynki mieszkalne, do których dostarczana jest z tych sieci energia, spełniają wymagania w zakresie oszczędności energii, określone w przepisach prawa budowlanego, lub zostały podjęte działania mające na celu zmniejszenie zużycia energii dostarczanej do tych budynków;
– wykonaniu przyłącza technicznego do scentralizowanego źródła ciepła, w związku z likwidacją lokalnego źródła ciepła, w wyniku czego następuje zmniejszenie kosztów pozyskania ciepła dostarczanego do budynków mieszkalnych;
– całkowitej lub częściowej zamianie źródeł energii na źródła odnawialne lub zastosowanie wysokosprawnej kogeneracji.
Co ważne do skorzystania z ulgi uprawniają tylko te wydatki, które zostały wymienione w załączniku do rozporządzenia Ministra Inwestycji i Rozwoju z 21 grudnia 2018 r. w sprawie określenia wykazu rodzajów materiałów budowlanych, urządzeń i usług związanych z realizacją przedsięwzięć termomodernizacyjnych. To m.in. zakup materiałów budowalnych do docieplenia, zakup kotła, wymiana stolarki okiennej czy instalacji fotowoltaicznej.
Do tego jest kilka obwarowań, np. wydatki nie mogą być dofinansowane ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej lub wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej lub zwrócone w jakiejkolwiek formie.
Ponadto kwota odliczenia nie może przekroczyć 53 tys. zł w odniesieniu do wszystkich realizowanych przedsięwzięć termomodernizacyjnych w budynkach. Warto tu podkreślić, że w przypadku małżeństwa kwota ta przypada na każdą osobę oddzielnie, zatem łącznie można odliczyć 106 tys. zł z tytułu ulgi termomodernizacyjnej. Nie ma również znaczenia na kogo została wystawiona faktura. Nie ma przeszkód, do odliczenia całej kwoty wydatków poniesionych przez jednego małżonka, nieodliczoną kwotę wydatków (do wysokości przysługującego limitu) odliczy drugi z małżonków.
Z odliczenia nie można skorzystać, jeśli budynek nadal jest w budowie.