
Spotkanie Rady Polityki Pieniężnej w marcu zakończy się w środę. Ekonomiści przewidują, że RPP utrzyma stopy procentowe na stabilnym poziomie. Analitycy sugerują potencjalną deprecjację złotego, jeśli oświadczenie RPP zostanie odebrane jako gołębie.
– Nie ma żadnych oznak wskazujących na to, że stopy procentowe zostaną obniżone w najbliższym czasie. Rada Polityki Pieniężnej w swoich komunikatach nadal podkreśla ryzyko wzrostu inflacji. Mianowicie presję płacową, luźną politykę fiskalną i spodziewany wzrost cen energii pod koniec roku, kiedy zakończy się zamrożenie taryf na energię elektryczną – stwierdził ekonomista ING BSK Adam Antoniak.
Analitycy PKO BP twierdzą, że „każde wskazanie na łagodniejszy ton komunikatu po posiedzeniu RPP może wywołać presję na PLN, a jeśli kurs EUR/PLN przekroczy poziom 4,2050, otworzy się droga w kierunku 4,22-4,23”.
Analitycy PKO BP twierdzą, że inwestorzy z uwagą obserwują wyniki kończącego się w środę posiedzenia RPP.
„Utrzymujemy, że w najbliższych dniach bardziej prawdopodobny jest spadek rentowności polskich obligacji skarbowych, aczkolwiek takie tendencje w środę nie zostaną wzmocnione przez papiery skarbowe z rynków bazowych, które naszym zdaniem utrzymają co najmniej wysokie poziomy rentowności” – zauważyli.
Analitycy Banku Millennium również nie przewidują większych zmian w narracji RPP.
„Wszelkie potencjalne zmiany mogą nastąpić jutro wraz z wystąpieniem A. Glapińskiego, choć przewidujemy również, że dyskurs o konieczności stabilizacji stóp procentowych będzie kontynuowany” – skomentowali w swoim raporcie.
Inflacja, MPC, stopy procentowe
Antoniak wspomniał, że trudno oczekiwać jakichkolwiek zmian w komunikacji RPP w tym momencie, szczególnie że inflacja nadal ma tendencję wzrostową. Ekonomista ING BSK uważa, że taka zmiana może nastąpić w połowie roku, chociaż kilka czynników może wpłynąć na pogląd Rady na prognozę inflacji wcześniej.
– Czekamy na decyzję Urzędu Regulacji Energetyki w sprawie nowych taryf energetycznych, które mają być niższe od dotychczasowych. Ponadto rząd zadeklarował gotowość utrzymania zamrożenia cen energii do końca roku. Projekcja inflacji na marzec, która zostanie wkrótce ujawniona, prawdopodobnie będzie oparta na założeniu, że zamrożenie zakończy się we wrześniu. Możliwe jest jednak, że projekcja zostanie opracowana przy założeniu dwóch scenariuszy, z których jeden zakłada, że zamrożenie cen utrzyma się do końca roku – zaznaczył Antoniak.
Jego zdaniem na strukturę marcowej projekcji inflacji może mieć wpływ również niedawna aprecjacja złotego i spadające ceny ropy naftowej. Niemniej jednak ekonomista uważa, że w pierwszej połowie roku nie będzie obniżki stóp procentowych.
Kiedy zostaną obniżone stopy procentowe?
– Przewidujemy pierwszą obniżkę stóp procentowych we wrześniu, potencjalnie o 50 punktów bazowych natychmiast. Naszym zdaniem dyskusje na temat obniżek rozpoczną się w lipcu, zbiegając się z publikacją nowej projekcji inflacji, która będzie zawierać zaktualizowane informacje o cenach energii elektrycznej. Rada będzie musiała wziąć te nowe dane pod uwagę – wyjaśnił ekonomista ING BSK.
Dodał także, że spodziewa się łącznej redukcji o 100 punktów bazowych w całym roku 2025.
– Po obniżce o 50 punktów bazowych we wrześniu nastąpią dwie kolejne obniżki. Uważamy, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy o 25 punktów bazowych w październiku i o kolejne 25 punktów bazowych w listopadzie – stwierdził Antoniak.
Główna stopa procentowa ustalana przez NBP, stopa referencyjna, wynosi 5,75 proc. Stopa ta utrzymywana jest od października 2023 r., kiedy Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe NBP o 0,25 pkt bazowych.